Zamysł może i nie był zły. Grupka osób ma zagrać w horrorze. Zostają zawiezieni do domu na pustyni i dupa. Nie ma reżysera, nie ma ekipy. Ale okazuje się, że horror już się zaczął… tyle fabuły. Reszta to już tylko klisze. I w sumie spoko, więcej mi nie trzeba, ale sam slashing był jakiś taki anemiczny. Klimatu mało, gore mało, bohaterowie nudni, montaż irytujący. Na szczęście film w miarę ładnie wygląda, więc dało się to oglądać, ale nic niezwykłego tu nie uświadczymy.