ja bym raczej tłumaczył taka ocene tym że nikt przy zdrowych zmysłach tu nie zagląda bo ma swój honor a nieliczni ci co zaglądneli wystawili właśnie takie

W pełni się z tobą zgadzam. Bez urazy dla nikogo, ale oglądając ten film czułem się jakby obrażano moją inteligencję. Po pierwsze film jest przegadany. Zupełnie jak jeden z programów typu audiotele - odpowiedź znasz już dawno temu, ale jeszcze muszą udzielić ci 5 wskazówek. Wszystko jest tu wyjaśnione jak dla dziecka. Żadnego ukrytego podtekstu, drugiego dna, czegoś zmuszającego do refleksji. Po drugie zbytnie podobieństwo do poprzednika. Zaryzykowałbym mówiąc, że wszystko dzieje się dokładnie tak samo - nic zaskakującego, wszystko już widziałem, nie buduje to żadnego napięcia. Po trzecie tak jak powiedziałeś - naiwność i nielogiczność. Czarny przykłada sobie w pełni naładowany rewolwer do skroni i nie może popełnić samobójstwa, Dlaczego?...bo teraz nie jego kolej! Śmiech na sali. Wszyscy bohaterowie byli zbyt ściśle związani z poprzednim lotem. I tak się jakoś złożyło, że znaleźli się na 50m. tej samej autostrady. Przypomina mi się dowcip o Bogu, który zgromadził wszystkie niewierne żony na jeden statek by go zatopić. Wszechmogąca śmierć potrafi przesuwać łóżka zamykać drzwi odcinać wentylację, Główna bohaterka- wizjonerka- jak coś będzie widziała to do was zadzwonimy! Te wszystkie niuanse powodują, że film jest mierny. Czytałem też argumenty innych użytkowników, dlaczego 2 część jest lepsza od 1. Bo w pierwszej części woda w kiblu była niebieska(!) Bo nie leciała para z czajnika(!). Szczerze im współczuję i ubolewam nad tym, że większość Polaków zachwyca się takimi miernotami.

Dokładnie tak. Czułem się jakby na każdym kroku obrażano moją inteligencję. I nie chodzi o sceny śmierci, bo taka jest konwencja teog filmu, żeby były takie niedorzeczne. To było ok (choć niektóre z nich niedorobione).
Chodzi o całą resztę, bo ten film to scenariuszowy bubel, wyjątkowo niskich lotów fabuła, dialogi i ogólne poskładanie filmu do kupy. Bohaterowie zachowują się jak genialni idioci - raz ich decyzje są super mądre, raz rażą głupotą. Banalny film, a tyle lat po premierze już nawet nie widowiskowy. Celuloidowy trup. Widać nie dał rady oszukać swojego przeznaczenia :P

Według mnie pomysł był dobry i pierwsza połowa filmu była dosyć ciekawa (chociaż nie powiedziałbym że straszna) jednak dalszy ciąg był już tylko "efektownym" zabijaniem reszty członków grupy aż do znudzenia. Na końcu dobiła mnie ostatnia już "efektowna śmierć" tego chłopaka którego ręka potem wylądowała na stole (scena niczym z horrów klasy c :/).

Każdy gatunek filmowy rządzi się swoimi prawami. Ale jak na horror ten film w ogóle nie jest straszny. FD idzie w drugą stronę. Niektóre zgony są wręcz przekomiczne. Jak z tym ćpunem albo motyw z poduszką w samochodzie. Nie sądzę, żeby to było zamierzeniem twórców ale jak ktoś chce się pobać niech wybierze inny film. Najgorsze jest to, że powstała jeszcze trzecia część, w której sceny takie jak smażone nastolatki w solarium lub akcja z intrygą "Śmierci" na jakimś święcie (?) biją ten film o głowę.

Hmm naprawdę są horrory, które potrafią przestraszyć kogoś kto ma więcej niż 15 lat?? To poproszę o tytuły bo juz dawno nie widziałam nic przerażającego.

tak popieram....
z każdą częścią Oszukać Przeznaczenie coraz nudniej....

A mi sie filmy z tej serii bardzo podobaja.
Film was nie straszy, bo nie 'wczuwacie' sie w niego. Mnie na tych filmach zawsze ciarki przechodza, bo próbuje sobie wyobrazic co ja bym zrobila na miejscu bohatera. Co bym zrobila gdybym miala dejavu albo gdybym wiedziala o czyjejsc naglej smierci.
Smierci sa straszne i masakryczne, ale jednak wiekszosc z nich moglaby sie wydarzyc naprawde. Nie jest to glupi rozlew krwi, bo niestety ale taka jest rzeczywistosc. Nie zawsze ale dosyc czesto w prawdziwym zyciu zdarzaja sie masakryczne wypadki.Spalenie w solarium-przeciez jest to mozliwe, a jednak ktos tu napisal ze jest smieszne.
Film daje do myslenia- ja czesto zastanawiam sie w koncu nad czym czy jest przeznaczenie czy nie. Czy ja ustalam wszystko, a moze jest cos nad czym nie mam wpywu np. data mojej smierci?

Ok, powiem szczerze.. Uśmiałem się nieźle czytając twój komentarz xD Pozdrawiam xDD

Mój stan tez był tego bliski :P
Koleżanka pisze bardzo uczuciowo, z wiekiem takie stany mijają :)

wiesz, Ty masz rację. W tym filmie nie straszy lejąca się litrami krew, czy potwory wyskakujące z każdego zakątka, ale taki ogólny klimat nieuchronności śmierci. A ten film kojarzy mi się z jedną konkretną sytuacją: wracając ze znajomymi z kina (z FD 2 oczywiście0 , kumpel na skrzyżowaniu, które znał na pamięć skręcił w złą stronę. Ale nas wszystkich przytkało... Swoją drogą ciekawe, czy jakbyśmy pojechali jak zwykle, to by nas ciężarówka rozjechała?

Ludzie to nie jest horroh a thriller psychologiczny ...i nie chodzi w nim o to zeby straszyc tj. np the ring ...tylko o to by dac widzowi do myslenia ...ja kocham cala serie za jego klimat i fabule

I za to, ze nieraz można się pośmiać:)
W pierwszej części z końcówki i w tej też:)

No właśnie o to chodzi. Ludzie,gdy zdecydują się obejrzeć ten film, myślą, ze zaraz zobaczą Samarę Morgan wychodząca z telewizora, dzieci w workach na głowie stojące na korytarzach, czy inne potwory wypełzające spod łózka.
I gdy okazuje się, że niczego takiego tam nie ma, bo jest "tylko" śmierć, zaczynają mówić:"jakie gó*no" czy "czego tu się bać" itp.
Jak dla mnie ten film może do najlepszych nie należy i,owszem, zdarzają się tandetne momenty, w których trudno powstrzymać śmiech.
Ale wkurza mnie jak ludzie mówią, że to dziadostwo,nie dlatego, że słabo scenariusz czy gra aktorska, ale dlatego że nie było bladych dzieci goniących bohaterów.

a,i jeszcze jedno:

"Ok, powiem szczerze.. Uśmiałem się nieźle czytając twój komentarz xD Pozdrawiam xDD"

...zwykle czytając takie głupie wypowiedzi, po prostu puszczam to bez echa ale chyba teraz zrobię inaczej.
BARDZO nie lubię ludzi, którzy twierdzą, że jakiś film, czy wypowiedź jest "głupi" albo "śmieszna", zupełnie tego nie argumentują.
Tacy ludzie są właśnie "głupi" albo "śmieszni". Aż czasami po prostu ręce opadają.

"Ludzie to nie jest horroh a thriller psychologiczny ..."
Oglądałaś kiedyś jakiś thriller psychologiczny?
To jest horror oraz thriller w jednym, poruszający tematykę zjawisk paranormalnych.

* miało być horror oczywiście ;)

"i nie chodzi w nim o to zeby straszyc tj. np the ring ...tylko o to by dac widzowi do myslenia ..."
Mi się wydaje, że chodzi o to, by wyciągnąć od widza parę dolców.

Ja też kocham całą serie.

Popieram, żaden to horror. Naiwność tych scen śmierci mnie za bardzo męczyła. Zarówno pierwszą część jak i tą ledwo obejrzałem.

