czytałam wszystkie części opowieści z Narnii, są to niesamowite książki, do niektórych wracam nawet drugi czy trzeci raz,
chętnie zobaczyła bym film który by oddawał przesłanie książkowe,
chyba najlepiej została nakręcona pierwsza część, jednak każda kolejna jest oddaniem..... ale nazwy książki, a szkoda........... książki są naprawdę dobre bez dodawania wszystkich tych nowoczesnych dziwactw.
Większość widzów to niechcący żadnych przesłań zjadacze hamburgerów. A zjadacze hamburgerów nie chcą żadnej filozofii, tylko kolejnego burgera z dodatkami, wciśniętymi w bułkę hamburgerową. NIestety.
od hamburgerów można dostać niestrawności:)) ale chyba tak jest wygodniej, nie trzeba myśleć, a myślenie to ciężka praca..... dla niektórych:))
Mimo uroku tej powieści tak naprawdę nie jest taka popularna jak dzieła Tolkiena a szkoda:)bo jest bardziej przyjemna w czytaniu niż te trudności przy Tolkienie.
Akurat PWDŚ była całkiem dobrze nakręcona, najsłabiej jak dotąd Książę Kaspian...
I tak dobrze, że nie zrobili z dobrego fantazji takiej chały jak z Gry o Tron.
Przeczytałem 4 pierwsze tomy i książka robi się durna i nudna od trzeciej części. Inna sprawa,że rewelacja to to w ogóle nie jest,aż dziw bierze,że ze średniej niestety książki zrobili niezły film-mówię o 1 części, bo reszty nie da się oglądać niestety.
Proponuję jednak każdemu by sam przeczytał i obejrzał i dopiero swoją ocenę wydał.