...
Ale zdajesz sobie sprawę, że ten film uważany jest za kiepski nie tylko w Polsce?
Brak w nim logiki i jako takiej spójności. Jedyne filmy, które mogą ominąć i nie używać logiki są pornosy lub bajki dla bardzo małych dzieci, które jeszcze nie rozumieją czym jest ta logika.

Ten film nie miał sensu. Efekty specjalne? Były dobre.. Ale oglądanie filmu tylko dla efektów specjalnych?


bez sensu.

P.S
Filmweb 6.5
IMBD 7.1

W obu przypadkach mocno zawyżona ocena.

No właśnie, zależy jak patrzy się na ten film. Dla mnie miała to być naparzanka gigantycznych robotów z gigantycznymi potworami.
Coś a la Godzilla. Pod tym względem film to wzór do naśladowania.
Nie zaprzeczam, że reszta (zwłaszcza pewna konsekwencja i gra aktorska) leży.

Odpowiedź mi proszę, po co ogląda się takie filmy jak wyżej wymieniona Godzilla, Jox, King Kong, Żołnierze Kosmosu itp.?
Nie dla gęstej i bogatej fabuły. Nie dla wybitnej gry aktorskiej. Nie dla logiki, która czasami szwankuje w takich filmach.
Dla widowiska.

Przykro mi, że film Ci nie podszedł ale jak już pisałem wcześniej. Wszystko zależy od punktu widzenia.

Ten film składa się tylko z akcji. Ale wyobraź sobie, gdyby reżyser skupiłby się jeszcze na logice i konsekwencjach czynów swoich bohaterów. To nie jest ciężkie. A czemu mimo wszystko większość filmów jest po prostu idiotyczna? A to dlatego, że:
1.) Trzeba mieć wyobraźnię
2.) Czas na przemyślenia

Przykro mi, że reżyser miał w dupie bardziej wymagających widzów. No ale tak to bywa, gdy komuś zależy na zainkasowaniu dużej sumy w możliwie jak najszybszym czasie.

Oczywiście, że dla kasy tłumów ciągniętych do kina. Na tle miernoty współczesnego kina akcji/sci-fi ,Pacific Rim wyróżnia się jednak - pod względem widowiska - i to bardzo. Fakt, że przeciętniaków kręci się ostatnimi czasy masę jest nie podważalny.

Film jest rewelacyjny choćby dlatego, że nie stara się być niczym więcej jak bardzo dobrą rozrywką dla małych i dużych chłopców.
Jest pełny absurdów, ale czuć w nim pasje reżysera i nawet skrzydlate monstrum latające w próżni jestem w stanie przeboleć.
Film w kinie robił wrażenie lepsze niż najnowsza godzilla (za mało godzilli) i transformersi (za długi i męczący).