Gniot jakich mało...
Defacto mogło ich zabić absolutnie WSZYSTKO!! Nawet spadający liść, na którym to liściu byłby kleszcz, kleszcz by w kogoś się wbił i ten ktoś by umarł na boleriozę.
Po tej serii bym się bardziej spodziewał czegoś w stylu zatruty liść albo że za sekundę na gościa zleci drzewo.
Na serio tego filmu nie można zobaczyć, pokazuja go na TCM czyżby to już klasyka? Rozbawiła mnie scena z wodą która "goni" nogi jednego z ocalonych, a kiedy ten zszedł to woda zaczeła sie cofać, perełka! Daje 6 bo im dalej w las tym gorzej było, a ta część jeszcze jako tako trzymała poziom.
Taak, ta scena była niesamowita :) Myślałem już, że to może jakaś straszna substancja tak go goniła, a to zwykła woda :D
Przepis na dochodowy film to: ma być zrozumiały przez statystycznego 13 latka, parę ładnych twarzy, parę mocnych tekstów, trochę krwi a reszta się obroni. Masz rację, jest to gniot niemiłosierny.
Dokładnie. Drażni mnie, że to jeden z częściej puszczanych na TCM-ie filmów. A że jestem trochę chory, chciałem obejrzeć coś porządnego, żeby się może trochę uspokoić i zasnąć. Niestety po świetnej Zakazanej Planecie przyszło to. Też się zastanawiałem, czemu śmierć nie wywoła po prostu zawału serca. Najniższy poziom rozrywki. Dałem 2, bo scena katastrofy nie była zrealizowana katastroficznie, jak na tamte czasy. Chociaż szyby lotniska rozwalają ;p
Ja ten film oceniam zgodnie z tym kiedy po raz pierwszy go zobaczyłam jeszcze chodząc do podstawówki i wtedy zrobił na mnie ogromne wrażenie nie jak horror ale jak film na który mogło tamtymi czasy patrzeć na "straszny film" starsze rodzeństwo. Mam do niego ogromny sentyment i tym się kieruję przy ocenie. Zresztą cała seria późniejsza była jednym z tych filmów na ,które się wyczekiwało w tv czy nagrywało na dvd. Film z czasów dzieciństwa tak jak dla mojego taty "Straceni chłopcy"