PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=618823}
6,5 114 119
ocen
6,5 10 1 114119
6,7 28
ocen krytyków
Pacific Rim
powrót do forum filmu Pacific Rim

Tak byłoby uczciwie, bo dla starszych nie ma tu nic. Żadnego humoru w tle, ironii, mrugania okiem, nowatorskiego pomysłu, zgrabnych powiedzonek... Kompletnie nic.

ocenił(a) film na 5

wieje nudą, nie polecam ,jakieś infantylne kino i tyle

ocenił(a) film na 8

Mówisz, że dla starszych nic tu nie ma, hmm, ale jakoś dziwnie pokolenie 30-40 latków, które wychowywało się na kreskówkach z Polonii1 (całkiem inne klimaty niż to co można było oglądać w TVP np.), i puszczanym tam Dajmosie (wielki robot/mech sterowany przez pilota Kazuje, walczący z innymi wielkimi robotami, i co odcinek, byłą właśnie nawalanka, różne bronie, taktyki itp.), na takie coś musiała czekać około 20 lat.

Rzesza osób wychowanych na tych bajkach, czeka np. na fabularną ekranizację Tsubasy (może bez efektu boiska :D i nie w stylu Shaolin Soccer) na dobrym poziomie z fajnymi ujęciami, które przy dzisiejszej technice można już spokojnie wykonać, ale czy się doczekamy ?? I tak wystarczy, że nam już DragonBalla zmasakrowali. Akurat PR jako film w swoim gatunku i klimacie, prezentuje się naprawdę całkiem dobrze. Ma być rozpierducha i jest, przecież o nic innego w takich filmach nie chodzi.

użytkownik usunięty
gonzo78

"Ma być rozpierducha i jest, przecież o nic innego w takich filmach nie chodzi."

Rozumiem, że to zadowala dziesięciolatka. Ale jak to zadowala czterdziestolatka, to coś z jego rozwojem (emocjonalnym, intelektualnym) jest nie tak. Ja wiem, że dzisiejszym problemem jest właśnie infantylizm czterdziestolatków, ale z podsycania tego infantylizmu nie róbmy zalety.

ocenił(a) film na 8

Wytłumacz mi tylko, dlaczego bronisz czterdziestolatkom prawa do zabawy i rozrywki ?? Nam już nie wolno, czy jak ??

Bo widzisz, jak ktoś się przymierza do oglądania takiego filmu to liczy na te 2 godziny rozrywki, i nie intelektualnej, a raczej żeby nacieszyć oczy, wiec o czym ty piszesz człowieku ?? A jak ktoś będzie oglądał dramat czy melodramat nie będzie liczył na to, że co chwila będzie oglądał jakieś efekty specjalne. Jak widzę ty takich prostych rzeczy nie rozumiesz, ale starasz się pouczać innych. Filmy są różne, jedne mają cieszyć oko, inne mają cieszyć umysł, jak ktoś nie potrafi tego rozdzielić czy rozróżnić, i jeszcze próbuje wmówić, że taka wada jest normalna, sam ma chyba jakieś problemy z rozwojem.

Napisz mi czego oczekujesz po filmach:
1. Fantasy
2. SF
3. Horror
4. Dramat
5. Komedia
6. Komedia Romantyczna.
7. Thriller
8. Akcja
9. Musical.
O ile potrafisz i nie sprowadzisz ich wszystkich do jednego mianownika.

użytkownik usunięty
gonzo78

"Nam już nie wolno, czy jak ??"

Ależ wolno Ci! Wolno Ci też w ramach odprężenia spędzić popołudnie na piciu piwa (byle nie w parku czy na ulicy). To jest wolny (w miarę) kraj. Niemniej leżenie i picie piwa to nie jest przesadnie wysokiej klasy rozrywka i jeśli kogoś to zaspokaja, to raczej nie powinien się z tym obnosić. Podobnie jest z tym filmem. To jest rozrywka na poziomie dwunastolatka i nie ma się co specjalnie chwalić, że kogoś taki poziom zadowala.

Powtórzę jeszcze raz, autorzy tej rozrywki nie wysilili się, by starszym, którzy mają etap rozwoju dwunastolatka już za sobą, zaproponować jakikolwiek miły dodatek: choćby jakieś grepsy zrozumiałe dla starszych, odrobinę ironii czy mrugnięcia okiem. To naprawdę nie są wielkie wymagania, ale widocznie producent postawił na infantylną widownię. Ja tylko swoim postem ostrzegłem tych, którzy nie czują się infantylni. Nie było to więc najwidoczniej skierowane do Ciebie.

ocenił(a) film na 8

Błędnie zakładasz, że kogoś tylko taka rozrywka interesuje i zadowala. Ktoś może lubić spędzić popołudnie na piciu piwa, oglądając mecz, czy ten np. film a innym razem udać się do teatru, operetki czy na wystawę w galerii sztuki, i za każdym razem będzie się dobrze bawił, i o czym to świadczy ?? Że taki człowiek potrafi cieszyć się tym co mu dzień przyniesie, a nie tak jak ty wiecznie narzekać i pouczać innych, że tylko twoje podejście jest prawidłowe a inni to są infantylni, zdziecinniali itp.

użytkownik usunięty
gonzo78

" i o czym to świadczy ?? Że taki człowiek potrafi cieszyć się tym co mu dzień przyniesie"

Dawniej to się nazywało "niewybrednym gustem". I to też nie jest powód do chluby. Ale oczywiście wolno mieć niewybredny gust, ja go Tobie mieć nie zabraniam, więc nie rozumiem, o co się ciskasz.

