Jak na mój gust to genialny film. Jest jeszcze taki jeden w podobnym stylu "zastrzelic psa" , choc już nie tak dobry."Ostatni..." powinien byc nominowany do Oskara jako najlepszy film czy scenariusz. A no i jeszcze wyśmienite aktorstwo ;D
"Shooting Dogs", po polsku "Strzelając do psów". #Wiedziałam, że cos pogmatwałam ;D. Opis masz na FW.
Przede wszystkim niesamowita historia, polecam przeczytać "ostatnią wojnę futbolową" Kapuścińskiego do tego filmu. Gra aktorska naprawdę bardzo dobra Forest Whitaker niezaprzeczalnie się wyróżniał.
A moim zdaniem film dobry, ciekawy ale na jeden raz, może dwa. I jak tu już w innym poście ktoś pisał uratowała go świetna rola Whitakera. Nie powalił mnie na kolana scenariusz. Niewiele z filmu dowiadujemy się na temat problemów Ugandy, za dyktatury Amina zginęło co najmniej 300 tysięcy ludzi ale tu nie widać specjalnie dlaczego nazwano go "rzeźnikiem z Ugandy". Na usprawiedliwienie jest tylko to że oglądamy Ugandę i Amina oczami młodego naiwnego Szkota "który przyjechał się bawić w białego człowieka w Afryce".
Na pewno też o wiele wyżej stawiam film "Shooting dogs" i przesłanie które on niesie. Film o Ruandzie wbił mnie w fotel, chodził mi po głowie przez kilka kolejnych dni i oczywiście od razu zrobiłem sobie powtórkę.
Hey.