Tak. Ogniem i mieczem jest jak wino. Gdy film powstał i widziałem go pierwszy raz poczucie popeliny i paxdzierza przytlaczaly. Oglądać się nie dało. Ale... czym więcej czasu od premiery miało tym więcej szlachetności w tym filmie dostrzegłem. Altorzy: Zagłoba, Jarema, Rzedzian.... mistrzostwo. Wołodyjowski.... uczucia mieszane. Skrzetuski i nasza Scorupco... słabo. Wspaniałe rolę Chmielnickiego i Bohuna. Krwawe. Miesiste. Film. Scenariusz - oczywiście super. H. Sienkiewicz o to zadbał ;). Zdjęcia - rewelacja. Praca operatora "pod swiatlo" zrobiła cuda. Ten film nie miał takiego zaplecza ludzi jam Potop, ale operatorsko klimat pierwej sort. Reżyseria... ta kategoria miała (w czasie premiery) dla mnie słaby wymiar. Ale czy więcej czasu upływa i czym więcej ten film oglądam tym więcej czuje w nim Mistrzostwa. Dziękuję Panie Rezyserze. Resume.... kto nie widział. .. musi zobaczyć. Ale przed seansem zalecam lekturę. Obowiązkowa.