Już ustaliliśmy, że mój post nie był do Ciebie, bo Tobie infantylizm nie przeszkadza. Ale przyjmij może do wiadomości, że są tacy, którym przeszkadza. OK?

ocenił(a) film na 8

Jak rozumiem tylko twój gust jest tym właściwym i niewybrednym ??

Są tacy co lubią grać w warcaby a inni w szachy czy backgammona, i chociaż są to gry planszowe z pionkami, różnią się od siebie znacznie pod względem trudności, i jak rozumiem według ciebie jedni gracze są "lepsi" od innych bo grają w szachy a dzieci grają np. w warcaby ?? Chociaż i tu i tu można się świetnie bawić ??

Szkoda mi, że nie potrafisz cieszyć się prostymi rzeczami, twoje życie stało by się pełniejsze. Zastanawia mnie ile razy w życiu powiedziałeś sobie "nie zrobię tego bo to dziecinne" przez co ominęła cię wspaniała zabawa.

użytkownik usunięty
gonzo78

Czemu uparcie nie chcesz zrozumieć tego, co piszę? I jeszcze się upierasz, że ja piszę do Ciebie i interesuje mnie Twój gust.

Wyobraź sobie, że ktoś Ci mówi: "Mnie to wszystko smakuje. Mogę jeść obiad w restauracji z trzema gwiazdkami Michelina, a mogę też coś przekąsić w budce z zapiekankami na rogu. I każde żarcie mnie cieszy. Jem, co mi podadzą". Niezależnie od wszystkiego, możesz o takim człowieku powiedzieć jedno: na pewno nie jest smakoszem.

Ja tu nie wnikam w to, czy dobrze jest być smakoszem czy nie, czy dobrze jest mieć gust wybredny czy nie, czy dobrze jest być infantylnym czy nie. Ale przyznasz, że są ludzie i tacy, i tacy. I czego innego oczekują od życia. Na przykład smakosze się zazwyczaj ostrzegają, by nie iść do tej czy innej knajpy, bo dają tam żarcie dla ludzi mało wybrednych. I co jest złego w takich ostrzeżeniach? Kto nie jest smakoszem, niech nie czyta.

No więc ja pisałem swoje ostrzeżenie do tych, którzy nie są infantylni. Nie mam prawa ich ostrzegać? Dlaczego?


"Zastanawia mnie ile razy w życiu powiedziałeś sobie "nie zrobię tego bo to dziecinne" przez co ominęła cię wspaniała zabawa."

Źle rozumujesz. Nie robię rzeczy infantylnych, bo mnie nie bawią. Czy Ty chociaż zauważyłeś, że ja ten film obejrzałem? I to do samego końca! Więc w tym sensie nic mnie nie ominęło. Spróbowałem. Ale to było beznadziejne. I właśnie dlatego ostrzegam innych widzów, takich podobnych do siebie. Infantylni się tym nie przejmą.

ocenił(a) film na 8

Zacząłeś od tego, że zacytuję "dla starszych nie ma tu nic", i to właśnie zanegowałem, bo wiele starszych osób na tym filmie potrafiło się bawić dobrze. A Ty potem wyjechałeś z tą infantylnością, zakładając jakoby była to cecha stała tych osób. Inna sprawa, że z takiego filmu frajdę mogli mieć zarówno rodzice (głównie tatusiowie) jak i ich dzieci (głównie pewnie synowie, ale gender już wkracza :D).

Tak więc twoje wysublimowane poczucie wartości odbieram jako bufonadę, do czego oczywiście masz prawo. Ja wolę być od czasu do czasu infantylnym i dobrze się bawić (szczególnie ze swoim dzieckiem), niż być wiecznie bufonem, który pozjadał wszystkie rozumy. Ale każdy czynie według własnego uznania.

użytkownik usunięty
gonzo78

"Zacząłeś od tego, że zacytuję "dla starszych nie ma tu nic""

Przecież sam to mimochodem potwierdziłeś, tyle że cały czas się upierasz bez sensu, że masz prawo do infantylnej, niewybrednej rozrywki na poziomie dwunastolatka, czego ja Ci nigdy nie odmawiałem.

