Dobry film zarówno w warstwie fabularnej jak i symbolicznej. Duże pieniądze a jednocześnie nauka pokory życia. Spotkanie starego z nowym. Odkupienie. Dodatkowo film bardzo malarski w swojej formie jak zresztą duża część filmów o sztuce.
Bardzo dobry. Piękny... obraz. Faktycznie. Film jest sztuką wizualną. Fabuła, gra aktorska, dialogi i zdjęcia. Jeśli te elementy nie tworzą całości, nie można mówić o filmie. A tu jest to wszystko. Scena przejrzenia na oczy, czy jak to określiłeś(aś): "nauki pokory życia", a przede wszystkim scena śmierci to bezdyskusyjne perełki sztuki filmowej. Bez patosu i nachalnego symbolizmu reżyser przechodzi od obyczajowości do duchowości. Tylko tak w życiu można znaleźć sens. Scriptible.