„ Na koniec świata” (To the ends of the Eatrh) na podst. Powieści „Władcy Much”. Może się wydawać nudny, ale w ciekawy sposób pokazuje życie na okręcie wojennym widziane oczyma zwykłego, cywilnego pasażera. Kino batalistyczne to nie jest i nie dorównuje „Panu i Władcy”, ale miłośnik żeglarstwa może przymknąć oko na dłuuuugą i niezbyt ciekawą akcję.
Grają tam m.in. Benedict Cumberbatch, Sam Neill. Film jest chyba z 2007r.
Dość ciekawy jest również film z Patrickiem Stewardem „Moby Dick”opowiadający, jak się można domyślić, o wielorybnikach.
Jest jeszcze taki staaary film „Bunt na Bounty”. Nie oglądałam i nie wiem, czy jest dobry.
"Bunt na Bounty" '62
"Bunt na Bounty" '35
"Bunt na Bounty" '84
oraz
"Piraci" Polańskiego.