Ty się "cieszysz tym, co dzień przyniesie", a ja staram się wybierać to, co oglądam. Tym razem się pomyliłem, więc postanowiłem ostrzec tych, których nie bawi rozrywka przeznaczona dla dwunastolatków.

Raz jeszcze powtarzam: moje ostrzeżenie było skierowane do tych, którzy nie lubią infantylizmu. Ty lubisz, to baw się dobrze. Nie rozumiem w ogóle, czemu zainteresował Cię mój post. Chyba zrobiłeś to tylko po to, żeby dać upust swojej agresji.

Cytuję: "niż być wiecznie bufonem, który pozjadał wszystkie rozumy"

Jakoś to mi się mało kojarzy z radosnym i dobrze bawiącym się czterdziestolatkiem. Raczej z jakimś zgryźliwym nieudacznikiem, który koniecznie chce mi strollować wątek.

ocenił(a) film na 8

"Jakoś to mi się mało kojarzy z radosnym i dobrze bawiącym się czterdziestolatkiem. Raczej z jakimś zgryźliwym nieudacznikiem, który koniecznie chce mi strollować wątek." Pisałem o Tobie, ale widać nawet takiego prostego zdania nie potrafisz zrozumieć, spoko, ja potrafię cieszyć się też małymi rzeczami w przeciwieństwie do Ciebie, a zgryźliwe bufony będę pisały o infantylności.

Twój post zainteresował mnie dlatego, że w tytule napisałeś, iż film podobać się może tylko dzieciom albo upośledzonym. Dla mnie upośledzonym trzeba być, aby wylewać tak tu swoje żale jak Ty, w stylu "jaki to Ja mam wspaniały gust, a reszta to upośledzone infantylne debile". Mam nadzieję, że nie miałeś nieciekawego i trudnego dzieciństwa, przez co utraciłeś ten pierwiastek człowieczeństwa, dzięki któremu starsi mogą poczuć się choć przez chwilę jak za czasów swojej młodości.

Narzekasz na tą infantylność, jakby ci ktoś w dzieciństwie krzywdę robił, albo co chwilę powtarzał "nie bądź dziecinny" i nabawiłeś się jakiejś traumy na tym punkcie. Powtórzę więc, trwała infantylność jest chorobą, ale Ja bym tego upośledzeniem nie nazwał, bo to krzywdzące dla tych chorych osób, które winy za to akurat nie ponoszą. Ale jeżeli ktoś nie potrafi przez 2 godziny przywołać wspomnień z dzieciństwa i bawić się na filmie gdzie "WIELKIE ROBOTY WALCZĄ Z WIELKIMI POTWORAMI" (jak pisano w innym wątku), to sorry, dla mnie będzie bufonem czy zgryźliwym tetrykiem.

Ja przyjmuje, że ci się film mógł nie podobać, bo każdy ma inny gust, ale nie zaakceptuję, że robisz to w takiej właśnie formie, czyli obrażając innych i wyzywasz ich od upośledzonych.

użytkownik usunięty
gonzo78

""Jakoś to mi się mało kojarzy z radosnym i dobrze bawiącym się czterdziestolatkiem. Raczej z jakimś zgryźliwym nieudacznikiem, który koniecznie chce mi strollować wątek." Pisałem o Tobie, ale widać nawet takiego prostego zdania nie potrafisz zrozumieć,"

No przecież wiem, że pisałeś o mnie. Ze zgryźliwym nieudacznikiem kojarzy mi się TWOJA postawa i TWOJE wypowiedzi. Demonstrujesz tu jaki niby jesteś radosny i zabawowy, a wpisałeś się do tego wątku tylko po to, by mi personalnie dowalać. Nie piszesz nic o filmie, tylko cały czas się do mnie dopieprzasz, radosny człowieku.

Gdzie ja niby pisałem "jaki to ja mam wspaniały gust"? To przecież Ty cały czas próbujesz mi pokazać, jaki to jesteś radosny, potrafiący się wszystkim cieszyć, a ja nie.

Ok. Przedtem myślałem, że nastąpiło nieporozumienie i próbowałem Ci wyjaśnić, że ten post nie był skierowany do Ciebie. Ale teraz widzę, że Ty to wszystko robisz specjalnie. Z tej twojej dzikiej infantylnej radości. Więc może teraz pożegnaj się miło i opuść z łaski swojej ten wątek.

ocenił(a) film na 8

Skoro zakładasz wątek na publicznym forum, to dziwię się, że zabraniasz komuś się w nim udzielać, w końcu na tym polega takie forum, trzeba było nie zakładać wątku, nie musiałbyś się tak wysilać i próbować wyjaśniać jaki to jesteś dorosły i "dojrzały".

Jak ci pisałem wcześniej, tytułem wątku uraziłeś mnie i pewnie wiele innych osób, którym ten film się podobał. Kiedy zacząłem dyskusję, Ty wyjechałeś z tą infantylności i uczepiłeś się jej jak rzep psiego ogona, i co dziwne tylko w tej kwestii udzielasz odpowiedzi, resztą pomijasz nie wiedzieć czemu. Ja o tobie nie napisałem, że jesteś upośledzony bo ten film Ci się nie podobał, sam to zacząłeś, więc dziwi mnie, że teraz masz z tym problem.

