Filmu oczywiście nie widziałem, ale historię Japonii znam... Jesli robi się film historyczny, albo quasi historyczny, to trzeba zadbać minimalnie o realia. Takiej sytuacji nie było... Byli angielscy i francuscy interwenci, którzy pod Shimonoseki walczyli z armią Shoguna, ale w 1870 nie było nawet zrębów nowoczesnej armii japońskiej, to były dopiero początki, nie było mundurów, broni, niczego. Przedstawieni w zwiastunie żołnierze, szkoleni przez bohatera, pochodzą z lat 80-90 XIX stulecia. A wtedy już nie było żadnych ruchawek. Jedyny okres, w jaki można byłoby umiescić fabułe filmu, to wojna Boshin - 1868, w której głowne starcia trwały w okresie 10 stycznia 1868 - atak na Kyoto wojsk shoguna i 7 maja - poddanie się Edo wojskom cearskim. Walki trwały jeszcze do początków 1869 roku. W 1870 r. JUŻ NIC SIĘ NIE DZIAŁO!!!
Ot i tyle prawdy....