Polański w formie, co mnie osobiście cieszy.
Pewnie nie o to chodziło reżyserowi, ale ja z filmu wziąłem dwie prawdy:
1.Każde kłamstwo kiedyś wyjdzie na jaw.To tylko kwestia czasu.
2.Władza zawsze coś znajdzie na swoje usprawiedliwienie, kiedy jest u władzy.
Wiem,że to moja wrodzona naiwność i nieuzasadniony idealizm, ale ateista, też musi w coś wierzyć.