PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=298948}

Odwaga i nadzieja

Home of the Brave
6,5 3 827
ocen
6,5 10 1 3827
Odwaga i nadzieja
powrót do forum filmu Odwaga i nadzieja

huh. musze odetchnąć:) tak w pracy siedziałem w nocy i postanowiłem obejrzeć ten film będąć kompletnie nieświadomy co mnie czeka. Już sam tytół a raczej jego polskie tłumaczenie odrzuca od filmu. Pierwsze 20 minut- nieciekawe- jeśli w 2007 roku tak się kręci wojenne sceny na duzym ekranie to ja nie mam pytań... zero polotu, realizmu, i jakby powiedział osławiony swojego czasu K. Kononowicz zero niczego. Dalej jest jeszcze gorzej. Naprawde nie mogłem uwierzyc w trakcie seansu ze ten film cały czas bedzie leciał taką drogą. A jednak.... Temat poruszany 150 razy i do tego nawet w pierwszym RAMBO był lepiej przedstawiony(nie przesadzam). Przejaskrawienie do granic. Nuda do granic. Zabójczy wylewajacy się z co chwile ukazywanych flag u.s. and a patos. Gra aktorska! a wprzypadku Biel gra aktorska!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! żenada. w sumie jak scenarzysta wymyślil takie dialogi to sie jej nie dziwie. Co jeszcze? nie wiem: za mało miejsca ;] Chyba najgorszy film jaki oglądałem w przeciagu ostatnich wielu miesiecy. huh to tyle chyba. omijać szerokim łukiem! mimo obiecującej obsady szmira gorsza niz kanadyjskie filmy sensacyjne! pozdrawiam hejo;)

sawin

Dobrą masz prace siedzisz i oglądasz filmy?nie cukruj sobie to nie jest prawdziwa praca ;) ile płacą takim pseudo ochroniarzom?

sawin

ty chyba w sejmie pracujesz, bo piszesz jak ci idioci z Wiejskiej. TYTÓŁ????? nie kojarzę tego słowa, ale znam podobne Tytuł może o to ci chodziło. Idiotą i tępakom trzeba współczuć

sawin

"Tytół"? Łączę się z tobą w "bulu" i w "nadzieji".

ocenił(a) film na 1
sawin

a więc po kolei:
Detoksynator- o co Ci chodzi pajacu? jakim ochroniarzom? jakim pseudo?:) głupiś i zawistny, ot co.
szymas93- jako ze przeczytałem w innym poście, ze film ci się podobał bo pokazuje traumy po powrocie z ciężkiej misji to Twoje "tępakom" w moim kierunku nabiera zupełnie innego znaczenia. Nawet się nie mam o co złościć skoro wyzywa mnie taki yntelygent.
erde- ciesze się, że jesteś na czasie z polską polityką;)
A teraz tak serio serio. Co jest z Wami chłopaki? Napisałem chyba dośc jasne czemu uważam ten film za kompletny gniot a Wy zamiast wziąć się za jakąs konstruktywną polemikę to wypominacie mi błąd ortograficzny (popełniony 3 lata temu, ale fakt kujący nieco po oczach). Nie wiem czy ten atak na mnie jest spowodowany faktem że film się wam podobał, ale skoro już wyciągacie post dodany przed 3 laty to mogliście się jakoś bardziej wysilić. Nic to... idę spac bo praca ochroniaża jest bardzo wyczerpująca;)

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
szymas93

Hahaha Ochroniarz "to jakiś żart" 3 lata temu zrobiłeś tak prosty błąd? czyli miałeś jakieś 15-17 lat? więc Tępak. Ochroniarzem może i jesteś ale w stylu Drillbit'a Taylor'a. Czemu mówię że w stylu Drillbit'a Taylor'a? bo skoro robiłeś te błędy 3 lata temu więc się uczyłeś lub skończyłeś szkołę jako Tępak, a takich Debili nawet do łopaty nie biorą, więc albo to wał że jesteś ochroniarzem albo po prostu masz 9-12Lat albo jak pisałem wcześniej jesteś Drillbit'em Taylor'em.

