Właśnie ja też się nad tym zastanawiam. Przecież naarnia to inny świat, po za tym mikołaj który dawał im prezenty to taka ziemska tradycja. Bo św. mikołaj był biskupem itp. Lewis był religijny a po za tym chciał pewnie umieścić tam gwiazdkę bo zima bez gwiazdki dla wielu ludzi nie istnieje O.O a po za tym kto by im dał kozackie bronie :P

Według wielu źródeł Aslan jest zwany "narnijskim Bogiem". Cytuję biografię Lewisa:
"Lewis, który dorastał w wierzącej rodzinie, uczęszczającej do kościoła Irlandzkiego, utrzymywał, że ateistą został w wieku lat 15. Później opisywał siebie jako „rozzłoszczonego na Boga za to, że nie istnieje”. Powrócił do wiary w wieku lat 33. "
Z tego wynika, że zima w Narnii, był to okres ateizmu Lewisa. Od 15 do 33 lat. A pokonanie Czarownicy, powrót do Chrześcijaństwa. Cała zima w Narnii to jest właśnie "Złość na Boga", tak jak napisane jest w jego biografii. Przynajmniej ja tak to odbieram.

No to sprawa prawie wyjaśniona.

A czy nie widzisz w Aslanie nawiązania do Jezusa?

Właśnie widzę więc co to ma być Boże narodzenie ?

Zauważcie, że w Narnii Gwiazdka jest równoznaczna z otrzymywaniem prezentów - Biała Czarownica powstrzymywała przyjście świętego Mikołaja, wskutek czego Narnijczycy nie mogli świętować. Myślę, że narnijskie stworzenia obchodziły Boże Narodzenie po prostu jako miły dzień, a nie utożsamiały go z rocznicą przyjścia Chrystusa na świat - w końcu losy Narnii toczyły się inaczej niż losy naszego świata. Zapewne tradycję tych Świąt zapoczątkowali tam Frank i Helena.
Może to nadinterpretacja, ale nie mogłam się powstrzymać, wybaczcie ;)

Dzięki Puszko ;) Że też sam na to nie wpadłem...

Troszkę odkopię, ale nudzi mi się, więc co tam ;) Z tego co mi wiadomo, Levis pisał tę książkę dla swojej chrześnicy, więc prawdopodobnie stąd nawiązanie do Gwiazdki - baśń w której zła czarownica odebrała dobry Narnijczykom Boże Narodzenie, oraz, jak nadmieniłaby Łucja, prezenty. Ludzie, to była książka pisana z myślą o dzieciach, nie doszukujcie się tu czegoś głębszego ;)

Ale ona jest tak świetna ,że zasługuje na coś lepszego.,,Avatar,, według mnie jest najlepszym filmem ponieważ ma najlepsze efekty ,a
Narnia ma lepszą fabułę od ,,Avatara,, dlatego zasługuje na ekranizacje na miarę ,,Avatara,,,no więc się doszukuję :)
Narnia to najlepsze Fantasy jakie widziałem.

W 6 częsci pokazane jest stworzenie narni, które według naszej rachuby miało miejsce w XIX wieku. Przed "Lwem..." w Narni byli ludzie

Wiem o tym.

Nie przed Lwem, tylko po nim. Aslan sam ich tam umieścił. Przecież to Lew stworzył Narnię.

"opowieści z Narnii" powstały wskutek nawrócenia się Lewisa( jak podaje większość źródeł.) Bardzo widoczne są przecież watki religijne, a Aslan jest dla Narnijczyków Bogiem, co zresztą udowodnione jest w trzeciej części, gdzie Aslan mówi, że mają go szukać pod innym imieniem. Aslan przebacza, ułaskawia, jest dobry, nawraca... Jednak myślę ze Boże Narodzenie w Narnii, jak już parę z was napisało, jest równoznaczne z prezentami i moim zdaniem brak Gwiazdki i, co za tym idzie prezentów, miał być podkreśleniem okrucieństwa Białej Czarownicy, która odbiera Narnijczykom nawet święta- taki promyk nadziei.

Trzeba wziąć pod uwagę dwie rzecz! Po pierwsze cała seria "Opowieści z Narnii" to bajki dla dzieci. A te z zasady "nie trzymają się kupy" wg logiki dorosłych. W ten sam sposób można kwestionować całą masę szczegółów z różnych bajek i baśni.
Druga rzecz: cała seria "Opowieści z Narnii" to taka religia chrześcijańska w pigułce. W poszczególnych częściach widzimy powstanie świata (Siostrzeniec czarodzieja), jego koniec - śmierć i to co po śmierci czyli niebo (Ostatnia Bitwa), klasyczną walkę ze złem, demonem (Srebrne Krzesło), wędrówkę przez życie doczesne, mające nas doprowadzić do życia wiecznego (Podróż Wędrowca do Świtu), czy najważniejsza sprawa - Postać Jezusa i sensu jego śmierci w "Lew Czarownica i Stara Szafa).
Lewis we wszystkich częściach "Opowieści z Narnii" zręcznie, lub czasem mniej, wplatał typowo chrześcijańskie motywy w sposób "strawny" dla dzieci. Filmowa "gwiazdka" w książce występująca jednak jako "Boże Narodzenie" ma faktycznie inny wymiar niż w naszym świecie. Tam "gwiazdka" to radosny czas prezentów i świętowania, u nas do tego dochodzi nieco głębszy wymiar.

Ja wiem czy bajeczka ? Filmowcy od Narnii spaprali sprawę ,SKODA że nie zrobiono Narnii z takim rozmachem jak ,,WŁADCA PIERŚCIENI,, wyszła z tego ocenzurowana bajeczka ,która i tak wciąga jak cholera dlatego jest arcydziełem .Marzy mi się jednak ekranizacja ,,Narnii od nowa i na poważnie (nie ocenzurowana i wszystkie części ) najlepiej wytwórnia WB. A co do 2 rzeczy w 100 procentach się zgadzam.

Hm... ale co tam cenzurować? Trochę trudno mi sobie wyobrazić tę "nieocenzurowaną" wersję. No można by dodać trochę więcej krwi w bitwie, albo coś, ale obawiam się ze to by ekranizacji nie wyszło na dobre.

Właśnie o bardziej realistyczne bitwy mi chodziło według mnie ekranizacja by dużo zyskała.

No wciąż nie do końca się z Tobą zgadzam... Mimo wszystko film utrzymywany jest w konwencji baśni i kierowany jest nie tylko do ludzi dorosłych, ale i do dzieci. A dzieci, wierz mi, już to co jest może wbić w fotel.

No tak mnie też już wbija ,ale i tak uważam ,że mogło być lepiej przynajmniej z ,,PWDŚ,,

Przecież Narnia-to nasz swiat,Aslan-to Jezus itd.Nie zauwazyłeś,że wszystko jest w ten sposób "zakodowane".Przeciez Aslan zmartwychwstaje w pierwszej części,a w ostatniej jest pokazane jak powstaje świat(Narnia),Skoro czytałes to powinnaś(powinieneś) o tym wiedziec.Najciekawsza sprawa jak pod koniec dowiadujemy sie skad sie wzieła angielska latarnia w Narnii.C.S.Lewis był człowiekiem religijnym,a cała historia Narnii to połaczenie starego i nowego testamentu.