Jak dowiedziałam się o tym dziś z rana to tak się ucieszyłam, że aż miałam ochotę zacząć śpiewać :))

Aż nie mogłam uwierzyć jak zobaczyłam ten temat, musiałam wejść na narniaweb i sprawdzić xD
Cóż, według narniaweb, jesli Walden Media nie będzie zaangażowane w to, film zobaczymy i tak dopiero najwcześniej za jakieś 5 lat. Niemniej, jestem mile zaskoczona, że coś jednak ruszyło :]

Zastanawia mnie czemu tak późno. Poza tym oczywiście oprócz wielkiej radości mam też pewne obawy. Mam nadzieję, że niczego nie pozmieniają, nie będzie żadnych wątków romantycznych itp.
Po prostu nie chcę, żeby schrzanili ten film bo wtedy osoby, które nie sięgnęły nigdy po książki mogłyby nieźle po nim jeździć myśląc, że taka była też książka :)

Z tego co wiem, tak późno bo wszystko to jest związane z prawami do ekranizacji Narnii - C.S. Lewis Estate nie sprzeda praw nikomu innemu dopóki wytwórni Walden nie wygaśnie możliwość podjęcia decyzji o ekranizacji. Produkcje kolejnych filmów o Narnii zostały zawieszone (tzw. moratorium) na 7 lat i C.S.L Estate musi tyle czekać zanim sprzedadzą prawa innej wytwórni, bo póki co tylko Walden w tym czasie może ekranizować jakikolwiek film o Narnii. To tyle co zrozumiałam czytając newsy z narniaweb. ;p

Ja również mam obawy, że dodadzą jakieś niepotrzebne wątki i pozmieniają... Dużo zależy od reżysera w końcu, więc może nowy reżyser będzie trochę myślał i zrozumie że zmienianie fabuły (jak w PWdŚ) na niewiele się zda. Byłoby miło, gdyby wrócił Adamson...

To ja myślałam, że film wejdzie na ekrany góra za trzy lata a tu w pewnym sensie takie rozczarowanie :(
Do tej pory nie śledziłam specjalnie strony narniaweb więc chyba zacznę regularnie ją odwiedzać :) dziwne tylko, że podana jest obsada (choć może nie powinniśmy się nią sugerować, nie wiadomo czy faktycznie taka będzie). Will Poulter absolutnie nie nadaje się już na Eustachego! No chyba, że dokonają cudu w charakteryzacji. Jeśli jednak pozostanie - będzie to pierwszy błąd i może to źle świadczyć o losach ekranizacji.

Heh, przykro mi jeśli Cię rozczarowałam (chociaż za jakiś czas pewnie sama byś się dowiedziała) xD
Ta obsada została dodana już na długo zanim dowiedzieliśmy się o anulowaniu kolejnej części, tak mi się wydaje. Tylko co tam robi Elle Fanning pozostaje nadal zagadką O.o Racja, zanim się w końcu zabiorą za kręcenie filmu Will będzie miał jakieś 25 lat... Niełatwo będzie 'przerobić' dwudziestoparolatka w nastolatka, więc może faktycznie Eustachego zagra już ktoś inny. Tylko że to dużo by zmieniło w odbiorze filmu, szczególnie że poprzednim razem widzieliśmy Willa w tej roli...

Masz rację, ale chyba mimo wszystko wolę aktorów, którzy wiekowo będą odpowiadać książkowym postaciom. Poulter był zabawny jako Eustachy, zwłaszcza ten jego histeryczny głos (dubbingów nie znoszę) xD dlatego szkoda, że nie można było zekranizować SK od razu po PWdŚ. Dla mnie ważne jest, aby przywrócili magię pierwszej części. Mimo, że były efekty, kostiumy, charakteryzacja, piękna muzyka, to zabrakło wyjątkowego klimatu. Chciałabym także, zresztą jak wszyscy fani, aby twórcy dociągnęli Opowieści z Narnii do samego końca, choć określenie to może źle zabrzmieć - nie ma być to odwalone byle jak :) w każdym razie ciekawie byłoby zobaczyć filmowe zakończenie tej historii. Gdyby miało się tak stać, nie chciałabym zobaczyć Zuzanny w ostatniej części a obawiałabym się, że pojawiłaby się chęć zakończenia wszystkiego happy endem. Tzn. niby był, ale ci którzy książki czytali wiedzą o co mi chodzi ;)