[Drillbit Taylor główny bohater filmu "Ochroniarz Amator"]

ocenił(a) film na 1
szymas93

czy twoje szymas93 znaczy ze w tym roku konczysz swoje 18 lat? tak? Nie nadążasz nawet za tym co ja piszę. Więc tak: tekst z "ochroniażem" to ironia / ba nawet podwójna kur*a/. 3 lata temu miałem lat lekko ponad 20 to kolejna sprawa. Co więcej jakbyś poszperał po moich różnych wypowiedziach to byś znalazł pewno więcej rażących w oczy błędów. Tylko teraz zastanówmy się czy znajomośc ortografii jest wyznacznikiem inteligencji? Pewno w jakimś stopniu tak, ale ja i tak utrzymuje, że skoro oceniłeś ten film na dychę to jesteś ograniczony umysłowo ( przynajmniej w sferze po której się prouszamy, czyli w sferze kinematografii ).Cóż ja Ci mogę więcej napisać... właściwie chętnie to bym Cię spotkał i wyjasnił Ci co nie co w cztery oczy. Czekam na dalszy wywód na temat "ochroniarza" :)

ocenił(a) film na 7
sawin

"Tylko teraz zastanówmy się czy znajomośc ortografii jest wyznacznikiem inteligencji?"

Poszczególny błąd ortograficzny nie świadczy o czyjejkolwiek inteligencji. Zdarzyć się może każdemu. Natomiast przykro mi jest zwracać Ci uwagę, ale Twoje posty są napisane baaardzo niechlujnie i to zarówno te sprzed 3 lat jak i te sprzed paru godzin. Gdybym był złośliwy to postawiłbym tezę, że braku inteligencji NA PEWNO Ci zarzucić nie można za to ignorancje i lenistwo już raczej tak... Żyjemy wszak w czasach gdy naprawdę spokojnie można korzystać z różnych udogodnień jak funkcja podkreślania błędów w Firefoxie... Jednakowoż pokój ludziom dobrej woli, wyrzekam się złośliwości i polecając się na przyszłość doradzam tylko korzystanie z tych cudów najnowszej techniki;)

Kilka zdań o filmie, gdyż akurat zdaję się jak przedmówcy jestem świeżo po seansie (film leciał w poniedziałek po 23 na Polsacie). Nie przypominam sobie filmu poruszającego temat powojennej traumy żołnierzy powracających do domu w tak realistyczny, wyważony sposób. "Urodzony 4 lipca" dotykał wszak bardziej ogólnie amerykańskiej traumy po wojnie w Wietnamie. Losy bohatera granego przez Toma Cruisa choć wyalienowanego przez kalectwo były mocno sprzężone z całą traumą społeczną po przegranym, dwuznacznym moralnie konflikcie.

W "Odwaga i nadzieja" żołnierze powracający z Iraku napotykają się w domu nawet nie z niezrozumieniem ile po prostu z ignorancją. Społeczeństwa nic nie obchodzi wojna, ludzie skupieni są na swoim prozaicznym, małostkowym życiu w dobrobycie o jakim mieszkańcy kraju z którego żołnierze wrócili mogliby tylko pomarzyć. Film toczy się bez hollywodzkich efekciarskich zagrań, jest skromny w dawkowaniu emocji, skupiony i prowadzony w wręcz dokumentalny sposób. Może drażnić patos w ostatnich scenach czy zbytni sentymentalizm w kilku innych, lecz w porównaniu z innymi filmami amerykańskimi o tematyce wojennej sprawił na mnie świetne wrażenie. Na pewno jest to film nietuzinkowy, niekomercyjny i do głębokiej refleksji.

Twoje porównanie do "Rambo" jest nie tyle nawet błędne co ostrożnie mówiąc niedorzeczne. "Rambo" był typowym filmem sensacyjnym, w którym główny bohater jest supermenem skaczącym po drzewach i pokonującym hordy przeciwników za pomocą samo ręcznie zrobionych pułapek i broni. Temat weteranów wojennych był w tym filmie tylko pretekstem do nakręcenia efekciarskiej jatki, która z rzeczywistością nie mogła mieć nic wspólnego. "Rambo" to po prostu filmowa bajka i zupełnie pod względem realizmu nie ma sensu porównywać obu filmów. Choć nie zrozum mniej źle - film o Johnie Rambo naprawdę przyjemnie się ogląda jako dobre kino komercyjne.

Natomiast choć nie zgadzamy się co do filmu to serdecznie Cie pozdrawiam i mam nadzieję że nie będziesz nosił urazy. Na pewno w jednym się z Tobą całkowicie zgadzam. Jeśli ktoś kogoś nazywa "idiota i tępakiem", samemu nie wystrzegając się błędów to naprawdę o samym sobie wystawia żenującą opinie. Tak samo wyśmiewanie się z jakiegokolwiek zawodu czy to ochroniarza, sprzątaczki czy śmieciarza świadczy o tym że wyśmiewający się nigdy rąk pracą nie splamił i wciąż jest na utrzymaniu mamusi i tatusia.

Naprawdę kolego szymas93 nie wiem kogo chciałeś ośmieszyć czy na kim wyleczyć kompleksy i frustracje 18letniego pryszczatego smarka, ale tylko pokazałeś, że nie tylko do samodzielnej pracy nie dorosłeś, ale również do kulturalnej, cywilizowanej rozmowy dorosłych ludzi...

