Film mimo to, że jest włoski (proszę sobie zobaczyć włoskie filmy religijne i biblijne...) jest naprawdę na poziomie. Jest b. długi i rozległy w fabule, ale życie o.Pio jest na tyle fascynujące, a nawet sensacyjne, że nie ma w obrazie wątków zbędnych.
Jeden mankament: agnostycy oglądając go się śmieją z przedstawienia opętania i nawiedzenia diabelskiego samego Pio. Bezpodstawnie.
Filmy włoskie są na bardzo dużym poziomie,(nawet te bibilijne) tak więc nie rozumiem skąd ten komentarz "choć włoski, jest b. dobry". Osobiście wolę kino europejskie od amerykańskiego.
Polecam Cinema paradiso - piękny film!:). A na Ojcu Pio płakałam jak bóbr, chcę go nabyć na dvd, obejrzałam go w oryginalnej wersji włoskiej.