Podnoszę ocenę i pewnie będę podnosił ją jeszcze. Ta muzyka nie chce wyjsc z mojej głowy. Tak samo ta historia dojrzewa z dnia na dzień... Cholera jaki dobry film.

No muzyka świetna. Taka melancholijna, poruszająca w swoich nutach, że z jednej strony mnie zachwyca, a z drugiej chce mi się płakać przy niej. Też dałam filmowi 9, sama historia może na tyle nie zasługuje, ale w połączeniu z muzyką dla mnie już tak.

Oj tak ten film to robi z człowiekiem, tak sobie wyobrażam idealny soundtrack z filmu muzycznego wwierca się w głowę. Postacie są takie jakbyś je sam mógł spotkać spacerując ulicą. Niewymuszeni, naturalni, nie wypacykowani, nie piękni. Normalni, zwykli, tak jak ich historie, problemy finansowe, nawet ich uczucie, nienazwane, ale wyczuwalne, też jak jakaś inna podświadoma melodia. Coś tak pięknego i zapierającego dech. Rzeczywiście, przy wielu utworach mam łzy w oczach bo są przesycone emocjami i wrażliwy człowiek nie jest w stanie przejść nad nimi obojętnie.