Niestety ale nic dobrego o tym filmie nie napiszę. Początek nawet wciąga, potem nasz bohater zostaje uwolniony i próbuje się dowiedziec kto go uwięził. Nie liczcie jednak na trzymający w napięciu kryminał bo pojawiają się jakieś sztuczki z hipnozą i nasz oprawca sam się ujawnia. Samo dochodzenie do prawdy jest więc mało interesujące. Wreszcie finał z idiotycznym i jak dla mnie żałosnym motywem zemsty, przez co cała historia traci resztki wiarygodności. Do tego przez cały film raziła mnie ta sztuczna teatralnosc typowa dla azjatyckiego kina. Film na siłe próbuje szokowac, a na siłę nic nie wychodzi dobrze. No bo jakie znaczenie dla fabuły miała scena jedzenia ośmiornicy. Dla mnie film co najwyżej przeciętny i zdecydowanie lepiej jest sięgnac po powiesc Dumasa. Ocena 5/10