Film taki kiczowaty że głowa boli. Laski są mocniejsze od Pudzian z Tysonem razem wziętych,dostają z kolby karabiny po głowie a nawet nie mdleją.Laska dźga faceta w 3 miejscach widać że krew się leje a on za chwile spokojnie siedzi i tamuje krew z rozerwanej szyi ręką!
To nic jest jeszcze najgorsza scena z najgorszych...laska szczela z broni odrzutowej w samochód,on wybucha,a za 5min widzimy kierowce który żyje! Mało tego ma tylko troche zjarane ciuszki <śmiech>.Końcówka też beznadziejna. Mało tego film ciągnie się jakby trwał 3 godziny. Ciekawostką jest że występują w nim postacie z Herkulesa i z Xeny :P
Kiczowaty owszem, ale to akurat zaleta. Cała tandeta tego filmu była zaplanowana (scena w górach :D), co zupełnie zmienia sposób patrzenia na "Bitch Slap".