Po pierwsze ,gra aktorska Bena Affleck to katastrofa.Porównałbym go do Sandry Bullock.Podobny
poziom.Inna płeć.Jeśli chodzi o tworzenie dramaturgi poprzez dialogi w tym filmie to nie wiem kto
ten syf kupuje.Film śmierdzi sztucznością i przesałabymi dialogami.Wątki humorystyczne i
patriotyczne to kolejny dramat.Czy oscary nic nie znaczą??