PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=31349}

Pancernik Potiomkin

Bronenosets Potyomkin
7,5 10 856
ocen
7,5 10 1 10856
7,8 20
ocen krytyków
Pancernik Potiomkin
powrót do forum filmu Pancernik Potiomkin

Nie, żeby mnie film jakoś nudził specjalnie. Raczej strasznie byłem zmęczony gdy oglądałem, ale często w takim stanie oglądam filmy i te moje ulubione działają na mnie jak sole trzeźwiące. No ale mniejsza o mnie.

Film to oczywiście niskich lotów komunistyczna agitka. Jednak przy okazji całkiem przyzwoity film.
Oceniając postanowiłem (jak zwykle chyba) całkowicie odciąć się od tych wszystkich ideologii, czasu i realiów w jakich powstawał, tego jak jest ceniony, rewolucyjny i jaki wywarł wpływ na dzisiejszą kinematografię.

Wezmę pod uwagę jedynie to, jakie uczucie wzbudzał u mnie podczas oglądania.
Film mi się w zasadzie podobał, ale bez większych zachwytów. Parę razy zdarzyło mi się przysnąć.

Słynna scena na schodach - bardzo mi się podobała, ale do czasu. Uważam, że była za długa.

PS
Inny słynny film radziecki tego okresu "Arsenał" - nie podobał mi się. Tu jest dużo lepiej.

Jaką tu ocenę wystawić?
Coś między 6, a 7.

addam23

Rzeczywiście.Zamiast wysłać maila do Lenina,wózek pod najbliższą "Biedronką" zostawić,to gdzieś po jakiś schodach,jakieś strzały armatnie.Jak zwykle ,jak to u ruskich. Amerykanie od razu poczuli by temat.

ocenił(a) film na 6
mikesz6

?? Nie łapie ironii (wiem - nic nowego, tępi już tak mają).

addam23

Jak mawiał nasz prawie narodowy,w prawie narodowym dramacie ustami wiejskiego aktywisty "Tym ta casy się nie siwo",czyli...za cholerę kartofli nie będziesz kopał w maju.I Eisenstein też nie kopał,a do historii światowego kina przeszedł.

ocenił(a) film na 6
mikesz6

Albo jestem za głupi na tą rozmowę (najprawdopodobniej), albo spanie po 3h dziennie przez tydzień tak mi mózg zniszczyło.
No ale cóż zrobić. Rozumu sobie nie dodam.

ocenił(a) film na 7
addam23

"Film to oczywiście niskich lotów komunistyczna agitka. Jednak przy okazji całkiem przyzwoity film.
Oceniając postanowiłem (jak zwykle chyba) całkowicie odciąć się od tych wszystkich ideologii, czasu i realiów w jakich powstawał, tego jak jest ceniony, rewolucyjny i jaki wywarł wpływ na dzisiejszą kinematografię. "

też tak postanowiłem do niego podejść. na szczęście udało mi się nie usnąć (przed chwilą skończyłem). Scena na schodach, scena próby rozstrzelania (do czasu) i żaglówki na morzu-to mnie ujęło.

Z oceną mam podobnie , zdecyduje się na 6/10.

None200

mikesz6, gościu, sorry, ale co ty w ogóle bełkoczesz?


Jesteś beznadziejny, zero komunikatywności. Może zachowaj swoje górnolotne przemyślenia dla siebie; przynajmniej nie będziesz truł dupy nie tak wyegzaltowanym jak ty internetowym dyskutantom.



Film jednej sceny, wyprzedzającej na długo w przyszłość wszystko inne w tamtym czasie.

goodfiles26

Nic ma to nie poradzę ,że Twoje zdolności percepcji jakby troche przytępione.Jednocześnie mam propozycję,abyś za kilkadziesiąt lat udostępnił niezrozumiałą treść swoim wnukom ,bo może analogicznie jak w przypadku twórczości Eisensteina ich sens wyprzedził swój czas,a one Ci wszystko wytłumaczą.

mikesz6

No tak, geniuszu, marnujesz się jak nic. Może jeszcze gdyby ktoś wytłumaczył ci łaskawie, że określenia "środki stylistyczne" nie stosuje się dla pustego i jałowego słowotoku. Na dodatek tak wielce tajemniczego, że pewnie nawet sam autor zapomina o co też właściwie mogło mu chodzić. Co mamy u ciebie? Zamiast ironii - bełkot. Zamiast trafnych porównań - bełkot. Wydaje ci się pewnie, że im mniej osób cię zrozumie, tym większą wagę będą miały twoje słowa?

No chyba, że pisząc o komunikowaniu się z Leninem przez internet byłeś na psychotropach - to musi cię trochę usprawiedliwiać. Zresztą, do okiełznania tak szerokiej i nieogarnionej percepcji jak twoja moża prowadzić tylko jedna droga - przez chemikalia właśnie ;).

Ten na zdjęciu to ty czy Michnik? :D

ocenił(a) film na 6
goodfiles26

miekesz6 pił prawdopodobnie do tego, że Eisenstein tworzył w realiach jakich tworzyć mógł.
Ok, należy wziąć to pod uwagę (co też zrobiłem), zupełnie zwykłej taniej agitki propagandowej komunizmu (z którym wybitnie mi nie po drodze) bym zapewne nawet nie obejrzał do końca i ocenę w okolicy 1/10 wystawił. To jednak znaleźć można walory rozmaite.

Jak jednak już wspominałem: staram się nie patrzeć filmom w metrykę, staram się w miarę możliwości nie mieszać do oceny ideologii (choć tak na prawdę od tego nigdy się nie ucieknie) no i - nie zwracać zupełnie uwagę na to, jaki dany film miał wkład w rozwój kinematografii.
To mnie nie interesuje z zasady. To coś dla badaczy i rozmaitej maści teoretyków.
Ja to mam w nosie. Jestem szczęśliwym laikiem, zielonym, amatorem, który po prostu cieszy się oglądając filmy i nie przejmuje się tym, że się na nich nie zna.


Co do sceny na schodach:
napisałem, ze mi się bardzo podobała, ale ... była stanowczo za długa.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones