Ja zaczęłam czytac tak jak proponował autor ale możesz tez czytac w kolejności wydania..najlpeirw lepeij zacznij czytac od Siostrzeńca czarodzieja bardzo fajna książka.

Propnuja czytac tak jak zaproponował autor bo wtedy ci wszystko pasuje.

Ja tam czytałam jak leciało po kolei w moim dwutomowym wydaniu, czyli według ich wydania.

a ja proponuję wg. wydania. bo czytając Siostrzeńca pisze np. coś w stylu, że to była szafa, którą dzieci dostaly się do Narnii w innej mojej książce itd., albo, że Digory to ten i ten człowiek i takiej i takiej opowieści (nie będę jeszcze zdradzać... :)) znacznie lepiej czyta się w kolejności "byle jakiej". bo ona jednak jest.

Najlepiej przeczytać tak jak radzi autor,ponieważ jak już zostało napisane wszystko do siebie pasuje.A pozatym dowiadujemy się tam jak powstały przejścia z naszego świata do narnii

ale wtedy niektóre rzeczy są oczywiste i nie ma w tym magii :) Skoro wiesz skąd się wzięła stara szafa, kim jest Aslan, kim jest Jadis to nie ma tego zaskoczenia.

Ja jestem za czytaniem tak jak został wydane, podobnie jak jestem za oglądaniem "Gwiezdnych wojen" w kolejności stworzenia, a nie numerycznie. Czemu? Bo jak oglądając nową trylogię wiesz kim jest Anakin to nie ma zaskoczenia w V części, jak Vader mówi synowi kim jest :P To tak nawiasem.

Ja czytałam według wydania ale też warto przeczytać jak radzi autor chociaż z drugiej strony uważam tak jak monilip gdy się wszaystko wie na początku to potem nie ma tej magi i zaskoczenia. Życzę miłego czytania . Pozdro ;)

Wydaje mi się że najlepiej przeczytać według wydania wydania. Gdy bd czytał jako 1 Siotrzeniec czarodziej to możesz nie rozumieć niektórych momentów

Ja czytałem według wydania i wszystko było tak jakby po kolei. Zasadniczo najważniejsze, żeby czytać Srebrne Krzesło po Wędrowcu, a kiedy przeczytasz Siostrzeńca Czarodzieja i Konia i Jego Chłopca nie bardzo robi różnicę, gdyż to pierwsze to jakby prequel, a to drugie z pewnych względów nie nadaje się tylko na zastąpienie pierwszej części ;)

izka dobrze powiedziała. lepiej czytać tak jak zostało wydane, bo w wersji chronologicznej możesz nie załapać paru fragmentów. wszystko zacznie samo z czasem układać w całość, a jak ktoś wspomniał na przykładzie Gwiezdnych wojen to już nie będzie to samo gdy przeczytasz po kolei. ja czytałam tak jak leciało w dwutomowym wydaniu i nie żałuje. a jak oglądałeś 1 i 2 to na pewno nie będziesz zielony i nie zgubisz się w fabule.

ja też jestem za czytaniem tak, jak zostało wydane, bo jak już ktoś powiedział: że kiedy czyta się tak jak radził autor, to nie ma tego zaskoczenia. poza tym (przynajmniej ja) nie mogła pojąc, jak Levis mógł być tak genialny i wymyślić, jak powstało przejście z naszego świata do Narnii, kiedy sam napisał wcześniej już to, to się tam wydarzyło dużo później. Ta seria nie ma żadnego szwanku logicznego, ani rzeczowego. To niesamowite... a magia w tych książkach jest jakby żywa, aż przyprawia mnie o dreszcze podczas czytania. Nie ze strach, smutku, czy radości. Po prostu dla tego, że te książki są takie niezwykłe. :))