"Gdzie ja niby pisałem "jaki to ja mam wspaniały gust"?" - w wątku w którym napisałeś o "niewybrednym guście", niby dajesz do tego prawo innym, ale taką wypowiedzią sam stawiasz się powyżej od nich.

O filmie ci napisałem, i to już w pierwszym poście (gdzie wspominałem o sentymentalnej podróży do czasów dzieciństwa i oglądania chociażby Dajmosa na Polonii1).

Inna spraw, że jeżeli nie potrafiłeś ocenić filmu i czego się po nim spodziewać po zapowiedziach, to pretensje powinieneś mieć tylko do siebie. Zwiastuny niczego innego nie sugerowały niż tego, że to będzie prosty film o "WIELKICH ROBOTACH WALCZĄCYCH Z WIELKIMI POTWORAMI". A Ty założyłeś tu wątek i zacząłeś się użalać, że zostałeś oszukany i zmarnowałeś 2 godziny.

użytkownik usunięty
gonzo78

"Skoro zakładasz wątek na publicznym forum, to dziwię się, że zabraniasz komuś się w nim udzielać"

Nie zabraniem. Uprzejmie tylko proszę, żebyś mi nie trollował wątku, dzieciaku. Teraz już absolutnie nie wierzę, że jesteś czterdziestolatkiem. Jesteś góra szesnastolatkiem udającym czterdziestolatka zachowującego się jak dwunastolatek.


"Ty wyjechałeś z tą infantylności i uczepiłeś się jej jak rzep psiego ogona"

Nie. O infantylizmie pierwszy napisał w komentarzu mariusz_z75. Ale to dobre określenie i ja się z nim zgadzam. Chyba uderzyło Cię to w czuły punkt. Ale nie martw się, jako szesnastolatek masz jeszcze prawo chwilami być dziecinny. Zaczniesz oglądać porządne filmy, to szybko z tego wyrośniesz :-)


"niby dajesz do tego prawo innym, ale taką wypowiedzią sam stawiasz się powyżej od nich."

Masz jakieś kompleksy czy co? Bo to wszystko są tylko Twoje fantazje. Ja napisałem tak wyraźnie, że wyraźniej już nie można: "Ja tu nie wnikam w to, czy dobrze jest być smakoszem czy nie, czy dobrze jest mieć gust wybredny czy nie, czy dobrze jest być infantylnym czy nie."


"i zacząłeś się użalać, że zostałeś oszukany i zmarnowałeś 2 godziny."

I znowu zmyślasz. Po co?

A teraz już naprawdę "pa, pa" i pożegnajmy się miło. Zamiast tutaj zmyślać i potem przypieprzać się do tych własnych zmyśleń, puść sobie lepiej jakiegoś robota. Może to zaspokoi Twoje młodzieńcze zapotrzebowanie na adrenalinę.

ocenił(a) film na 8

Mało mnie interesuje to czy wierzysz ile mam lat, jak masz z tym problem, to jest to twój problem. Twoja fantazja w tej kwestii mnie akurat rozśmiesza, ale Ja tak mam jako radosny i szczęśliwy człowiek.

Dla mnie trollowaniem jest założenie takie wątku i pisanie o tych którym się film podobał, że są upośledzeni. Skoro obrażasz innych, to sam się o to prosiłeś, pretensje możesz mieć do siebie.

Ja nie mam problemu z infantylnością, ja nie bronię dorosłemu człowiekowi, aby mógł na chwilę znowu odkryć w sobie dziecko którym kiedyś był, choćby na te 2 godziny. Ale jak widać Ty masz z tym jakiś problem, może miałeś trudne dzieciństwo i nie masz do czego wracać wspomnieniami, w sumie to też nie mój problem.

Mówisz, że nie pisałeś nic o gustach itp., ale wrócę do kwestii tytułu wątku, czemu użyłeś określenia "upośledzeni" ?? Używasz wyrazów, których znaczenia nie rozumiesz ?? Dlaczego tylko upośledzonym, albo dzieciom, ten film może się podobać ?? a może wyprzesz się też swoich słów w odpowiedzi na moje pytanie"" i o czym to świadczy ?? Że taki człowiek potrafi cieszyć się tym co mu dzień przyniesie"

Dawniej to się nazywało "niewybrednym gustem". I to też nie jest powód do chluby. Ale oczywiście wolno mieć niewybredny gust, ja go Tobie mieć nie zabraniam, więc nie rozumiem, o co się ciskasz.".
Zarzucasz mi niewybredny gust, a sam jak określisz swój ?? Tak szczerze nie robię sobie nawet nadziei, że odpowiesz na to pytanie, bo musiałbyś się przyznać, że też masz niewybredny, albo że właśnie Ty masz ten jedyny właściwy, który starasz się w tym wątku wpoić innym. Jak z tego wybrniesz to też twój problem.

"I znowu zmyślasz. Po co?" - to znaczy, ze wypierasz się swoich słów "ja staram się wybierać to, co oglądam. Tym razem się pomyliłem" ?? jak rozumiem sam wybrałeś ten film, więc czemu na niego tak jedziesz, skoro jak sam napisałeś, to TY się pomyliłeś ?? Ja też staram się wybierać filmy które chcę oglądać, i jakoś do tej pory się nie pomyliłem, może lepiej potrafię ocenić po zapowiedziach czego się spodziewać, żeby oszczędzić sobie później takiej postawy jak twoja. Podsumowując, pomyliłeś się, masz z tym problem, ale jak widać zamiast zachować to dla siebie postanowiłeś się tym z nami podzielić.

użytkownik usunięty
gonzo78

No i jednak gimbaza mnie strollowała... Nic nie dociera. Żadne prośby. Kto te dzieciaki tak wychowuje...?

ocenił(a) film na 8

Sam zachowujesz się jak gimbaza. Za moich szkolnych czasów gimnazjów nie było. Ale widzę, że ty masz tej kwestii sporo doświadczenia, nie wnikam.

Nie potrafisz nawet odpowiedzieć na proste pytania, tylko wyzywasz od gimbazy. Super poziom konwersacji, naprawdę. Po co więc zakładałeś ten wątek ?? Na co liczyłeś, że możesz bezkarnie wyzywać ludzi od upośledzonych ?? Przykro mi, że Cię rozczarowałem. Ale właśnie z tego powodu twoją prośbę ignoruję, bo takich pozerów jak Ty (jaki to ja jestem inteligent i dorosły, reszta to upośledzone dzieci) trzeba edukować.

użytkownik usunięty
gonzo78

"Nie potrafisz nawet odpowiedzieć na proste pytania"

Droga gimbazo, jak mam Ci odpowiadać, kiedy masz najwyraźniej trudności z czytaniem ze zrozumieniem. Dam Ci jeden konkretny przykład, ale to już naprawdę będzie z mojej strony ostatnia próba wyjaśnienia Ci spraw elementarnych.

Napisałeś: "Zarzucasz mi niewybredny gust, "

Otóż to nieprawda, niczego Ci nie zarzucam. To ty sam napisałeś, że identyfikujesz się z postawą człowieka, który "potrafi cieszyć się tym co mu dzień przyniesie, a nie tak jak ty [to znaczy ja, Vigilate] wiecznie narzekać i pouczać innych".

A skoro tak, to o Twoim guście można różne rzeczy powiedzieć, ale nie to, że jest wybredny. Podobnie jak o człowieku, który cieszy się każdym jedzeniem, jakie mu podadzą, nie można powiedzieć, że jest smakoszem. Tak jest z definicji - i tyle.

Ja tego NIE wartościuję. Napisałam jasno (powtórzę po raz trzeci): "Ja tu nie wnikam w to, czy dobrze jest być smakoszem czy nie, czy dobrze jest mieć gust wybredny czy nie, czy dobrze jest być infantylnym czy nie".

Czy to jest dla Ciebie jasne? Dotarło?

Jeśli tak, to czemu się bez sensu dopieprzasz i wmawiasz mi, że ja obrażam Twój gust itp. Najwyraźniej szukasz tylko awantury. Trollujesz.

Nie pisz głupstw, że kogokolwiek wyzwałem tu personalnie od upośledzonych. Kogo? Napisałem o FILMIE, że moim zdaniem jest to film dla dzieci i osób upośledzonych, ponieważ uważam infantylizm za upośledzenie. To Ty sam wziąłeś to do siebie, za co ja nie mogę ponosić odpowiedzialności.

Według tej Twojej dziwnej "logiki" każda krytyka dowolnego filmu musiałaby być zarazem obrażaniem tych, którym ten film się spodobał.

I w ogóle nie rozumiem, o co tak się unosisz, skoro sam jednocześnie mnie przekonujesz, że infantylizm to świetna cecha pozwalająca czuć się młodym i korzystać z prostych radości życia. Powinieneś więc być chyba nawet zadowolony, że "wieczny bufon" [to znaczy ja] uważa Cię za infantylnego. Zresztą zgodnie z Twoimi własnymi słowami.


"Po co więc zakładałeś ten wątek ??"

I to też do Ciebie nie dotarło? Przecież pisałem parę razy najjaśniej jak tylko można: po to, żeby ostrzec ludzi, którzy NIE lubią i NIE cenią infantylizmu. Jak wynika z komentarzy dwóch innych osób w tym wątku, są i tacy na FilmWebie. To nie było do Ciebie!

Niestety, jak widać wyraźnie z Twoich komentarzy, infantylizm łączy się też z dziecięcym egocentryzmem i nie sposób takiemu dotkniętemu infantylizmem osobnikowi wyjaśnić, że cały świat nie kręci się wokół niego i ktoś pisząc coś może nie mieć na uwadze takich, jak on. Między innymi dlatego uważam infantylizm za upośledzenie.

ocenił(a) film na 8

Krytykować film możne bez obrażania innych, ale Tobie się to nie udało, pisząc właśnie o upośledzonych w samym już temacie. I że takim osobom i dzieciom ten film będzie się tylko podobał. Jeżeli to nie jest według Ciebie obrażanie personalne (grupy osób którym się film podobał) to masz chyba poważniejszy problem niż myślałem.

Specjalnie w temacie użyłeś obraźliwego słowa "upośledzeni", a teraz się czepiasz, że ktoś z tobą o tym dyskutuje.

Ja się nie mam za pępek świata, ja się nie staram mówić komuś co powinien oglądać, i czy jego gust jest taki czy owaki, czy jest czy nie jest upośledzony. Ty to zrobiłeś wielokrotnie. Jak pisałem już wcześniej, twoje wysublimowane poczucie wartości jest niczym więcej jak dziecinną bufonadą.

I jak pisałem wcześniej, po zapowiedziach można się zorientować jaki to jest film, jakiej kategorii, i czego się po nim spodziewać. Ty tego nie potrafiłeś, ale to twój problem. Ale postanowiłeś uzmysłowić nam, jak to Ty jesteś nieupośledzony, w przeciwieństwie do innych którzy na filmie bawili się dobrze.

Co innego gdybyś napisał, po prostu: "Film mi się nie podobał, nie ma tu nic. Żadnego humoru w tle, ironii, mrugania okiem, nowatorskiego pomysłu, zgrabnych powiedzonek... Kompletnie nic.". A tytuł nie kuł by w oczy "upośledzonymi". Wtedy ten wątek przeszedłby bez echa i teraz o tym byśmy nie dyskutowalibyśmy.

użytkownik usunięty
gonzo78

"użyłeś obraźliwego słowa "upośledzeni""

Czy użyłem go personalnie w stosunku do Ciebie? No już nie wiem, jakim trzeba być infantylnym egocentrykiem, żeby brać tak wszystko do siebie.

Poza tym Ty podobno NIE traktujesz infantylizmu jako upośledzenia, więc o co do cholery się obrażasz??? Jak bym sam uważał, że być infantylnym to fajna sprawa, to bym był zadowolony, że ktoś określił mój gust jako infantylny i nie zaprzątałbym sobie głowy, jak on to ocenia.

Coś tu stanowczo kręcisz. Widocznie jednak czujesz, że infantylny czterdziestolatek to tak naprawdę żałosna figura i dlatego reagujesz agresją.

Weź też pod uwagę, że dwie osoby się tu wpisały prócz Ciebie i jakoś nic im nie przeszkadzało.

ocenił(a) film na 8

Mi się film podobał, a takie osoby określiłeś jako upośledzone. Więc, tak, obraziłeś mnie, i nie tylko mnie, już kilka razy to Tobie tłumaczyłem, ale jakoś tego nie rozumiesz, jakbyś miał kalpki na oczach.

A właśnie dlatego się obrażam, bo nie traktuje infantylizmu jako upośledzenie, w przeciwieństwie do Ciebie. A Ty od tego zacząłeś, pisząc o tym już w tytule. Określiłeś mój gust jako upośledzony, niewybredny, i jeszcze teraz się tego wypierasz i dziwisz się, że z tobą polemizuje ?? Ja się nie przejmuje jak ktoś mi powie, że mam zachowania infantylne, tym bardziej ktoś kto mnie nie zna. Ale jak ktoś mówi, że jestem upośledzony, tak jak Ty to robisz, to będę się obrażał i piętnował takie zachowanie. Więc kto tu kręci, próbując mi wmówić, że nie powinienem się obrażać, kiedy ktoś mnie obraża ?? Zdecyduj się wreszcie.

Ja wolę czterdziestolatka, który pamięta co go bawiło w dzieciństwie, i nadal potrafi czerpać z tego radość, niż takiego który uważa, że dorosły powinien się tego wystrzegać i zaczyna zrzędzić jak Ty.

Inni nie użyli określenia "upośledzeni", i jak widzisz nie udzielają się w tym wątku, więc mógłbym uznać, że moje podejście też im nie przeszkadza, bo jakoś ze mną nie polemizują. Więc to kiepski argument w stylu "a w Ameryce biją murzynów".

użytkownik usunięty
gonzo78

"Ale jak ktoś mówi, że jestem upośledzony, tak jak Ty to robisz"

Gdzie ja do tej pory napisałem, że Ty jesteś upośledzony? Otóż nigdzie tak nie napisałem. Ale teraz spełnię Twoje oczekiwania. Tak, uważam, że jesteś upośledzony, bo nie rozumiesz nawet prostych zdań. Masz trudności w odróżnianiu tego, co ktoś pisze i tego, co Ty sam sobie do tego dofantazjowujesz.

I tak - uważam infantylizm za upośledzenie. Nie mam prawa do takiego zdania? Dlaczego? Wszyscy muszą koniecznie tak uwielbiać infantylizm jak Ty? A kim Ty niby jesteś, żeby mi dyktować, co ja mam myśleć?


"Określiłeś mój gust jako upośledzony, niewybredny"

Czy Ty w ogóle pamiętasz, co sam piszesz? Przecież to Ty sam określiłeś swój gust jako niewybredny. Ktoś, kto cieszy się wszystkim, co każdy dzień przyniesie ma niewybredny gust. Cieszenie się wszystkim jak leci to właśnie definicja niewybredności.

ocenił(a) film na 8

Widzę, że nie wiesz nawet jaki tytuł nadałeś wątkowi i jakie jest jego brzmienie, i jeszcze próbujesz wmówić, że nie napisałeś, tego co napisałeś. Więc kto tu nie rozumie prostych zdań ??

Jako autor wątku chyba w jakimś konkretnym celu napisałeś w tytule, że "Powinna być informacja: film dozwolony do dwunastu lat oraz dla osób z upośledzeniami.", i określiłeś przez to jakim grupom osób ten film może się podobać. Skoro mi się ten film podobał, to do której kategorii według ciebie się łapię, biorąc pod uwagę, że 12 lat nie mam i to od bardzo dawna ?? Jak mam rozumieć sens tej twojej wypowiedzi, może mnie oświecisz ?? Powtórzę jeszcze raz, jak dotychczas próbujesz wmówić, że nie napisałeś, tego co napisałeś.

Ja nie nakazuje ci lubić infantylizmu i takich ludzi, to akurat twoja prywatna sprawa, ale bronie ci ich obrażać publicznie co czynisz w tym wątku. Jak pisałem, nie lubię takich osób jak Ty, i będę z takim osobami walczył, ale nie będę ich obrażał i wyzywał od takich czy nie takich, raczej jest przykro mi z tego powodu, że nie potrafią być empatyczni i znajdują satysfakcję tylko z dogryzania innym, jakby sami byli kimś lepszym.

użytkownik usunięty
gonzo78

"Skoro mi się ten film podobał, to do której kategorii według ciebie się łapię"

Przyznaję Ci rację - rzeczywiście łapiesz się do kategorii ludzi upośledzonych. Cała ta rozmowa z Tobą jedynie utwierdza mnie w przekonaniu, że moje intuicje, komu ten film może się podobać, były słuszne.

ocenił(a) film na 8

Błędnie zakładasz, że twoja intuicja cię nie zawodzi. A przypomnę, że raz już Cię zawiodła, w przypadku wyboru tego filmu.

Przynajmniej przyznałeś się, że założenie tego wątku miało na celu tylko obrażenie innych. Choć tyle zdołał cię nauczyć ten szczęśliwy, upośledzony według Ciebie, człowiek. Udowodniłeś nam publicznie jakim człowiekiem jesteś, jakimi wartościami w życiu się kierujesz i jak traktujesz innych. Obyś w swym życiu zaznał szczęścia i pozbył się tego jadu.

ocenił(a) film na 1

Może i jest akcja ale za to sensu brak..
Cały film walczą "rękoma" potem okazuje się że miecz działa "zajebiście"
Bomba atomowa niszczy wszystko oprócz Gipsy'iego. I jest słabsza niż zasilanie robota ?!
No chyba że to się dzieje w innym uniwersum.. tylko po co helikoptery i samoloty jak można walczyć wręcz..
Moja ocena 4 ale trzeba zaniżyć ten hłam..

ocenił(a) film na 7

Nudziarz z Pana.

użytkownik usunięty
Whoever_2

Ale to nie ja zrobiłem ten film. :-)

ocenił(a) film na 7

Wobec tego kim jesteś, dwunastolatkiem czy debilem? Bo w przeciwnym razie - czego szukałeś w tym filmie?

użytkownik usunięty
Zabor85

"Wobec tego kim jesteś"

Na pewno nie jestem wróżem Maciejem. Muszę najpierw sam obejrzeć film, żeby się przekonać, jaki jest. Czasem ryzykuję i oglądam filmy, które nie rokują za dobrze i jeśli to się potwierdzi, ostrzegam innych. Jak w tym wypadku.

Czy to tak trudno zrozumieć?

ocenił(a) film na 10

Jak dla mnie jeden z pieciu moich ukochanych filmow....;) a mam 31 lat (niebawem 32) i znakomicie sie na nim bawilam :) Pozdrawiam fanow Gipsy Danger :D

ocenił(a) film na 10

Drogi panie :)Tu nie ma nic do ostrzegania bo o gustach sie nie dyskutuje :D Dla jednych to co nudne dla drugich okazuje sie mega ciekawe . Tak samo jednemu podoba sie wysoka brunetka z rozmiarem D , drugiemu pulchna ruda z rozmiarem H a jeszcze innemu malutka blondi z miska a :) To ze koledze sie nie podobalo nie znaczy ze zaraz cala reszta poprze to zdanie:D mnie tak ten film wciagnal ze mam go na smartfonie ;)

użytkownik usunięty
kendra173

"o gustach sie nie dyskutuje"

Ja nie dyskutuję o gustach, tylko piszę o filmie. Film jest infantylny - to fakt. Niektórzy lubią infantylne filmy, a inni nie. Ostrzeżenie było skierowane do tych drugich.

ocenił(a) film na 10

W dalszym ciągu nie rozumiem pojęcia OSTRZEŻENIE. To ze Tobie się nie podobał nie oznacza że zaraz inni podzielą Twoje zdanie. Dlatego napisałam ze o gustach się nie dyskutuje

użytkownik usunięty
kendra173

No to wyobraź sobie, że idziesz do restauracji i zamawiasz tam pewne danie, a potem okazuje się, że są w nim np. orzechy (co wcale nie było oczywiste), na które masz uczulenie. Czy nie byłoby logiczne, że potem na jakimś forum restauracyjnym ostrzegasz innych ludzi, że w tym daniu są orzechy, ponieważ - jak słusznie zakładasz - nie jesteś jedyną osobą na świecie uczuloną na orzechy, więc czemu inni uczuleni mają powtarzać twój błąd?

Ostrzeżenie jest skierowane do uczulonych na orzechy! Nie do tych, którzy je uwielbiają i mogą jeść kilogramami!

Tak samo i w tym wypadku. Ostrzegam tych, którzy są uczuleni na infantylne filmy! Nie tych, którzy takie filmy uwielbiają.

Mój komunikat jest taki, że film jest infantylny, i to jest fakt, a każdy niech z tym robi co chce w zależności od swojego gustu.

Czy teraz dotarło?

ocenił(a) film na 10

Bez urazy kolego ale twoja wypowiedź o filmie mówi że go nie polecasz za wszelką cenę. Inaczej by to brzmiało gdybyś napisał. FILM WEDLUG NNIE NIE JEST GODNY UWAGI ALE BYC MOZE INNYM SIE SPODOBA. Dotarło? Pozdrawiam bo ta dyskusja jest żałosna

użytkownik usunięty
kendra173

Czytanie ze zrozumieniem nie jest Twoją mocną stroną.

Dodawanie "być może innym się spodoba" jest bez sensu, gdyż jak wiadomo każda potwora znajdzie swego amatora, więc należałoby to dodawać przy dowolnej opinii o dowolnym filmie.

Tak, zdecydowanie nie polecam tego filmu wszystkim, którzy nie lubią infantylnych filmów.

ocenił(a) film na 10

To w takim razie ja napisze inaczej :) Ty uwazasz go za niewartego obejrzenia za to ja go polecam każdemu. I teraz nie jedna osoba czytajac ten post stwierdzi ze zdania mamy podzielone a i tak koniec kocnow sama go objerzy i sama dokona oceny wiec stwierdzanie czy jest taki czy inny jest bezcelowe bo do niczego nie prowadzi. Oczywiscie mozesz oceniac ale wedlug mnie to takie narzucanie wlasnego zdania. To tak jak z potrawami.... wcinasz "ostrą" potrawe...dla jednych jest mega ostra i tak tez powiedza ze jest niedobra bpo jest ostra za to dla Ciebie ta mega ostra potrawa wcale nie rozni sie tak naprawde w samku od zwyklej dlatego wielu moze stracic zasmakowanie czegos fajnego bo poclucha tej osoby dla ktorej to co nie jest ostre jest ostre a w rzeczywistosci akaie nie jest . Pozdrawiam wszystkich fanów mechów ;)

użytkownik usunięty
kendra173

"To tak jak z potrawami...."

No właśnie dawałem przykład wyżej z potrawami. Czy uważasz, że ostrzeżenie "w tej potrawie są orzechy" nie ma sensu? Kto lubi orzechy i tak zje, ale kto jest na nie uczulony będzie bardzo wdzięczny, bo są tacy, którzy nawet na znikome ilości orzechów reagują zapaścią.

No więc ja ostrzegam: w tym filmie jest spora dawka infantylizmu! Kto jest uczulony na infantylizm, niech się nie zbliża!

ocenił(a) film na 10

Eh tyle ze mnie chodzilo zupelnie o cos innego :P Dla Ciebie to duza dawka infaltymizmu ale druga osoba ktora nie lubi czegos takiego moze i tak mimo wszytsko nie podzielic Twojego zdania co do danego filmu czy czegokolwiek..... to wlasnie odnosilo sie do mojej odp ;) w sumie niema sensu dalej o tym pisac :) kto chce4 niech oglada wlos nikomu z glowy nie spadnie jesli obejrzy film :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones