PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=846784}

Ostatni list od kochanka

The Last Letter from Your Lover
6,4 10 487
ocen
6,4 10 1 10487
Ostatni list od kochanka
powrót do forum filmu Ostatni list od kochanka

Na początku można mieć wrażenie, że twórcy wybrali top10 najbardziej popularnych motywów w melodramatach i wrzucili je do swojej produkcji. Listy, toksyczna relacja, utrata pamięci, dwie osie czasu – to wszystko już było.

I w sumie do końca można mieć takie wrażenie. To się nie zmienia. Ale... zupełnie mi to nie przeszkadzało. Nie jestem wielką fanką melodramatów, ale tutaj wyszło naprawdę bardzo ładnie. Szczególnie urzekła mnie ta oś czasu z lat 60. XX wieku – piękne stroje, idealna J., a do tego kadry lekko muśnięte ostrością i słońcem. Czasem nawet miałam wrażenie, że tej ostrości trochę brakowało, bo ujęcia są stylizowane na stare kino. I chyba właśnie przez to, że jest tak nostalgicznie, jak właśnie w starych filmach, „Ostatni list od kochanka” ma w sobie coś magnetycznego.

Dużo robi też chemia między bohaterami. Kiedy Jennifer i Boot pojawiają się na ekranie, to aż iskrzy, ta chemia jest wręcz namacalna. Moim zdaniem świetnie dobrano aktorów do tych ról. Może też chodzi o tajemniczość, jaką roztaczają te listy – niby bardzo powtarzalny motyw, ale bardzo zgrabnie wpleciony w tę opowieść.

Jeżeli chodzi o „współczesny” wątek, to jest poprawny – trochę bardziej jak w komediach romantycznych, a nie w melodramatach. Jest kilka zabawnych scen, ale nie ma tutaj nic, co by porwało, przełamało jakiś schemat. Taka miła historia, poprawiacz humoru.

I tak – całość zdecydowanie jest takim typowym melodramatem. Tyle że nie ma w tym nic złego. Poprawia humor, jest bardzo estetyczny, a twórcy nie silą się na wyciskanie łez z widza. Więcej opowiadam tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=NtnHOoCx7Cg

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones