Może film nie jest tak dobry jak nakręcone u schyłku lat 70 XX wieku pierwsza i druga część, ale da się obejrzeć bez zażenowania. Póki nie mamy dobrych naszych rodzimych komedii, trzeba oglądać importowane.
Nie mam porównania, bo nie widziałam niestety poprzednich częsci, ale jeśli są lepsze od trójeczki to z chęcią obejrzę. Szkoda tylko, że nigdzie nie leci <łka z francuskim akcentem>,
Polecam pierwszą część "Les Bronzes", niestety nigdy nie słyszałam o polskiej wersji. Za to "Les Bronzes font du ski" leciało kiedyś na TV4 w wersji z lektorem, polski tytuł "Slalom niespecjalny". Również polecam.