Pierwszy opis jest całkowicie do niczego. Jego autor chyba filmu nie widział. Zamienia on dwie główne postacie. To nie szeryf trafia na ranczo swojej dawnej miłości tylko rewolwerowiec grany przez Douglasa.
zauważyłem, że większość opisów do filmów z Kirkiem Douglasem jest kulawa, a do tego roi się w nich od byków i literówek, może pisała je wszystkie ta sama osoba
widzicie, tu jest tak, że broni się dostępu nowym, wartościowym ludziom aby zachować starą gwardię, która jest do niczego i stanowi towarzystwo wzajemnej adoracji