PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=8338}

Omen IV: Przebudzenie

Omen IV: The Awakening
5,0 3 955
ocen
5,0 10 1 3955
Omen IV: Przebudzenie
powrót do forum filmu Omen IV: Przebudzenie

Nieporozumienie

ocenił(a) film na 2

Ten film jest tak żałosny że trudno cokolwiek pozytywnego o nim napisać. Film z 1991 roku czyli powstał 15 lat po "Omenie" ale mimo to jest na dużo słabszym poziomie technicznym. Choćby ta scena ze śmircią ojca tego grubasa co wkurzał Deile. Głowa gościa w momencie zderzenia z tą platformą ciężarówki odskakuje od niej jak gumowa piłka. I jeszcze to pokazują w zwolnionym tempie żeby nawet tacy średnio spostrzegawczy jak ja to zauważyli dokładnie! Oprócz tego masa niedorzeczności:
Po pierwsze: W jaki sposób Deila była córką Damiena to proszę żeby ktoś mi wyjaśnił bo nie jestem tego w stanie pojąć!? Po drugie historia z tej niby kontynuacji nie dość że nijak się ma do Apokalipsy to jeszcze tkwi w jawnej sprzeczności z III(słabą ale jednak o niebo lepszą od tej pseudo IV). Przecież tam Damien zginął a Chrystus przyszedł drugi raz na Ziemię i nastało Królestwo Boże. A tutaj po 10 latach po Chrystusie ani śladu tylko wszystko po staremu i rozgrywa się od nowa historia znana z "Omena"(ktoś powinien wytoczyć twórcom pseudoIV proces o znieważenie takiego tytułu). Co to ma być pętla jakaś?! Zakończenie prawie jak w I to może znowu miały być dwa filmy, nadejście Chrystusa i od nowa to samo?! Apokalipsa to koniec naszego świata, totalny koniec a nie jakiś cykliczne wydarzenie jak zaćmienie Księżyca! Po trzecie ten chrzest Deili: jak w ogóle Zło mogło dopuścić do tego żeby jego nasienie znalazło się na uświęconej ziemi?! Przecież wszyscy pamiętają jak Damien panicznie bał się kościoła w I. I do tego matka, która wynosi dziecko z kościoła w połowie chrztu bo zaczęło płakać. Czy ktoś widział takie sceny na chrzcie bo ja nigdy? No i ostatnia wielka niedorzeczność: scena jak pies ratuje Deile przed nadjeżdżającą ciężarówką. Jaki był jej sens? Czy Zło nakazało Deili pakować się pod koła po to żeby przygarnąć tego diabelskiego psa. Tak ryzykowało swoim nasieniem? A gdyby tak Bóg sprawił że kierowca delikatnie doda gazu to co? I diabliczka i ten jej ogarek by sobie trochę pofruwali a potem z połamanymi kręgosłupami zostali wkomponowani w asfalt. Tak ryzykować żeby pies znalazł się u Yorków jako obrońca Deili? Tym bardziej że jedyną rolą jaką spełnił było wypchnięcie opiekunki przez okno. Jest też wiele elementów czysto denerwujących. Widać że to film telewizyjny po ujęciach i słabej grze aktorów. Wychodzi na to że jakaś stacja telewizyjna chciała się małym nakładem sił i środków wzbogacić na czyjejś legendzie. Wkurzają też wszędobylskie odwrócone krzyże. W trylogii nie było o ile dobrze pamiętam tego elementu a tutaj na każdym kroku odwrócony krzyż. Chyba ten symbol miał robić za główny straszak w tym filmie. Nie wspominam o wszędobylskich zapożyczeniach z I bo szkoda czasu i miejsca.
Podsumowując: 2/10 z tego tylko względu że pomysł z Alexandrem jako nowym Antychrystem był niezły bo cały film myślałem że to Deila jest następnym wcieleniem.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones