PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=36639}

Pan i władca: Na krańcu świata

Master and Commander: The Far Side of the World
7,2 47 277
ocen
7,2 10 1 47277
6,6 8
ocen krytyków
Pan i władca: Na krańcu świata
powrót do forum filmu Pan i władca: Na krańcu świata

W filmie bohaterowie walczą z "niezatapialnym" (tak to określmy) okrętem Napoleona. Napoleon nie miał takiego okrętu. Ale mieli go Amerykanie i to z nimi walczyła brytyjska flota. To walki między flotą amerykańską a brytyjską dotyczyła powieść której ekranizacją jest film.
Taki okręt istniał naprawdę a był wykonany dzięki dodaniu do drewna białego dębu z których normalnie budowano statki dodatkowej warstwy dębu występującego tylko w USA.

Teraz tak - wiem, że filmweb wspomniał w ciekawostkach, że w filmie zastąpiono okręt amerykański francuskim jako antagonistę. Aczkolwiek jest to napomknięte bardzo nisko, za wieloma mało istotnymi informacjami, wątpię by ktokolwiek tam doczytał (ja tam dotarłem tylko z poczucia obowiązku bo chciałem mieć pewność czy ta informacja jest czy jej nie ma).

Bardzo mi to przeszkadza. W sensie zmiana strony konfliktu w filmie. Jestem historykiem z zawodu, ale historia to dla mnie nie tylko praca, ale i pasja (choć wcale nie jedyna, może nawet nie najważniejsza obecnie). Chciałbym aby filmy po 1) jeśli dotykają historii miały jaja by jej nie przekłamywać. A po 2) chciałbym by hollywood nie robiło z widzów idiotów.

Twórcy filmu uznali, że amerykańska widownia nie będzie chciała oglądać filmu w którym ich kraj jest antagonistą. I już. Ot cała argumentacja za tamtą decyzją. Jak pokazały choćby listy z Iwo Jimy - amerykańska widownia potrafi docenić dobry film nawet jeśli nie jest pokazany z amerykańskiej perspektywy.

W Patriocie uczyniono niewolników głównego bohatera (a był wzorowany na prawdziwej postaci KTÓRA NIEWOLNIKÓW MIAŁA) pracownikami. Żeby widzom nie było trudniej utożsamić się z typem który miał niewolników.

Przykładów mogę mnożyć, zresztą choćby z samego patrioty (absurdalna fałszywa scena spalenia cywilów w kościele) nawet nie mówiąc o innych filmach. Ale nie chcę odbiegać od tematu.

Swoje powiedziałem. Film bardzo dobry, zasłużył na większe uznanie a niestety zrobił klapę finansową a szkoda. Ale tego jednego darować mu nie mogę.

Stanowcze nie dla fałszowania historii i stanowcze nie dla fałszowania literatury dla czyjejkolwiek politycznej wygody. Można przedstawiać nawet wstydliwe momenty historii tak żeby nie musieć się tego wstydzić, ale jednocześnie tak by nie kłamać. Wystarczy to robić z głową i z szacunkiem.

ocenił(a) film na 8

Zgadzam się z Tobą, jednak film jest świetny i idzie to przełknąć. Pewnie się bali, że może się nie zwrócic koszt produkcji.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones