już tak zrobił kilka lat wcześniej do Mechanika, to wręcz absurdalne, jak on zmienia swoje gabaryty; a że drewniany, jak dla mnie to o każdej jego roli można tak powiedzieć, choć jest to nie do końca szczęśliwy przymiotnik, on ma po prostu specyficzny typ grania

Tak a propos tego drewna - widziałaś/eś American Psycho na przykład?

niestety dotąd nie. słyszałam, że to jego najlepsza rola/jedna z najlepszych. tam nie jest 'drewniany'? ;)

Zgadzam się z tym, że to jego najlepsza rola. I absolutnie nie jest tam drewniany, rola jest dość ekspresyjna i też trochę komiczna. W każdym bądź razie Patrick Bateman nie ma w sobie absolutnie nic z samego Christiana czy innych granych przez Bale'a postaci - zupełnie inna mimika twarzy, gestykulacja itd. Zdecydowanie polecam obejrzeć. ;)

jego najlepsza rola jest w the Fighter. Co ty na to?

Nic, bo niestety nie widziałam jeszcze całego Fightera, ale jak obejrzę i rola okaże się lepsza niż w AP, to uznam Christiana za geniusza.

obejrzałam właśnie; faktycznie grał inaczej, świetna rola, chociaż sam film mnie nie kupił do końca

Pytanie z ciekawości - dlaczego?

znam tę książkę i historię - napisaną jak dla mnie dla samego szokowania. film złagodził obsceniczność książki no i ma bale,a, dlatego jest niezły, ale sama fabuła przedstawia się jak dla mnie po prostu kiepska. są dużo lepsze filmy o tej tematyce, takie, że naprawdę wbija w fotel, gdy okazuje się, że to jest (lub tylko może być) schiza.

Też znam książkę - musieli ją złagodzić, bo w szczegółowa ekranizacja raczej by nie przeszła.;) Tylko że absolutnie nie uważam, aby książka napisana była dla samego szokowania. Dla mnie w filmach czy książkach tego typu nie chodzi tylko o to, żeby zaskoczyło Cię zakończenie. Jeśli chodzi o książkę to poza ową, hmm, brutalnością pokazuje w ciekawy przerysowany sposób skutki bardzo konsumpcyjnego trybu życia.. Powieść ma bardzo fajną formę, fajne mi się na przykład te wszystkie niezwykle skonkretyzowane opisy przedmiotów, których używa Patrick albo opisy przeżyć wewnętrznych Patricka. Moim zdaniem to inteligentna i zabawna przez swoją groteskowość książka.

"on ma po prostu specyficzny typ grania" - dobrze powiedziane. Jeżeli chodzi o ten film, to z początku Bale może się wydawać nieco sztywny ale później rozkręcił się fenomenalnie. W żadnych z obejrzanych przeze mnie filmów nie zagrał słabo.

żadnym*

Oj kamgraczu, przecież w T4 był cienki:) Był świetny w Equilibrium, ale paradoksalnie ta rola właśnie wymagała "drewnianego" grania :))) W każdym razie za trylogię o Batmanie wielki szacun. Jego rola Bruce Wayne'a będzie tak samo trudna do przebicia dla następców jak Joker Ledgera.

Może nie cienki ale nie miał czym się wykazać w T4 :)

no właśnie czasem w tym rzecz, że mimo braku bezpośredniej i wyraźnej ekspresji takie granie może być genialne - Ledger w brokeback mountain był niemożliwym milczkiem odzywającym się bezemocjonalnie i półgębkiem (inne role mniej lub bardziej to cechowało - jego joker też zwykł się czasem tak odzywać, a aż ciarki przechodziły), lecz stworzył przewyrazistą postać. podobnie Bale; czasem nic nie widać w nim prócz tej gburowatej gęby, często bez wyrazu, a mimo to buduje głębokie i żywe postacie.

W Operacji Świt Bale zagrał co najwyżej poprawnie, ale nie dlatego że jest złym aktorem, po prostu nie pasował do tej roli. Do całej ekipy więźniów tylko on nie pasował, tak jakby nie wiedział co ma ze sobą zrobić

Popieram. Sam film 6/10 i Bale 6/10 w tym filmie.

Nie zgadzam się kompletnie, że Bale jest tu drewniany.. Drewniany był we "Wrogach publicznych" (2009) np.. Tu zagrał moim zdaniem świetnie i ekspresyjnie. Co do tego, że nie pasował do innych - kurde, weźcie pod uwagę, że tamci byli maksymalnie zgnojeni i zniszczeni psychicznie siedząc 2 lata z tymi skośnookimi, a on pełen nadziei, wierzył, że może uciec - nie dał sobie odebrać nadziei po prostu..