PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=36109}

Ojciec Pio

Padre Pio
7,4 2 476
ocen
7,4 10 1 2476
Ojciec Pio
powrót do forum filmu Ojciec Pio

w świetle faktów historycznych. Przedstawia czas i miejsce, w którym przyszło mu żyć. A także prawdziwe wydarzenia dotyczące rzeczywistego życia Kościoła, jego życia w Kościele i zakonie - nie łatwe. Oraz to jak był podle wykorzystywany nie tylko przez przeciwników Kościoła ale przede wszystkim przez samych -wysoce nieuczciwych- wyznawców chrześcijaństwa, chrześcijan, katolików oraz hierarchów tegoż Koścoła.

Film ten pokazuje także te ukrywane przez Kościół fakty z życia głównego Bohatera filmu. A więc np. ukazuje jak był gnębiony przez 50. lat jego ciężkiej, pełnej poświęcenia i zaangażowania dla dobra ludzi, pracy w zakonie przez hierarchów Kościoła, którzy także w sposób jak najbardziej niegodziwy nim kupczyli /prawdy o tym były, i nadal po części są, skrzętnie -a obłudnie- ukrywane przez Kościół/.

Moim zdaniem wartościowy film, godny polecenia.

ocenił(a) film na 10
komentarz

Czy ktos uważa, że czegoś brakuje temu filmowi?

ocenił(a) film na 8
komentarz

Zgadzam sie Slawku, bardzo ladnie zrealizowany film, czy tez miniserial. W koncu obejrzalem dzieki Twojej rekomendacji :) I nie ukrywam, wzruszylem sie w pewnych momentach.
Niestety zycie swietych, nie jest uslane rozami. Z siostra Faustyna bylo podobnie, hierarcha koscielna podchodzila do tych spraw bardzo ostroznie, wrecz sceptycznie. Na poczatku byli stopowani. Ale zauwaz, ilez pokory mieli w sobie Ci ludzie, dostali wielki dar poznania przez swoj mistycyzm, a jednak nie protestowali gdy ich "nekano" z gory, byli posluszni, chcieli po prostu pelnic swoja sluzbe Bogu, Kosciolowi i ludziom.
Uwazam, ze sam film niezbyt wiele mogl pokazac z tak bogatego zycia blogoslawionego zakonnika. Wiecej udalo mi sie wyczytac z kilku artykulow o zyciu o. Pio, a nawet z ksiazek o JPII (gdzie ten temat zahaczal), ale i tak warto bylo go obejrzec.
Mam w domu ksiazke "Ojciec Pio Stygmatyk - Mistyk - Cudotwórca" za ktora mam zamiar sie wziac niedlugo.
Od dawna chce rowniez przeczytac "Papież i zakonnik" o wiezach jakie sie wytwozyly miedzy JPII a Ojcem z Pietrelciny autorstwa Stefano Campanella.
Pozdrawiam

ocenił(a) film na 10
Yoshimura

Być może nie zauważyłeś w tym filmie -a ja odbieram tytułową postać, zakonnika O. Pio z Pietrelciny- jako człowieka, a nie żadne "bóstwo". Cenię jego heroizm, uczciwość i poświęcenie dla dobra innych ludzi - nie łatwe.

- Dla wyjaśnienia:
Ja nie byłem, nie jestem i zapewne nie będę żadnym ani zakonnikiem, ani księdzem, ani pastorem, ani rabinem, ani popem, ani mułłą czy tam innym.
Piszę to, bo Twoje słowa zabrzmiały, w moim odbiorze, tak jakoś 'osobiście' jakby pod moim adresem - z tą pokorą (upokorzeniem), posłuszeństwem, błogosławionością i tp. (odnoszącą się co prawda do O. Pio ale tak irytująco mi zabrzmiały)

Uważam -a pokazuje to również ten film- że O. Pio -główny bohater filmu- oprócz tego, że był niewątpliwie swoistym, prawdziwym mistykiem, to był chyba przede wszystkim realnym człowiekiem trzeźwo chodzącym po ziemi, a nie bujającym gdzieś w obłokach i myślącym o błogosławioności (zwłaszcza swojej).

