Dobra do oglądania bajka, świetny mix zdolności Disneya z rosyjskimi ( w zasadzie starorosyjskimi) legendami i bajkami. Mamy Kościeja, mamy Babę Jage... złego kniazia i... trochę bardziej na wesoło kalkę z dziwaczną drużyną szukającą magicznego przedmiotu. Pomysł z chatką na kurzych stopach przedni a i modny smok też się znalazł, choć nie w takim wyglądzie jak się niektórzy spodziewali. A i dziwne z e Disney pewne aluzje przepuścił ale dzięki temu nie ma wymuszonego "hamerykańskiego" patosu. Lekka rozrywka na popołudnie. I tylko trochę żal, że Disney z naszymi legendami czegoś ciekawego nie zrobi... ciekawe byłoby takie właśnie lekkie spojrzenie, choćby na Dratewkę i Smoka Wawelskiego...
Napisałbym Ci żebyś mózgu używał, ale jest to bezcelowe. Twoja odpowiedź by brzmiała: "Czego?"
Ja jestem Polakiem i bardzo sobie chwalę rosyjskie kino, daj Bóg aby u nas powstawały podobne filmy, a nie tylko szmiry pokroju Listy do M.
Fakt, że tu pomagał Disney nie ma znaczenia.