Bardzo dobry film Agnieszki Holland i jak zwykle wspaniała muzyka Preisnera. Opowiadający przejmujacą historię nadzieji, rozpaczy, odejść i powrotów. Ukazujący jak jeden element wydarty z życia może zachwiać harmonię. I jak człowiek pełen nadzieji, nawet sceptyczny jest w stanie uwierzyć w coś zastępczego, ale wypełniającego zaistniałą pustkę.