Jeśli już to w 2018. Żeby film był w 2015 już powinny trwać zdjęcia.

Jeśli chcesz wiedzieć co z Zuzanną i Kaspianem to przeczytaj książki.

Zaczynam już konkretnie wątpić w to, że ten film ujrzy światło dzienne. Pierwsza część była niesamowita. Druga niezła, ale już nie tak dobra. Trzecia już była naprawdę słaba w porównaniu do pierwszej części. Więc obawiam się, że ta część już nie zbierze takiego zainteresowania, jakiego oni by oczekiwali. Zero informacji tylko potwierdza smutne przypuszczenia.

Wszystko to przez zmianę reżysera. "Wędrowiec" nie był dziełem Adamsona, lecz innego reżysera, który najwidoczniej nie potrafił wprowadzić dynamizmu do filmu i ciekawych dialogów oraz któremu brak było wyobraźni żeby dodać cokolwiek od siebie, a nie tylko wiernie skopiować książkę. Jak "Kaspiana" mogę oglądać 100 razy i dalej będę zachwycona, tak "Wędrowca" już nigdy nie oglądnę, bo się nudzę.

Radzę przeczytać książki (jak w większości przypadków, tu też okazują się lepsze od ekranizacji), skoro z taką niecierpliwością czekasz na film. Umili czas oczekiwania :)