Nie mam konkretnego ulubionego piosenkarza/piosenkarki. Mam za to wiele ulubionych piosenek. Z wielu lat...
Mam podobnie. Nie jest tak, że jeśli lubię jedno, to nie słucham drugiego. Często słucham muzykę filmową (najbardziej OzN, LOTR, Titanic, Król Lew, Merlin). Lubię też np. Lorenę McKennitt, Enyę. I wybrane utwory m.in. Runrig, Celtic Woman, Blind Guardian, Rhapsody. Chociaż te dwa ostatnie rzadko już słucham.
Ja też lubię Enyę. podobają mi się te jej nastrojowe piosenki. W czasie świąt w kółko słuchałem "We wish you..." w jej wykonaniu. To najlepsze wykonanie tej piosenki, jakie w życiu słyszałem!
Gdybym miał głos i nie bał się stawać przed ludźmi, to może zacząłbym śpiewać. Zaśpiewałbym "La Bambę" na przykład.
Skąd wiesz, że nie masz głosu, jeśli nigdy (jak sądzę) nie próbowałeś śpiewać!! :)
Może poproś kogoś zaufanego o opinię, a nie sam dalej pogrążasz się w ponurych myślach.
A swoją drogą, to ciekawa jestem, jak byś zaśpiewał "La Bambę" :D
Już się pytałem kogoś zaufanego. Nawet słyszałem się na jednym nagraniu. Efekt przerażający!.. Kompletnie fałszuję.
Jasne, jasne ;)
Ja lubię śpiewać, ale jeszcze bardziej lubię słuchać jak ktoś śpiewa-o wiele lepiej ode mnie ^^
Wiesz co??
Nie wiem czy Ci wieżyc... wciąż masz ponure myśli i nie wiem, czy jest tak na prawdę, jak mówisz, czy tylko tak sobie marudzisz.
Każdy ma jakiś talent. Nie ma ludzi przeciętnych. :)
Czy wszystko teraz przelicza się na pieniądze i "prestiżowe nagrody"??
Chyba nie o to chodzi w życiu...
Prestiż to pieniądze. A każdy chciałby dobrze zarabiać, tak aby przepędzić widmo niedostatku... Mnie na przykład bardzo by się przydały takie pieniądze, jakie otrzymują ci w Hollywood...
Nie to jest najważniejsze. nie tylko przez pieniądze jesteśmy szczęśliwi. ja jestem szczęśliwa nawet już teraz, chociaż wcale nie jestem bogata. Nie zależy mi na tym. Poznałam już dużo ludzi "zepsutych" pieniędzmi. I wiesz, nie chcę się taka stać... (wiem oczywiście, że nie wszyscy tacy są ;))
Pieniądze może szczęścia nie dają, ale są niezbędne w życiu. Jak jakaś choroba dopadnie, to przynajmniej można opłacić leczenie.
tok myślenia moich dziadków :3 "przyda się na leczenie". nie wolno dopuszczać żadnych pesymistycznych myśli o chorobie jeśli się chorym nie jest... sama jestem hipochondrykiem, ale walczę z tym ;D
Fajnie byłoby wygrać jakąś sześciocyfrową sumę w totka. Bo naprawdę, nie wiadomo czy się nie przyda. Ja bym oddała trochę kasy najbliższym. :)
No w sumie tak, ale nie wiem co bym z tym zrobiła... ;)
Pewnie też bym się podzieliła... A reszta hmm... Podróż dookoła świata! To jest to...:D
dobry pomysł. Ja bym sobie pojechała gdzieś na północ Europy. Gdzieś gdzie mogłabym zobaczyć zorzę polarną :) Może jeszcze do Anglii, albo Szkocji - zwiedzić jakieś zamki. I do Paryża :)
haha, opowiem opowiem. póki co, nic nie jest jeszcze ustalone. myślę, że coś około tygodnia. chciałabym np w maju, bo w lecie jest gorąco w tokio
Moja koleżanka (wiesz która ;)) też chce jechać na wakacje. Nawet już znalazła jakiś hotel. Za 2 tyg płaci 10 tys. Za wszystko (samolot, pobyt, jedzenie). ale wam zazdroszczę :D
no też pojade z wycieczką, ale następnym razem zamierzam pojechać na własną rękę bo mam ciocie niedaleko Osaki :]
nie, jakoś samo przyszło. pewnie dlatego, że mam "żółty mózg" haha i poprostu czuje, że bym tam pasowała bardziej niż tu :] A skąd u Twojej koleżanki?
Z Azji to mnie swego czasu ciekawiły Indie. Może gdybym mógł, to bym zobaczył z bliska ta liczącą sobie już trzy tysiące lat cywilizację.
Hehe :))
Wiesz, może to głupio zabrzmi, ale ode mnie odgapiła :D
ja też kiedyś interesował się Japonią (i chyba coś mi jeszcze z tego zostało;p). Ale to przez mojego tatę. On jest fanem Japonii. :) W swoim domowym "biurze" ma taka wnękę i tam urządził taki japoński pokoik. Jest uroczy. Bardzo serdecznie zapraszam, jeśli będziesz kiedyś we Wrocławiu.
Kiedyś na informatyce robiłam projekt o Japonii i dałam tam zdjęcia Azjatów. Ona to zobaczyła... No i wiesz już co dalej :D
hehe, dziękuję i na pewno pozdrowię :)
Wiesz, nie słuchałam nigdy jrocka... To musi być ciekawe ;p A Ty słuchasz?? Zobaczę... ;) Może mi się spodoba :D
ja słuchaaam od 4 lat bez przerwy haha ;D, może polece Ci pare zespołów. Wolisz wesołe dynamiczne piosenki czy raczej cos ostrzejszego?
hm, no to myślę, że pierwsze co powinnaś obczaić to
An Cafe- Wagamama Koushinkyouku
An Cafe- Merry Making
powiedz co o nich sądzisz to bede wiedziała w jakie piosenki celować ;p. Od razu mówie, że wszyscy członkowie zespołu to mężczyźni z krwi i kości
Hehe :) Całkiem fajne. Myślałam, że to będzie coś z czego można się tylko pośmiać, ale nie doceniłam jrocka.
Dobrze, że powiedziałaś, ze to mężczyźni, bo nie wszyscy na nich wyglądali... ;p
hah ;], ale to właśnie visual kei :3. ciuchy to bardzo ważna część tego całego przedsięwzięcia ;p
Phantasmagoria- Gensoukyoku Eternal Silence
to jest bardzo ładna piosenka, ale stroje jeszcze bardziej Ci sie nie spodobają ;p