Film z wielkim potencjałem,wyszło średnio. Film zaczął sie,jak poważny, realistyczny,niemal para dokumentalny zapis problemów ze współczesną psychiatria i chciwością firm farmaceutycznych,żeby nagle zamienic sie w niemal klasyczny thriller. Nie było by w tym nic złego, gdyby było wlasciwie poprowadzone. A nie jest. Ta naturalistyczne konwencja z pierwszej części filmu,zupełnie nie przystaje do thrillera,który się nam serwuje w drugiej części. Kolejne zwroty akcji budzą zdumienie,wręcz irytacje. Niestety cały Sonnenbergh-bardzo nierówny reżyser,za to świetny operator. Jego zdjęcia (jako Peter Andrews) są swietne,podobnie jak aktorzy,na czele z Rooney Mara. Szkoda zmarnowanego potencjału.