Spoiler:
Ten film biograficzny realistycznie przedstawia główną postać. I zapewne dlatego też nie jest zbyt rozpowszechniany, bo różni 'pobożnisie', co to często uważają siebie za takich "akuratnych" i niewątpliwie "lepszych" od innych, tych -w ich mniemaniu- "złych" i "godnych potępienia" (choć oni przecież są tak "dobrzy" i "akruratni", że przecież "nikogo nie potępiają", prawdy o rzeczywistym życiu tego Człowieka wolą nie znać, a przynajmniej udawać, że nie znają.
Co do pokory, to film pokazuje, jak -słusznie- właśnie niepokorny, a roztropny i mądry potrafił być ten zakonnik.
I nie ulec podle wywieranym na niego presjom zwierzchników kościelnych, którzy bezczelnie -pod pozorem złożonych przez niego zakonnych ślubów posłuszeństwa- chcieli wyłudzić od niego, by zdefraudował złożone przez wielu, często biednych ludzi, ofiary na rzecz wybudowania szpitala z jego inicjatywy mającego powstać. Bo tam wtedy wielu biednych ludzi umierało z chorób, nie mogąc się leczyć.
To oczywiście nic a nic nie obchodziło owych przełożonych kościelnych, którzy własne niegodziwe i lichwiarsko uczynione długi, chcieli spłacić kosztem, powstającego w ciężkim trudzie wyrzeczeń, szpitala.
I tu właśnie ten skromny, a roztropny zakonnik, o. Pio, potrafił stanowczo odmówić, powiedzieć Nie! To są pieniądze nie moje lecz ludzi, którzy je ofiarowali na konkretny cel, którym jest budowa szpitala, a nie na cele spłaty jekichś hazardowych długów niegodziwych! (piszę własnymi słowami).
Inny przykład:
Podczas kiedy on niemal do utraty tchu, z wielkim poświęceniem dla ludzi i bezinteresownością, siedział przez wiele godzin w konfesjonale i pokornie, a wytrwale słuchał ludzi i pomagał im. To wtedy inni cwaniacy -poza jego wiedzą i wolą- zaczęli sobie z niego jakiegoś odpustowego świątka robić, i niemal przed nosem, przy klasztorze gdzie był, porozkładali stragany z wątpliwymi moralnie "pamiątkami".
Co wtedy zrobił ten -pokorny- zakonnik?
Otóż poprzepędzał niegodziwców i poprzewracał ich stragany ustawione przy klasztorze, gdzie tamci frajerzy sprzedawali a to jego zdjęcia (bez jego wiedzy i zgody) a to inne takie bezprawnie.
I słusznie, bo dzięki temu też uchował się z życiem i należną mu słusznie godnością (którą mu za plecami straganiarze "pobożni" kupczyli)..

Czy mi się zdaje, czy zapewnie nie zdaje, że zazwyczaj o pobożnościach, pokorze, posłuszeństwie i... upokarzaniu innych, to najwięcej zazwyczaj mają do powiedzenia ci, którzy żyją sobie dostatnio w luksusach? (Być może sprzedając czyjeś zasługi z zyskiem dla siebie, ale czy godziwym?)

P.s: Wiesz zapewne, że ja żadnego Full HD nie miałem, nie mam i raczej nie zanosi się na to abym miał?
A co do niegodziwego handlowania ludźmi, w tym mną to coś niecoś wiem, doświadczyłem i nadal doświadczam.
Bo "pobożnisie" lubią innych wystawiać, prawda?

Film, jak napisałem, jest moim zdaniem interesujący i godny obejrzenia.

ocenił(a) film na 8
komentarz

Uwazam ze film jest ladny i moze zachecic do szerszego poznania zycia skromnego kapucyna, bo w troche ponad 3 godziny nie da sie nakreslic tak bogatego zyciorysu. Mnie zachecil, bo sie tym akurat interesuje. Tak powinienes zrozumiec moja wypowiedz :)

Ja, jako chrzescijanin pokore rozumie jako oznake sily, nie slabosci, czy tez uleglosci bez wzgledu na wszystko.
Czlowiek taki jak o.Pio w swej pokorze i posluszenstwie zawsze odpowiadal Bogu tak, ale tez stanowczo potrafil sie sprzeciwic zlu, niezaleznie skad ono pochodzilo, i film to dobitnie pokazal. Czy temu zaprzeczylem, czy sugerowalem ze traktujesz zakonnika jak "bostwo"? Chyba nie do konca mnie zrozumiales, stad Twoje wzburzenie, poirytowanie...

Pozdrawiam serdecznie

ocenił(a) film na 10
Yoshimura

Skoro wiele informacji posiadasz, m.in. książkowych, o głównej postaci tego filmu, to proszę podziel się nimi. Napisz konkretnie co można by o tej postaci dodać z jego biografii.

Pozdrawiam

ocenił(a) film na 5
komentarz

Sensu.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones