Fakty wyjechały na wakacje... Czy tak trudno jest obejrzeć film bez wynajdywania w nim błędów? Gdzie było powiedziane, że jest to w jakikolwiek sposób bazowane na historii? Że też nikt nie czepia się Indiana Jones'a i hitlerowców... Ten film to po prostu fikcja, bajka. I w taki sposób należy go oglądać, nie nastawiając się na historyczną poprawność, bo to tylko zepsuje całkiem przyjemny seans (i baaaardzo przyjemne zakończenie :)).

Tak jak powiedziałeś film to fikcja i bajka ale można by sklecić coś bardziej sensownego...
Ten film jest jakby żywcem z bollywood wyciągnięty. Jest koszmarny i tyle. Nawet jako baśń jest nie do przyjęcia. Czuć taką tandetę że mucha nie siada. To się nawet do odmóżdżenia po ciężkim dniu pracy nie nadaje. Takie moje zdanie!

Za bardzo poważnie do tego podchodzisz. Poza tym, wyjeżdżanie z Bolly jako czymś obraźliwym średnio działa. Dowodzi jedynie braku wiedzy w temacie...

jakby miał być bolly to musieliby jeszcze tańczyć i śpiewać, film jak film, wiele jest głupot na świecie, a tu przynajmniej można popodziwiać Aishwarya. I Colina:)

a dlaczego niby trzeba się czepiać Indiany Jonesa? przecież jest w nim niewiele fikcji - w przeciwieństwie do "Ostatniego Legionu". Tego filmu nawet humorystycznie nie można potraktować bo jest po prostu nędzny

Każdy film można potraktować humorystycznie. Wystarczy mieć trochę wyobraźni i poczucia humoru.

No ja tak traktuję Obcego 3 i Teksaską masakrę...
Inaczej się nie da :)))

Nie każdy!
zobacz recenzje "2012 Doomsday"

Ja po 10-15 minutach oglądania przestałem traktować ten film jako historyczny, a zacząłem oglądać jako przygodowy i okazał się całkiem znośny. Jednak faktycznie pomieszanie kilku wydarzeń i połączenie tego w jedną całość jest delikatnie mówiąc humorystyczne (szczególnie zamieszana w to postać Merlina...).

Ja nie rozumiem jak można nawiązywać wszystko do jakiegoś filmu .
Bo otóż Król Artur nigdy nie był postacią historyczną aż ktoś kiedyś ci wkręcił za dzieciaka że tak było to już twój problem .
Żadna historia nie udowodniła ,ze ktokolwiek taki istniał .
Więc co się czepiasz Artura .

Dokładnie, Tibn! Krol Artur to postać legendarna! I nikt nie obiecuje, że film będzie rzeczywistość ODZWIERCIEDLAŁ!Ehhh ludzie... to nie lekcja Historii ani Wołoszański...

a wy w ogóle rozumiecie sens zdania "film oparty na faktach" ?

Filmu co prawda jeszcze nie widziałem, ale bazując na Waszych opiniach można stwierdzić, że zaoceaniczny (chociaż w Legionie maczają palce europejczycy?) przemysł filmowy nigdy się nie zmieni :((((
Utopią miliony w horrendalnych gażach aktorskich, scenografiach, kostiumach i specach od efektów, ale zaczną od oszczędności na konsultacjach z historykami i badaczami historii. A historia tworzyła przecież takie scenariusze, których ci filmo-grafomani z USA nie będą w stanie osiągnąć chyba za 100 lat i w sile 1000 głów...
Wpienia mnie ciągłe usprawiedliwianie powstawania takich gniotów "badaniami gustów publiczności" i "ustalaniem targetu". A może by tak dać ludziom zobaczyć coś innego. Skąd ta opinia, że chcemy oglądać wciąż powtórki schematu?

Zgodzę się z tobą że film był koszmarny. Reżyser i scenarzysta odeszli od wielu ciekawych scen i wątków z książki, którą czytałem na rok przed rozpoczęciem zdjęć do filmu. A co do murzyna rzymianina to po pierwsze był on w książce a po drugie w starożytnym Rzymie murzyn obywatel to nie było
coś niezwykłego. Wtedy nie patrzono na kolor skóry, gdzieś w IV w n.e cesarzem była Arab. Każdy mógł się zaciągnąć do armii rzymskiej i zostać obywatelem po odbyciu całej służby. Ale mógł nim zostać także kiedy cesarz najprawdopodobniej Karakalla nadał wszystkim mieszkańcom imperium obywatelstwo rzymskie.

Coz pkt widzenia zalezy od pkt-u siedzenia filmy sa robione przez ludzi istoty jak wszystko niedoskonale do doskonalosci mozna dazyc ale nigdy sie jej nie osiagnie jedne filmy zblizaja sie do niej bardziej inne mniej ten sam film dla jednego bedzie super dla drugiego ok a trzeci zmiesza go z blotem trza sie wyluzowac i tyle wiec orias666 dude wyluzuj sie bo widze ze ostro plujesz jadem na ten film a jesli ten murzyn legionista ci az tak bardzo przeszkadza poczekaj na dvd kup plyte i pobaw sie wysyceniem kolorami, hue itd wtedy czarny kolor zmieni sie na rozowy :DDD nie bede nic pisal o filmie bo go nie widzialem ale czytajac watek oriasa poczulem zapach rasizmu w jego wypowiedzi i to tyle wiec orias peace dude live long and prosper :DDD

najwidoczniej nie przepadam za zbieraczami bawełny. Mam do tego całkowite prawo

Nie chodzi o to czy lubisz czarnych amerykanów, czy nie, tylko o fakty historyczne. Napisałeś, że czarny legionista pojawił się jedynie ze względu na politpoprawność, co jest oczywistą bzdurą. Chociażby gość znany dzisiaj jako święty Maurycy, był Afrykaninem (dokładnie Nubijczykiem), oraz oficerem w rzymskim legionie tebańskim, stacjonowanym na terenach dzisiejszej Szwajcarii.
Rzymianie byli dużo bardziej pragmatyczni niż dzisiejsi Europejczycy. Nie liczyło się kto ma ile pigmentu w skórze, tylko to czy jest w stanie wykonać powierzoną mu robotę.
Filmu nie widziałem, ale nawet jeśli występuje tam czarny, to raczej mało prawdopodobne żeby jego postać była zbieraczem bawełny, bo Ameryki wtedy jeszcze nie odkryto.

Taak. Śmiechu warte to szukanie w tym filmie sensu i faktów historycznych, to jest bardziej lub mniej bajka w stylu "Xeny". Tak to należy odbierać i tyle. Do obejrzenia gdy się nie ma co z czasem zrobić :))

zgadzam się w 100%. też takie mnie myśli nachodziły że po "królu arturze" to juz gorzej nie bedzie a tu proszę no. codziennie nowe doświadczenia. chociaż co fakt to racja Aishwarya Rai lepsza od Keiry Knightley. znaczy moze nie aktorsko, ale ładniejsza. zresztą co ja tu pisze aktorsko lepsza ta czy tamta - aż śmieh przeciw sobie skierowany załaskotał mnie w gardle.

Co za crap... Do nieścisłości historycznych w sumie rzeczywiście nie ma się co przysysać. Tu nie ma nic z historii. Pierwsze spostrzeżenia z brzegu - brak niewolników w kadrze, obrona cesarza i jego rodziny to ze 30 zbrojnych (i żadnej świty w okolicy), Capri ma jakieś dziwaczne budowle, w kadrze są przynajmniej dwa idiotycznie ogromne posągi (gdy w całym imperium rzymskim był bodaj tylko jeden). Nie ma co szukać dalej i się stresować. To zwykła przygodówa.
Ale - i właśnie - jako przygodówa to też jest żenada. Koniecznie w ekipie musi być Murzyn (żeby czarni widzowie nie czuli się pominięci), kobieta (jak rozumiem najlepszy wojownik imperium wschodniego - śmiechu warte), a bohaterem dziecko (w końcu to prawie film familijny), któremu towarzyszy facet niespecjalnie wyglądający na mędrca. Kaźni (na akwedukcie???) unikają oczywiście najważniejsi żołnierze będący najlepszymi (i chyba jedynymi) przyjaciółmi wojownika. Dla podkreślenia, że Goci są barbarzyńcami, oczywiście muszą zabić kobietę i myśleć (ale TYLKO myśleć) o zabiciu dziecka. Dzieciak oczywiście stoi we właściwym miejscu o właściwym czasie i może bez kłopotu przejąć legendarny miecz, żeby nie kłopotać widza nudnym i bezcelowym szlajaniem się po "starożytnym" świecie w jego poszukiwaniu. I tak dalej. Dawno nie trafiłem na tak sztampowy, nędznie skonstruowany film.
Dla ścisłości - "Król Artur" też mi się nie podobał, ale przy "Ostatnim legionie" to arcydzieło.

faktycznie kicha film mocno naciągany ,chyba początek pierwsze 5 min było dobre a pozniej było coraz gorzej

