Powiem szczerze że nie dałem rady obejrzeć tego do końca.
Po brawurowej scenie jak Anatola bandyci idbijają policjantom stwierdziłem że nie ma sensu oglądać dalej. Tak naiwnego i infantylnego filmu dawno nie widziałem.
No bo powiedzcie mi jak by to było możliwe żeby bandyci tak spokojnie poszli sobie z dziewczyną która wygrała w totka do banku po miliona, przecież w realiach już dawno zostali by złapani. Ja rozumiem że to absurd i komedia ale litości nie do tego stopnia. Stwierdzam że film nadaje się tylko dla dzieci do 12 roku życia.
Moja nota 6/10
Pozdrawiam
Szkoda, że oceniłeś nie zadając sobie trudu obejrzenia do końca. Zgadzam się jednak z Tobą, że film jest infantylny, nawet jak na tamte czasy. Momentami irytował ale mimo to było w nim coś sympatycznego. Trudno mi pisać o czasach, w których był kręcony, bo nie było mnie wtedy na świecie ale z tego co wiem zbyt wesołe nie były. Tuż po odwilży po referacie Chruszczowa, niedługo po okresie stalinizmu. Wydaje mi się, że wówczas film wychodził naprzeciw społecznym oczekiwaniom.
Z opowiadań rodzinnych wiem, że ludzie na komedie z Anatolem (wszystkie trzy) walili do kin tłumnie, bo były to praktycznie pierwsze filmy w tamtym czasie nakręcone po prostu dla rozrywki. Dominowały wówczas albo produkcyjniaki, albo też różnego rodzaju dramaty. I stąd takie powodzenie tych nieco może (nawet jak na tamtą epokę) infantylnych, ale sympatycznych filmów.
Ja też wracam z sentymentem do starych infantylnych polskich komedii.Weźcie jeszcze pod uwagę,że niedawno zakończyła się wojna i okupacja.Prawdziwa wojna i okupacja a nie ta z "Czterech pancernych" czy "Stawki większej niż życie"Przyjemnie jest się zrelaksować przy naiwnej infantylnej komedii.