tak,ale..
Film faktycznie niezbyt ciekawy i na pewno daleko mu do dreszczowca (niestety) , natomiast nie zgadzam się co do Finnesa bo w zasadzie tylko on i Byrne są jasną stroną tej niezbyt ciekawej produkcji! Pozdrawiam !

ANSWER
W sumie ta ale sam powiedz jak Fiennes grał....ja bym zagrał lepiej :) Troche min i juz...jak dla mnie lipa...DALEKO mu do dobrej gry (jeśli chodzi o ten film) a do ideału to hooooo..A co do byrne''a to masz racje...nawet nieżle wcielił sie w postać którą grał...POZDRAWIAM

:((
czyli mamy odmienne odczucia (co całkiem jest pozytywne) - ale podsumowanie jedno film nie za dobry ! Pozdrawiam !

-=^(o,o)^=-
Mnie się najbardziej podoba, jak aktor potrafi zbudować charakter swojej postaci ze szczegółów. Z drobnych tików, pewnych charakterystycznych zachowań - tak że postać pozostaje w pamięci.

Fiennesowi się to udało.

Jaaaaasne
Buahahahaha! Mam nadzieje, ze ludzie nie sa na tyle glupi, zeby brac do serca takie komentarze. W ogole ten opis gry Ralpha Fiennesa w nastepnej wiadomosci mnie rozbroil. Zapewne chodzilo ci o to, zeby wiecej "tikowal", ruszal sie na boki i chodzil dluzszym krokiem, mamrotal glosniej, wiecej gadal, jadl pierogi... blah! No coz, licze na rozsadek ludzi.