.... bo to film kompletny, świetne aktorstwo, muzyka, zdjęcia i przede wszstkim ogląda się świetnie mimo to nie jest to typowy rozrywkowe kino. Przede wszytkim film ma to "coś" co pozwala pamiętać o nim długo bo zakończeniu seansu i z chęcią do niego wracać. Jednym słowem "klasyk".
Zgadzam się...
Możliwy SPOILER...
Już za samo to, że muzyka nie pozwala odejść od telewizora choćby do drugiego pokoju a zdjęcia przykuwają wzrok do ekranu telewizora przez prawie 2 godziny... za to, że za każdym razem rany zadane Unkasowi przez Maguę bolą tak samo i te same łzy płyną podczas przemowy jego ojca w ostatniej scenie filmu... 10 się należy... ech.
oj tak.. choć widziałem ten film ostatni raz może jak miałem 17 lat to tym razem odkryłem coś nowego ;)
chodzi mi o Mague zacząłem go lepiej rozumieć dlaczego tak postępował a nie inaczej..
Ja za każdym razem, gdy go oglądam, odkrywam coraz to nowe szczegóły, które sprawiają, że całość podoba mi się jeszcze bardziej... :)