multimilioner stanu wolnego (przystojny pracoholik) plus jego dzieci (urwisy ale w gruncie rzeczy łaknące rodzicielskiej miłości) plus absolwentka uniwersytetu (ładna, ambitna, inteligentna). I dorosły widz z miejsca odgaduje ku czemu to wszystko będzie zmierzało. Może nawet niepełnoletnie dziewczynki (będące targetem tej produkcji) też odgadują, choć im chyba nie odbiera to przyjemności z oglądania.