O tak, pierwsza część dobitnie pokazała, że można zrobić porządną adaptację książki, z oddaniem klimatu i bez większego zmieniania fabuły. Bo tak się złożyło, że im bardziej kombinowali przy fabułach filmów tym gorzej wypadały. Noo zapewne każdy fan chciałby zobaczyć wszystkie części Narnii na wielkim ekranie :) ale z ich tempem to sporo jeszcze sobie poczekamy... Noo nie wybaczyłabym jeśli na koniec Ostatniej Bitwy (właściwie to moja ulubiona książka z serii) wcisnęliby Zuzannę. To byloby nawet gorsze od tego wątku mieczy z PWdŚ :| Ona była przykładem człowieka przedkładającego wartości materialne nad duchowymi i tak powinno pozostać także w filmie. Bo wg mnie film nie powinien tylko dostarczać widzom tego, co chcieliby zobaczyć, czyli najczęściej happy end dla wszystkich, ale też uczyć o pewnych wartościach ważnych w życiu i o wybieraniu tych właściwych.

Racja, chociaż nie adze żeby jakakolwiek inna cześć "Opowieści" oddała magię tej pierwszej.. chociaż piaty tom ("Kon i jego chłopiec" ) też ma spory potencjał na niezły film i ma swoją magię. .

Można powiedzieć ze nad "Narnia" wisi jakieś fatum - ekranizacje z lat 80 też podobnie ja te współczesne nie wszyły po za 4 pierwsze części, nigdy nie zekranizowano tomu 5,6 i 7...

z ust mi to wyjąłeś :)))

Will Poulter ma obecnie lat 20...
Eustachy w SK miał lat 9...
Wiem, że się czepiam, ale jeśli dadzą filmowemu Eustachemu i Julii np 16 lat, to film będzie skierowany właśnie do widzów w takim wieku i (ewentualnie) młodszych. Efekt? Wątki romantyczne, wieeeelka bitwa z użyciem potworów w co piątej scenie... A poza tym jak będzie to wyglądało, jeżeli dorośli ludzie będą popełniali takie błędy jak książkowe dzieciaki?
Patrząc na to, co z książkami zrobili poprzedni twórcy filmów, jestem pełna najczarniejszych obaw ;/

Niestety muszę się zgodzić. Niestety filmy za bardzo odbiegają od książek. W jakimś stopniu oddają magię Narnii, jednak nie wiem dlaczego wprowadzone zostały zmiany (jak konflikt między Piotrem i Kaspianem czy wątek romansu Zuzanny i Kaspiana). Ktoś kto nie czytał książki, nie poczuje tego co oferuje nam ta cudowna historia, przez filmy, z których za wszelką cenę starają się zrobić młodzieżowy kicz.

A czy w ogóle jakikolwiek film odpowiada książce, nie licząc Opowieści .... ???? Jak dla mnie jeśli coś już się kręci to robi się to już do końca. Ale z góry już wiem, że cała sprawa z Narnią jest już przesądzona i nie zobaczymy już żadnego filmu z tej serii. Tę zagadkę znają już tylko wtajemniczeni w tą produkcję. Żegnaj Narnio !!!!

A film w 2015 czy 2018 dopiero?

Na pewno nie w 2015, więc możliwe że najwcześniej w 2018

Jeśli nie jest zaangażowane Walden Media, jeśli ono jednak jest to możliwe, że za 2-3 lata dostaniemy film, ja tak to rozumiem.

Tak, ja też tak myślę. Gdyby Walden jak najprędzej postanowiło zrobić zająć się kolejnym filmem o Narnii... Ale już tyle czasu minęło i z ich strony nadal cisza.

Może w ogóle nie powstanie, może się i tak zdarzyć. Jeśli to ma trwać tyle czasu, to aktorzy na dobre powyrastają (i tak już wyrośli) i trzeba będzie angażować zupełnie inne dzieci, a wtedy to nie będzie miało większego sensu, jeżeli obsada się zmieni. Szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie jakichś innych aktorów w miejsce tych, którzy już występowali w "Opowieściach z Narnii".

Będzie problem, Eustachego ktoś musi zastąpić bo obecny odtwórca jest już za stary... Podobnie jak całe rodzeństwo Pevensie jeśli kiedykolwiek dojdzie do ekranizacji siódmego tomu ("Ostatnia bitwa")