Scenariusz czasami klęka, widać niedostatek budżetu ale ogląda się dobrze. Aktorstwo trochę drewniane ale nie wymagajmy za wiele od australijskiej produkcji sf. Do Armagedonu mu daleko, ale filmowe Gwiezdne Wrota już bliżej. Sądząc po otwartym zakończeniu możliwa kontynuacja serialem. Oby