Do tego bez happy endu....
jest Happy End, bo nikt z rodziny nie umiera, a thiller powinien zaskakiwać, a włączając ten film od razu mozna było sie zorientowac jak sie skończy, ocena adekwatna do filmu
czego sie spodziewac po tym, ze mimo ze dobry to kopiuje pomysl z istniejącego juz wspaniałego filmu? ostatni dom po lewej tak samo :P
Nie trzeba spojlerować obejrzysz pierwsze 15 min i możesz odpuścić sobie reszte bo film jest tak prosty i przewidywalny, że nie trzeba go do końca oglądać. Obejrzałem cały i tylko w końcówce coś się działo. Cały film to jedna wielka nuda, więcej to się dzieje w trudnych sprawach.
Przez pół filmu trzymałem kciuki za gościa żeby w końcu zabił całą rodzinę żeby tylko skończył się ten film, a tu bach gościowi się nie udało i wszyscy żyją. Drętwy happy end też sprawia że emocji to tu nie było, a thriller z tego taki, że cały czas było wiadomo kto zabija. Więc to chyba raczej antythriller. Ogólnie można sobie spokojnie odpuścić film. Autorka tematu mówi, że to najlepszy thriller obok "Ostatni dom po lewej" to muszę powiedzieć, iż tamten był minimalnie lepszy od "Ojczyma", ale obydwa trzymają niski poziom. Subiektywna opinia, ale opinia, także Ci co bardzo chcą to sprawdzą ten obraz, a reszta może śmiało zapomnieć, że taki film w ogóle jest.
a co w nim najlepszego takiego? zero logiki, mnustwo niescislosci.. koles zabija ojca dzieciakow, trzyma go w piwnicy w lodowce.. niby ileby dalo sie to ukryc? facet musial pracowac przeciez, wysylac alimenty itd nikt nie rozplywa sie bez sladu od tak, tlucze siostre glownej bohaterki kolejna smierc z przypadku? a koncowka to juz tragedia, u siostry nie mogl pracowac bo nie chcial podac informacji osobistych a w sklepie juz dostal prace bez tych informacji?mnustwo dziur logicznych, strasznie naciagany..