PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=309140}

Ostatni pociąg pancerny

Posledniy bronepoezd
5,6 367
ocen
5,6 10 1 367
Ostatni pociąg pancerny
powrót do forum filmu Ostatni pociąg pancerny

Dobry, ale były lepsze.

użytkownik usunięty

Film według mnie wykonany przyzwoicie. Niezły pomysł, scenariusz, nie ma propagandy (ukazana brutalność NKWD itp.), wiernie odtworzone umundurowanie, trochę gorzej ze sprzętem i polem walki - parę przesadzonych akcji, jak ta z pociskiem zapalającym no i ten radziecki transporter z lat 70.-tych przerobiony na niemiecki Sdkfz... Fajne zdjęcia, dobra gra głównych aktorów (przepiękna Marina Aleksandrowa jak zawsze uprzyjemnia seans;) ). Statyści (żołnierze) też dają radę, z wyjątkiem padania od kul - sztucznie i drętwo, trochę mi to przypominało angielskie i amerykańskie produkcje sprzed 30 laty. Odgłosy pola walki bardzo dobre. Jedyne, co mi się w tym filmie kompletnie nie podobało, to muzyka. Jest do dupy. Tak po prostu. Nie da się niczego szerzej o tym napisać. Jest do dupy i tyle.

Produkcja dla fanów kina wojennego oczywiście obowiązkowa, dla zwykłego widza już nie. Są lepsze rosyjskie filmy wojenne, jak "Dywersant", czy "Twierdza Brzeska", ale ten też stoi na wysokim poziomie. Mogła być dyszka, ale za muzykę i inne wymienione błędy - 7/10.

Nic dodać, nic ująć. Serial zły nie jest, ale tu jest opinia, z którą zgadzam się w 100 %:

''Ostatni pociąg pancerny to ciekawy przykład nowego rosyjskiego kina wojskowego. Fabuła pomysłowa, kilka wątków naprawdę niezłych i edukujących - zwłaszcza dla rosyjskiego widza, gdyż pokazuje, że nie wszystko było czarno-białe, jak to dotychczas pokazywało radzieckie kino propagandowe. Pojawiają się motywy odwołujące do przedrewolucyjnej tradycji, na przykład historia maszynisty. Świetny motyw, gdy Sonia przyznaje się, że jest Niemką oraz śmierć niemieckiech oficerów wojsk inżynieryjnych w myśl, że "nie wszystko co niemieckie to złe". Do tego pokazanie bezsensownych ataków niemal nieuzbrojonej piechoty radzieckiej, ważne że ze sztandarem, na niemiecką artylerię, choć nie tak dramatyczne jak we "Wrogu u bram". Natomiast scena pochówku Bojki i próba modlitwy to jedna z najlepszych w tym serialu. Wbrew założeniu filmu najbarwniejszą postacią nie jest Drwal, ale lejtnant Herman, tj. Szewcow. Szkoda, że to jedyny aktor, który stworzył jakąś kreację w tym filmie. Role pozostałych aktorów to niestety katastrofa, a zwłaszcza głównego bohatera - Andrieja Panina. Główny bohater ze swoim zachowaniem (oraz kostiumem jakiegoś kinkciarza ze stanowczo za dużą czapką) nie wygląda ani na byłego szlachcica, ani na wojskowego. Do tego masa bezsensownych scen bitewnych, w których wszystko wybucha, a ludzie zamiast się chować biegają po ekranie w jedną i drugą stronę... Bezsensowne wydaje się też zasztyletowanie Żyda przez dywersanta - tak przebiegły niemiecki oficer raczej nie ryzykowałby takiego zagrania tylko z powodów ideologicznych. Nie wszystkie motywy rozwinięto - co z Hermanem? co z żoną Drwala? Można takich przykładów mnożyć. Niemniej jednak film ogląda się całkiem dobrze i nieustająca akcja nie pozwala zasnąć, a nawet wciąga. Dla miłośników kina wojennego polecam, przynajmniej jako ciekawostkę, dla innych, może niekonieczne. ''

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones