PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=301181}

Ostatni pociąg

Der letzte Zug
6,7 5 328
ocen
6,7 10 1 5328
Ostatni pociąg
powrót do forum filmu Ostatni pociąg

Dałem radę obejrzeć 45 min. i po tym czasie mogę stwierdzić, że nie jest to film w żaden
sposób odzwierciedlający rzeczywistość, a po prostu film który ma zminimalizować
odpowiedzialność Niemców za holokaust, a nawet przerzucić na innych tą odpowiedzialność.
Po obejrzeniu 45 min. da się zauważyć wiele rzeczy, które przemawiają za tym iż ten obraz to
zwykła propaganda. Może osoba nie znająca tamtych realiów jest w stanie uwierzyć w to co
zobaczy, i że zabiegi psychologiczne twórców tego filmu zadziałają. Co ja zauważyłem?

1. Jakoś dobrze wyglądali ci Żydzi co z Berlina wyjeżdżali, chyba nawet lepiej niż Żydzi
warszawscy w tym samym czasie. Widać w Berlinie było im dobrze.
2. Jaki biedny ten niemiecki kolejarz co nie dostał wolnego dnia mimo iż stracił na wojnie
trzeciego syna. Twórcy chcą wywołać współczucie u widza, bo jacy to "biedni" ci Niemcy byli.
3. W złym świetle zostali ukazani sami Żydzi - tacy obliczeni cwaniacy. W filmie wygląda to
nawet tak, że sobie zasłużyli na ten los.
4. Kolejni kolejarze to Polacy, mówiący raczej czysta polszczyzną, a nie gwarą śląską. Widzimy
ich też w złym świetle, bo chwalą się złotem uzyskanym dzięki sprzedaży kawałka chleba
wygłodniałym Żydom. Niby Polacy na nieszczęściu Żydów wzbogacić się chcieli.
5. Dowiedziałem się z tego filmu że najgorsze było ukraińskie SS (Ukraińcy - bo mówili po
ukraińsku). W filmie mówią o nich "prawdziwe diabły". Może i diabły, ale ciekawe co robili na
zachodzie?
6. Oficer będący dowódcą transportu ukazany jest jako rozkapryszony dzieciak, a nie w pełni
dojrzały i odpowiedzialny za swoje czyny człowiek.

Można byłoby wymieniać i wymieniać... Szczerze mówiąc ten film to zwykły gniot współczesnej
propagandy niemieckiej nie mający nic wspólnego z rzeczywistością. Tyle w temacie.

ocenił(a) film na 5
klikator

1. Myślisz, że tak łatwo jest znaleźć doszczętnie wychudzonych aktorów? :) Musieliby albo specjalnie głodować przed zdjęciami do tego filmu, albo nie wiem... użyć jakichś efektów specjalnych żeby pokazać nam chodzące trupy :)
2. Kolejarz nie musiał być tym złym Niemcem, może został zmuszony do tej funkcji? Wśród hitlerowców było też wielu z przymusu, którzy współczuli Żydom, np. ten oddział który zbeształ dowódcę od gnojków i że powinien zawisnąć :)
4. A Polacy którzy polewali tych Żydów wodą i wrzucali im przez kraty chleb? To też źli Polacy?

ocenił(a) film na 5
klikator

dokladnie, cos bylo nie tak w tym filmie, jedynie na koniec byli pokazani ci dobrzy polacy, ktorzy na ostatniej stacji pomagaja tym ktorym udaje sie uciec, ci polscy koleisci nie byli do konca zli, jak sie pozniej okazalo ukochana jednego z nich byla wlasnie zydowka ktora mu zabrano, zaden film nigdy nie ukarze prawdy, zaden.

ocenił(a) film na 8
klikator

nie znasz sie na historii to sie zamknij. co robili Ukraińcy na zachodzie? a co robili Polacy w mundurach niemieckich w normandii? A i w Berlinie nie było getta a znaczna część Żydów dotrwała aż do 1944 w względnym spokoju. Ach i Ukraińcy, łotysze i inni też byli straznikami w obozach i były to diabły w ludzkiej skórze.

ocenił(a) film na 5
Pysiek33

No a Żydzi ocalali z wojny dostają teraz ochłapy, a izraelscy prawnicy z przedsiębiorstwa Holocaust koszą grube miliony. I jeszcze im mało!

klikator

Mimo, że te uwagi należy zaliczyć ogólnie do trafnych, to jednak jest też sporo niewiedzy w tej opinii - zwłaszcza dotyczącej punktów 1 i 5. Żydzi z Berlina mogli wyglądać w miarę normalnie, gdyż właściwie była to swojego rodzaju arystokracja żydowska. Rodziny te miały - mimo dzikiej nagonki i polityki Niemców - liczne kontakty z nie Żydami oraz niemałe jeszcze środki - pieniężne i inne, które pomagały im przetrwać (do czasu, oczywiście). O codziennym ich życiu i sposobach radzenia sobie można poczytać w kilku - wydanych także w Polsce - wspomnieniach. Część Żydów berlińskich (także z Wiednia) została wcześniej przetransportowana do getta w Łodzi i tam - też wynika to z opracowań naukowych i wspomnień - bardzo się wywyższali, a miejscowych Żydów (głównie polskich) uważali za motłoch. Do (zwykłych, przeciętnych) Żydów z warszawskiego getta nie ma ich nawet co porównywać... Co do punktu 5 - oczywiście, że ukraińskie formacje były obecne - głównie na wschodzie Polski, ale nie tylko. Używane były właśnie do wspomagania eksterminacji Żydów oraz jako strażnicy w obozach zagłady. Wspomnienia i opracowania książkowe są tu też w miarę jednoznaczne - to były jedne z najbardziej okrutnych formacji. Np. Niemcy mieli zakaz ( ściśle egzekwowany) "zhańbienia rasy", czyli jakichkolwiek stosunków intymnych z Żydami. Jak wspominał Marek Edelmann - w budynkach Umschlagplatzu, gdzie zamykano Żydów z warszawskiego getta przeznaczonych do transportu działy się potworne sceny - właśnie z udziałem strażników ukraińskich, którym zhańbienie rasy nie przeszkadzało ani ich też nie dotyczyło. Istnieje nawet takie powiedzenia, z którym spotkałem się podczas oglądania jednego z filmów dokumentalnych: " Niemcy byli źli, Polacy jeszcze gorsi, ale najgorsi byli Ukraińcy). Tak więc w tych fragmentach film jest jak najbardziej prawdziwy i rzetelny.

klikator

Czy ja wiem, czy to do końca była aż taka propaganda? Przyjęło się, że Niemcy są źli, a Polacy to ci kopani po tyłkach, że o Żydach nie wspomnę. Jednak nie ma ani narodu, ani religii, ani ideologii, która byłaby w pełni dobra czy w pełni zła. Nie można wybielać Polaków i Żydów przez to co spotkało ich w Oświęcimiu, jak również nie można z tego powodu potępiać wszystkich Niemców.
Faktem jest, iż wielu Polaków dorobiło się na ukrywaniu Żydów, którzy uciekali zazwyczaj z kosztownościami- nie oszukujmy się, nie wszyscy ryzykowali życiem swoim i swoich rodzin z dobrego serca.
Podobnie było z Żydami, którzy często mieli spore majątki, prowadzili swoje firmy i robili ostre przekręty wywyższając się przy tym niezwykle- z czegoś więc niechęć do nich wynikała i nadal wynika.
Co do samych Niemców, proponuję trochę poczytać- przecież cały naród się o wojnę nie prosił, moim zdaniem sprawa niemieckiego kolejarza dobrze to pokazuje- robił co musiał czy mu się to podobało czy nie, był zwykłym pionkiem, nawet nie żołnierzem, SS miało głęboko gdzieś czy stracił jednego syna czy dziesięciu- był nikim, a gdyby się postawił to kulka w łeb i do piachu, na jego miejsce ludzi nie brakowało.
Z kolei polscy kolejarze też się trafiali (nie rozumiem czemu mieliby być akurat ze Śląska), jak sami mówili nie był to ich pierwszy transport więc było im już wszystko jedno, wykonywali swoją pracę i tyle.
Wątek niemieckich żołnierzy, którzy wrzucali chleb do wagonów też nie dziwi, do wojska wcielano wszystkich, którzy mogli walczyć, a pod koniec wojny to już w ogóle uzupełniano rezerwy niemal z łapanek. Nie wszyscy zgadzali się z poglądami Hitlera i starali się mimo wszystko zachowywać w miarę po ludzku.

Zrozumiałe, że film o transporcie śmierci w wydaniu niemieckim ma marne szanse na pozytywne opinie,jak każdy inny niemiecki film o II wojnie światowej, ale moim zdaniem jest dobrze zrobiony. Bądź co bądź dotyczy niemieckich Żydów, którzy przecież żyli w Niemczech od pokoleń, nie urwali się z Izraela pięć minut przed wojną- pokazano, że nikt nie był bezpieczny, a kraj pochodzenia nic nie znaczył wobec szalonych założeń ideologii niedowartościowanego człowieka, jakim był Hitler.

Moim zdaniem dużo większą propagandę odnośnie wojny siejemy, my, Polacy. Większość filmów pokazuje jacy to byliśmy biedni i poszkodowani i to przekonanie pokutuje w nas po dzień dzisiejszy.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones