ale skupia się właściwie, znowu, tylko na Żydach.
Spielberg był producentem, a to wyjaśnia sprawe...
Dokładnie 5 osób opisuje swoje przeżycia związane z holokaustem.
Film skupia się głównie wokół Auschwitz...
Można zobaczyć oryginalne czarno-białe zdjęcia, nagrania wideo, wywiady z osobami które przeżyły, plus miejsca gdzie żyły, można zobaczyć Auschwitz, Dachau i poboczne miejsca.
Tak wygląda ten dokument.
Ogólnie nieźle.
ojjj, tak sie zastanawiam o co tu chodzi?? o czym twoim zdaniem miałby byc ten film jesli nie o Żydach i nie o holokauście?
O Żydach i innych nacjach. Nie tylko oni tam ginęli.
A większość dokumentów traktuje głównie o Żydach.
Ale jednak zginęło ich tam najwięcej. Przykre jest też to, że kiedy omawiane jest Auschwitz za każdym razem przy statystykach padają Żydzi i reszta narodów, chociaż wielu z nich czuło się Polakami lub Węgrami, co pada również w tym filmie. Drażni mnie, że narracja w Polsce jest nadal taka, że Żydzi stanowili odrębną społeczność, oderwaną od kraju, w którym żyli. Czy się to podoba czy nie, do Auschwitz trafiało się z różnych powodów (najczęściej z powodu popełnienia przestępstwa według nazistowskiego prawa), ale tylko Żydów wieziono wagonami za pochodzenie. Pozostałe narody nie były aż tak prześladowane. Ale oczywiście jak zwykle przy takich okazjach pojawi się jakis niezadowolony Polak, który powie, że film był wyłącznie o Żydach, producentem wykonawczym był Spielberg Żyd, więc wszystko jasne :/ A potem się dziwicie, że mają nas Polaków za antysemitów. Film zrobiony więcej niż poprawnie, nawet lokalizację obozów poprawnie określono, a żaden z zaproszonych gości nie pomylił się w nazewnictwie. Co do roli sąsiadów podczas wyganiania z miast zamieszkania... cóż, to samo było w Polsce. Nikt nie protestował, gdy tworzono getta. Nie było też odważnych, gdy je likwidowano. Czy to grzech? Wszak, każdy chciał tylko przeżyć, bo zdawano sobie sprawę, co się dzieje z buntownikami
Ja tez nie rozumiem komentarza- na czym mialby sie skupiac ten film skoro byl o wegierskich zydach i tak sobie wymyslil to autor. Kazdy moze zdecydowac o czym bedzie Jego obraz, ksiazka.