Dla mnie to najlepszy horror w historii tego gatunku. Kolejne pozycje zajmują ex aequo Lśnienie,
Egzorcysta i Dziecko Rosemary. Ale to właśnie Omen ma w sobie coś, co czyni go szczególnym.
Zapytacie: ale co? Odpowiem: Zło. Twórcom idealnie udało się oddać atmosferę rzeczywistego,
namacalnego Zła. Przez prawie 40 lat, jakie minęło od premiery żadnemu, innemu horrorowi nie
udała się ta sztuka.
Ten film jest przewrotny. Zło jest przewrotne. Próba zabicia kogokolwiek pod pretekstem że jest szatanem jest złem. Nie wolno zabijać nawet samego diabła zwłaszcza w postaci małego dziecka. Jezus nigdy by tak nie postąpił.
Diabeł ma taką naturę, że wciela się np. w małe dziecko. Gdy ktoś to dziecko zabije, wtedy szatan z wynosi się z tego martwego dziecka. Konsekwencje spadają na tego kto zabił, a nie na diabła. Przykładów kretyńskiej walki z szatanem jest mnóstwo. Choćby średniowieczne palenie czarownic na stosie. Chciano z nich w ten sposób wypędzić szatana. Taka walka jest do niczego. Jezus na pustyni najlepiej rozprawił się z szatanem.
Prościej już nie umiem wyłożyć co mi leżało na sercu. Musiałem to z siebie wyrzucić. Przepraszam.
Jeśli chodzi o horrory to dla mnie czymś świetnym jest Nosferatu wampir (1979). Ten klimat, te dziwne uczucia, które odczuwałem podczas seansu. Jakaś nicość, stan podobny odczuwałem przy grach Silent Hill. Jakaś dziwna atmosfera, pustka... Trudno opisać tak zły stan. Takie rzeczy wewnętrznie przerażają.
w pełni się zgadzam! Omen ex aequo z Lśnieniem! :D Dziecko Rosemary troszkę niżej, ale niewiele brakuje do pierwszej dwójki. Egzorcysty jeszcze nie oglądałem.
Owszem, Omen jest wybitny wraz z Obecnością,The Ring i Lśnieniem moje ulubione horrory.
Zdecydowanie ścisłe top gatunku i niekwestionowana klasyka.
Ale też mnie zastanawia. Niby stawiasz go jako arcydzieło gatunku a 10 nie ma.
A dla mnie nieporównywalnie lepszy jest remake z 2006 roku. W starym Omenie nic mnie nie straszyło, dzieciak strasznie irytował a momentami wręcz śmieszył, jedyne co w starej wersji było dobre to genialna muzyka i dobra rola Gregorego Pecka, po za tym nic więcej. Dla mnie stary Omen na 4 a remake na 10.