Zadam mądrym którzy jadą po tym filmie jedno pytanie,. Poprosze ich o definicje horroru bo widzę ze nie znają. FD2 jest horrorem. Nie ma zjawiska nadprzyrodzonego w tym filmie ? Oki czyli każdy ma wizje jak bohaterka filmu ? Ciekawe... idziemy dalej. Śmierci tak przypadkowe(fakt że czasem śmieszne)zdarzaja się w waszym otoczeniu co 5 min ? Też ciekawe. Nic nie daje w tym filmie do myslenia ? A dlaczego akurat totalnie obcy ludzie którzy z powódu śmierci uczniów z 1 raptem spotykają się na drodze i mają zgoinąć ?? Tak takie przypadki to naprawdę codzienna sprawa i nie ma się tego obawiać prawda ?
Co do scen śmierci przyznaje że są gorsze niż z jedynki ale w jedynce mnie już rozśmieszało pokazanie np na czajniku cienia smierci i cofanie się wody. Przyznam się że najlepsze sceny sa w trójce bo wyglądają jak zbiegi przypadkow które pozornie nie mają znaczenia a w rezultacie prowadzą do śmierci.
Dla tych co uważają że to nie ma sensu polecam poczytać np o katastrofie Challendera która doszła z powodu Jednej uszczelki która "przypadkowo" spowodowała wyciek wodoru i w rezultacie wybuch wachadłowca..przypadek ? Może ale to samo jest w trójce :D

Ja sie zgadzam z exarem. Na tym powinny polegać horrory. Wy byście chcieli ogladać w horrorach mumie, potwory, i inne hujowe Godzille. Albo jakieś jak ktoś powiedział niedorozwiniete dziewczynki wychodzące z telewizora, chociaż to jeszcze było dość straszne. FD polega na tym żeby wystraszyć widza siłą która i tak zabije niezależnie jakby się uciekało od niej. I można tak zrobić bez żadnych alienów. Ale kto nie jest do tego przyzwyczajony, powie jeszcze ze to komedia. ale kto ma podobne zdanie to pozdro;)

....dlatego kocham film 'Lśnienie', który spełnia wszystkie te warunki, by straszyć-genialną, niewytłumaczalną siłą...

Jeśli film nie jest typowy dla gatunku albo wogóle do niego nie pasuje to od razu musi byc zły?

Tak, Lśnienie jest genialne. FD jest dla mnie, no nie wiem, taki potwornie na siłę. O, dobrym horrorem był dla mnie też Obcy. Utknąłem z filmem w latach 80 i 90. W zasadzie niewiele filmów mi podchodzi po roku 2000. Tak po prostu. Acha, z pewnością w moim repertuarze nie znajdzie się Godzilla...

Tyle pieprzenia, a może tak pomyśleć, a potem dojść do wniosku, że to nie jest horror, tylko thriller....dziękuje za uwagę:)

To czyli wedłóg was jak powinna wyglądać honorowa i inteligentna śmierć bo wydaje mi się że piszecie bzdóry i sami nie wiecie o co wam chodzi. Ciekawe jak by wyscie zrobili sceny ze śmiercią tak po inteligentemu i po polaczkowatemu

Bzdury chyba

wnerwiłem się i pomyliłem się

U mnie ma wysoką ocenę, a za co? Bo mnie rozbawił, jak wszystkie części. Ma do tej serii wielki sentyment i uwielbiam do nic wracać! Idealny film na długie zimowe wieczory... Ten rodzaj "horroru" przywodzi mi na myśl tylko "Krzyk" który jest równie zabawny :)

Bo "Krzyk" to był bardziej kryminał niż horror...

Cholera, przerażasz mnie, bo pierwsza część mi się b. podobała i bardzo entuzjastycznie się nastawiam do obejrzenia następnej. Jeśli się okaże w istocie takim gniotem, jak mówisz, to chyba zlinczuję reżysera ;)

Ten film nie zasługuje na miano "dobrego". Rozrywka słaba, obrażająca wręcz inteligencję widza. Owszem, do filmu można podejść dwojako: albo nastawimy się na poważną rozrywkę - wtedy film poniesie totalne fiasko; albo podejdziemy do tego tytułu jako do kolejnego "odmóżdżacza". Ja wybrałem to drugie (za sobą miałem już zarówno pierwszą, trzecią jak i czwartą część obejrzaną w 3D w kinie), jednak z nadziei na śmiech przy efektownych zgonach bohaterów pozostała tylko... nadzieja. A z tą wiadomo jak jest - matką głupich. I tak oto śmiech przerodził się w irytację totalnie niepoddającymi się prawom fizyki wydarzeniom. Długo by pisać; jednak moja ocena jest przemyślana i - starając się być jak najbardziej obiektywnym - daję 3/10.

Ja tej serii nie traktuje jak horror, tylko jako komedie z domieszką horroru ;']