Ekhm tak mi sie zdaje, iz szanowny Pan Cronenberg (ktorego raczej fanem nie jestem, ale mniejsza o to...) chcial zrobic jakis ambitny film, dajacy do myslenia itp. No niestety nie bardzo to wszystko wyszlo. Tzn. moze i jest cos tam ambitnego, ale film jest przede wszystkim nudny i gdyby nie wspaniale kreacje stworzone przez Mirande Richardson i Josepha Finnes, bylby na prawde kupa do kwadratu :\. Jest to moja opinia, rozumiem ze sa ludzie ktorym takie kino bardzo sie podoba i nie uwazam ich za idiotow (tak jak to robi conajmniej 50 % uzytkownikow tego portalu - wyzywajac z powodu gustu, blah absurd --). Także pozdrawiam zarówno antyfanów jak i fanów Davida C i filmu pt. "Spider".