A mój ulubiony cytat? "Podobno zło triumfuje jak dobrzy ludzie nic nie robią... ale to nie prawda zło zawsze triumfuje." I jeszcze: "Wypuszczą mnie z tego samego powodu, dla którego myślisz, że mnie skażą. Jestem blisko najbardziej podłych i sadystycznych ludzi, nazywającymi siebie przywódcami. Lecz niektórzy z nich... są wrogami twoich wrogów." Całość obrazu burzy nieco riposta Jacka Valentine: "Powiedziałbym ci, żebyś szedł do diabła... ale myślę, że już od dawna jesteś w piekle." A do tego świetne aktorstwo (mój ulubieniec to Eamonn Walker w roli Andre Baptiste Sr.) i arcy ciekawa akcja. Jednak bym na ten film nałożył ścisłą cezurę wiekową - "dozwolone od lat 25" by się "pryszczatym" nadmiernie w głowach nie poprzewracało po seansie.
PS: Określenie "pryszczaty" to nie jest żadne szysderstwo, ale stwierdzenie faktu.
I jeszcze mały dodatek: Andre Baptiste Jr (Sammi Rotibi) dostaje w prezencie "spluwę a la Rambo" (M60 ) i z radości z daru robi z okna jadącego samochodu rozwałkę jakiejś przydrożnej rudery z rodziną w środku. Albo jego tatulcio dostaje na pierwszym spodkaniu S&W Model 686 i dla sprawdzenia jak działa zabija jakiegoś oficera który sidzi na sali. A najciekawsza jest realcja Yuria Orłowa: (Nicolas Cage) "Now you're gonna have to buy it. It's a used gun!" (no, teraz to ty musisz kupić ten pistolet, bo już jest użyty) Coś na kształt: "Towar macany należy do osoby macającej". Czysty biznes, zero emocji.
No nie wiem, a nie była to reakcja przesadnie "fajna" i zimna, żeby zdobyć sympatię dyktatora? On handlował z groźnymi ludźmi, gdyby okazał choć trochę strachu i litości, sam by zginął. Myślę, że ten wybuch Cage'a to właśnie taka popisówka - strzelaj sobie do kogo chcesz, byle nie we mnie i płać. Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś handlujący bronią martwiłby się o jeden "nadużyty" pistolet. Żart rozbawił adresata, zawiązała się owocna znajomość.
25 lat? Chyba troszeczkę Cię poniosło. Błąd. Solidnie Cię poniosło. Po pierwsze trądzik młodzieńczy u, jak ich nazywasz, pryszczatych występuje przeciętnie do 18-21 r.ż. Po drugie, to, co jest zakazane, działa jak magnes. Taki zakaz jedynie zwiększyłby zainteresowanie młodszych widzów tym filmem. A jak łatwo w dobie Internetu osobie nieupoważnionej oglądnąć film zabroniony wszyscy wiemy.
cytuję ale nie film "wszystko co fajne jest niemoralne,nielegalne albo powoduje tycie "
Zapłaciłem nairobijskiemu lekarzowi 20 $ za usunięcie kul z ciała i sfałszowanie świadectwa zgonu. Powinienem był zapłacić więcej. Szmuglowałem tysiące pudełek z amunicją, a kula, która posyła mnie do pudła, była pod żebrem mojego brata.