" młoda wojowniczka która w wieku lat 14 osiągnęła najwyższy poziom sztuk walki "
W obecnym świecie również napotykamy wiele innych anomali, więc dlaczego dziwi Cię akurat ten fakt ? Argument moim zdaniem na wyrost.
" (pomijając resztę ciekawego uzbrojenia jak rozkładane sztylety) "
Również nic dziwnego, zresztą bacz na to, że ten sztylet, został wykonany daleko od Rzymu.
" murzyn będący rzymianinem (polityczna poprawność musi być)"
Widać, że nie przykładałaś się do historii... Jakbyś nie wiedziała, tereny północnej Afryki, zostały bardzo szybko podbite przez ( jeszcze wtedy ) republikę rzymską. Więc co w tym dziwnego, że możemy napotkać czarnego w szeregach legionu ?
" na koniec 9 Legion - chluba cesarstwa Rzymskiego, o którym Rzym zapomina i stają się rolnikami a potem w sile może 40 chłopa wyruszają odbić Cesarstwo z rąk Gotów i im się to udaje "
Jak odbić ? Co odbić ? Wybacz, ale to chyba Tobie odbija, sam Romulus na koniec mówi " Nigdy więcej wojen "...
Jak dla mnie, "Ostatni Legion" jest bardzo ciekawym widowiskiem. Filmy oglądam po to, żeby wypełnić czymś swój wolny czas, nie, żeby bawić się na siłę w wyłapywanie błędów.

Faktycznie, film cienki jak szynka z Biedronki.

Co do wypowiedzi:
"młoda wojowniczka która w wieku lat 14 osiągnęła najwyższy poziom sztuk walki "
to muszę się zgodzić, że to oczywista bzdura.
Najwyższy poziom sztuk walki to się osiąga dzięki doświadczeniu życia a nie kilku lat treningu.

Nie istotne czego oczekiwałem po tym filmie. Czy filmu historycznego czy bajki. Fakty są takie, że to bajka na miarę Xeny i kropka.

Król Artur to inna w ogóle bajka:/ nie taktem jest porownywacobu tych filmow. Co do Króla Artura to nie jest napisane nigdzie ze to film historyczny tylko kostiumowo-przygodowy. A poza tym jest wiele legend zwiazanych z Królem Arturem i mozna interpretowac ten film na dwojaki sposob

Film durny i tak naciagany, ze ledwo wytrwalem do konca. Ale warto bylo! Po tak kretynskiej koncowce przyjemnie bylo potarzac sie chwile po podlodze ze smiechu. Ocena 3 na 10

Co do króla Artura to sie nie zgodze, bo nie bylo zadnej wzmianki o tym ze jest to film historyczny:/

Bardzo się zawiodłem na tym czymś, reżyser wraz we scenarzystą popełnili "dzieło" tak powykręcane, że nie wiem o co w tym chodzi, czy to Xena, Czy gwiezdne wojny. Zapowiadał się nieźle, dopracowany na początku, całkiem składnie i ładnie... Ale potem... Film mógł by się kończyć po 40 minutach, wtedy by mu darowano. No ale się nie kończy on, że tak powiem wtedy nabiera dopiero powietrza w płuca a ekipa daje sobie na luz. Fatalnie. To jest jeden z niewielu filmów które miałem ochotę wyłączyć przed końcem seansu ledwo dotrwałem do scen po których nastąpiły napisy.
Film miał potencjał ale ekipa się rozmieniła na drobne, chyba na pierwsze sceny w Rzymie wydali zbyt wiele pieniędzy i im już nawet na środek nie starczyło, to tyle jeśli chodzi o stronę wizualną tego "Dzieła"

Dzieki waszym komentarzom zaoszczedziliscie mi czasu i cierpliwosciu zeby marnowac je na ta produkcje :] trzeba sie uczyc na bledach innych :] Omojam ten film z daleka :] lubie ambitne kino :]

ostatni legion dramat historyczny?????? ktos se jaja robi ????
nie wiedziałem ze cała potęga cesarstwa rzymskiego to kilkanastu żołnierzy
to film pod kategorie przygodowy -rodzinny ..

Caharin. Na rozsądek i dobry gust stałych bywalców filmweba nie liczyłbym specjalnie. Słuchając tych seryjnych malkontentów, można przegapić naprawdę ciekawe produkcje.
Co do ostatniego legionu, to oczywiście nie jest to dzieło najwyższych lotów, nawet jeśliby przyjąć, że to fantasy. Ogląda się jednak nienajgorzej.