@Sawin, Pozdrawiam

ocenił(a) film na 1
Angus_Parvis

Na początku chciałem podziękować Ci, że pojawiłeś się w odpowiednim miejscu i w odpowiednim czasie... Pokazujesz co znaczy konstruktywna krytyka i to zarówno jeśli chodzi o moją osobę jak i o moje zdanie na temat filmu. Rzeczywiście moje posty są pisane w pośpiechu przez co pełno w nich błędów (może nie zawsze takich byków ale już literówek i błędów interpunkcyjnych jest cała masa). Tak to już mam i rzeczywiście w dużym stopniu wynika to z mojego lenistwa..hm... może rzeczywiście powinienem na to zwracać więcej uwagi... na pewno podejmę starania ale czy będę w tym konsekwentny to czas pokaże;)

Oczywiście zdania nie zmieniłem i dalej uważam "Odwagę i nadzieję" za beznadziejny film ale ciesze się, ze zamiast atakować mnie za "tytół" przedstawiłeś swoje zdanie o filmie, co więcej podparłeś je solidnymi argumentami. Powrócę jeszcze do kwestii "Rambo", pisząc o tym filmie mam na myśli tylko część pierwszą bo pozostałe są czystą esensją kina rozrywkowego. Chciałbym jeszcze polecić Ci dwa filmy ( jako, że wspomniałeś , że dawno nie widziałeś dobrego filmu poruszającego temat traumy żołnierzy po powrocie do domu) chodzi mi o duński film "Bracia" i wydany 5 lat później amerykański remake (Amerykanie mają zboczenie na tym punkcie ale w tym przypadku ich wersja mimo, że słabsza od oryginału nadal jest bardzo dobrym filmem). W kategorii subtelnego pokazywania problemu powojennej traumy filmy te są absolutnym mistrzostwem (przede wszystkim brak tam jest takich nachalnych dialogów jak Odwadze i nadziei)

Oczywiście ja też Cię pozdrawiam Angus_Parvis i życzę wszystkiego dobrego. O i nawet starałem się napisać ten post w bardziej estetyczny sposób.
P.S. na dole dwa linki do filmów o których wspomniałem.
http://www.filmweb.pl/film/Bracia-2009-459973
http://www.filmweb.pl/film/Bracia-2009-459973

ocenił(a) film na 1
sawin

Wkradła się mała pomyłka.... wkleiłem dwa takie same linki. Duńska wersja braci znajduje się pod poniższym linkiem. Jeszcze raz pozdro;)
http://www.filmweb.pl/Bracia

sawin

ale ty Poje**** że 93 w nicku od razu musi oznaczać rocznik? Mój rocznik 79r. Oceniłem ten film 10/10 ponieważ mam w rodzinie kilku wojaków(dokładnie trzech) jeden z nich był raz w Iraq (2005r) i dwa razy w Afganistanie (2007r i 2009r) więc wiem co się z nimi dzieje po powrocie z takiej misji i moim zdaniem film pokazuje całą i prawdziwą prawdę.

ocenił(a) film na 1
szymas93

Owszem bywam poje**ny ale to chyba każdemu w jakimś stopniu się zdarza:) A jeśli chodzi o Twój wiek to nie było stwierdzenia a jedynie zapytanie. Świadczą o tym dwa pytajniki...

szymas93

Istnieje możliwość że miał wówczas lat 11,a teraz ma 14. Moja jedenastoletnia córka popełnia czasem takie błędy. Nie trzeba jednak aż tak zaniżać wieku i IQ. Nasz prezydent też robi podobne i to w oficjalnych dokumentach. Może więc się zdarzyć każdemu. Co do filmu to nie był on ani totalnym dnem, ani też czymś wyjątkowym. Ot, taki oto filmik o wojennych traumach weteranów. Zastanawiam się tylko jak wiele ciężarówek armii USA jest prowadzonych przez tak drobne laski jak J. Biel. Moja ocena 6,5/10

Rahabiel

twoim zdaniem istnieje możliwość że ma teraz 14 lat od kiedy 14latki pracują w branży ochroniarskiej ? Nara wszystkim Kończę z tym tematem szkoda czasu dla rastamanów :D

szymas93

Trochę luzu szymas93. Pytasz od kiedy 14 latki pracują w branży ochroniarskiej ? Oto moja odpowiedz. Najprawdopodobniej od momentu w którym Matylda postanowiła sprzątać, he,he,he. Jeżeli kumasz to znaczy że nie jest z tobą jeszcze tak źle. A tak na marginesie, sam jesteś rastaman. Uszanowanko.

ocenił(a) film na 1
szymas93

Odrzucę wszelkie zawiłe formy i napisze wprost: nie pracuję w branży ochroniarskiej. Nie wiem czemu tak się przy tym upierasz.

sawin

Pewnie dlatego że jakiś facet w dredach podobnych do twojego avatara nie wpuścił go ostatnio z laseczką do ekskluzywnego lokalu. Jedno jest pewne, gość ma niezłą palmę.

ocenił(a) film na 1
ocenił(a) film na 9
sawin

Widzę po tym jak piszesz to w 100% zgodzę się z Szymas93. Co do filmu to 10/10 + Ulubiony

marian17

W czym zgadzasz się z Szymas93 ? Że swan pracuje w branży ochraniarskiej ? Między którymi wierszami żeś to wyczytał ? Wróżbita Jacek ci przepowiedział czy co ?

ocenił(a) film na 9
Rahabiel

5 kwietnia 9:32 wypowiedź założyciela. Ostatnie zdanie :P

marian17

Nie przyszło wam do głowy że ten facet to jakiś w miarę młody stróż lub portier z grupą inwalidzką. Mam całkiem młodego kolegę z chorym sercem który jest nocnym stróżem przy autokomisie. Siedzi całą noc w kanciapie i rozwiązuje krzyżówki albo ogląda filmy. Co godzinkę zrobi rundkę po placu i tak do rana.

ocenił(a) film na 9
Rahabiel

Nie nie przyszło mi to do głowy ale ten gość "to jakiś żart"

ocenił(a) film na 1
marian17

Ręce opadają... Szanowny marianie17 sam jesteś chyba jakimś strasznym żartem...Co jest z Wami ludzie? Rozumiem, że Polacy mają problem z czytaniem ze zrozumieniem ale Wy sobie tutaj jakieś kpiny urządzacie! Nawet zarysowanej tak grubą linią ironii nie potraficie rozpoznać ale do podważania mojej inteligencji jesteście pierwsi. Zrozum marianie siedemnasty, że autor pierwszej odpowiedzi na mój post stwierdził, że jestem "ochroniarzem" to w odpowiedzi na to zdecydowałem się później na drobny żart. Sam nie wiem jak Ci to jeszcze wbić do głowy, może poproś kogoś bystrzejszego żeby przeczytał z Tobą tutaj wszystkie posty w tym temacie i wytłumaczył Ci ocb.
Jako, że mam dość kolejnych, wyrastających jak grzyby po deszczu łepków głoszących, żem jest ochroniarz ( jeszcze trochę a i moi znajomi zaczną mnie o to pytać ;) ) krótko wyjaśnie jak to się stało, że film oglądałem nocą w pracy... Uwaga!!! marianie....szymasie.... pracowałem na stacji gazowej. Ot cała filozofia. Możecie sobie wyobrazić taką sytuację prawda? No wiecie podjeżdża samochód wyskakuje, tankuje, kasuje i bach. Czasem to nawet ktoś wypożyczyć przyczepę mógł przyjechać czy też zadzwonić by umówić się na montaż instalacji gazowej ( bo i tym się na tych nocnych zmianach czasem zajmowałem ). Jeśli wyobraźnia wam na to pozwoli to pewno dojdziecie do tego, że jednak w nocy sporego natężenia ruchu nie ma, tak więc aby zabić czas i ogólną monotonie mogłem sobie zapuścić jakiś film. Ot taka bardzo ciekawa praca dla studenta. mam nadzieję, że szczegółowo opisując to zajęcie rozwiałem wszelkie wątpliwości.
Najzabawniejsze jest to, że z największą wściekłością wypowiadają się osoby oceniające ten film na dyszkę. Gusta są różne więc może spokojniej podejdziecie do tematu.
Na koniec pozdrowienia dla Rahabiela, widać, że masz zdrowe podejście do życia jak i potrafisz rozumieć co czytasz w przeciwieństwie do tutejszego towarzystwa.

sawin

Nie przejmuj się forumowiczami. Wielu mysli że pozjadało wszystkie rozumy, a niektórzy są po prostu za młodzi, i brak im doświadczenia w wyciąganiu wniosków. Są też tacy którzy czytają bez zrozumienia, i do tego co drugi wpis. Inni z kolei zwyczajnie, bez złej woli, niechcący robią wtopę. Sam niejednokrotnie żle kogoś oceniłem bo w danej chwili wydawało mi się to właściwe. Trzeba mieć jednak dystans do siebie, by to przyznać, skorygować, a nie rzadko i przeprosić. Dobra, konczę z tym moralizatorstwem i znikam. Dzięki za dobre słowo. Nara.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones