PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=31349}

Pancernik Potiomkin

Bronenosets Potyomkin
7,5 10 856
ocen
7,5 10 1 10856
7,8 20
ocen krytyków
Pancernik Potiomkin
powrót do forum filmu Pancernik Potiomkin

Z jednej sttrony, pod względem wizualnym, ręzyserskim, montazu etc. etc.
absolutnie genialny. Ogólnie od strony formalnej wielki, wybitny, cudowny,
przełomowy, arcydzieło. Niezwykle sugestywny, ostro działa na widza - i
właśnie dlatego kamień milowy sztuki filmowej. Scena na schodach to
kwintesencja tego co napisałem - jeden z najwspanialszych w historii
kinematografii.

Ale w gruncie rzeczy to przecież obrzydliwa komusza agitka z której Stalin
wraz z resztą bolszewii musiał być mocno zadowolony. Parszywe brednie o
"czerwonej fladze wolności" mogą dziś śmieszyć, ale w gruncie rzeczy są
nieźle przerażające. Pełny jadu i nienawiści do tzw. "wrogów ludu" film, z
perfekcyjnie opanowana sztuką robienia ludziom komuszej sieczki z mózgu
trudno uznać za niezwykle piekny obraz, czy wspaniałe arcydzieło
kinematografii. No chyba że mówimy w kategoriach marksizmu-leninizmu. Wtedy
rzeczywiście jest to największe dzieło w historii kina.

ocenił(a) film na 8
Clif

Myślę, że niejedna osoba miała podobne dylematy podczas oglądania i oceniania tego filmu. Ja ostatecznie dałem 8/10. Łysiak kiedyś napisał: "Marni ludzie często tworzyli arcydzieła; sztuka nie musi brać ślubu z przyzwoitością, żeby wykuwać jakość klasy olimpijskiej". Wydaje mi się, iż przykład tego filmu dobrze obrazuje ów cytat, chociaż może bardziej niż twórcę, oskarżać można by panującą wtedy ideologię. Zresztą w historii znajdziemy wiele dzieł, które pod względem wykonania są, nawet do dziś, niedoścignione, ale z drugiej strony gloryfikują system totalitarny lub przekazują wartości nihilistyczne.

Clif

Ja nie oceniam własnie z tego powodu. Nie zgadzam się z tym, co powiedzial Łysiak, nie pasuje mi ieda Oscara Wilde'a że nie ma dzieł niemoralnych tylko dobre lub złe. Z jednej strony wiadomo, ze kazde dzieło, również to zaangażowane, ma mniejsze lub większe walory artystyczne, które mozna ocenić. Z drugiej jednak, czy ktoś mógłby oceniać pod kątem artystycznym np Triumf Woli? Nie wyobrażam sobie takiej skkali ocen i tylu zachwytów nad dziełami Leni Riefenstahl. Z drugiej strony, nie mozna powiedzieć, że Leni miała mistrzowskich ujęć, bo miała. Dla takich filmów jest trochę osobna kategoria oceniania.
Jak dla mnie Pancernik jest trochę jak stary socjalistyczny pomnik, który dawno zdjeto i wstawiono do muzeum. Warto go obejrzeć, a nawet trzeba. Warto zobaczyć, jakie prądy artystyczne na niego wpłynęly i jak on sam wpłynął na to, co stworzono potem. Ostatecznie wszystko po pewnym czasie staje się odniesieniem dla artystów, również te zabytki, które są dowodami totalitaryzmów. Jest to ważna rzecz i powinno się go znać. Ale na pewno nie mozna Potiomkina oceniać w oderwaniu od tego, co było jego głownym zadaniem i inspiracją autora.


Szarobure

Ciekawe spostrzeżenie. Może by więc ocenić na ile owo zadanie, które postawił sobie reżyser, udało mu się spełnić? W sensie, można nie lubić Nazistów, można potępiać ideologię do jakiej zachęcał Triumf Woli z dzisiejszej perspektywy; ale jeśli wtedy miał zachęcać do wstąpienia do partii czy młodzieżówki po czym spełniał to zadanie, to może pod tym katem oceniać..? Klasyki typu Romeo i Julia byłyby pewnie potępiane, gdyby wśród ludzi nie było powszechne dążenie do romansu w prawdziwym życiu; filmy typu Zniewolony w społeczeństwie utrzymującym niewolnictwo byłby pewnie potępiony równie mocno, co teraz u nas Triumf Woli... Wydaje mi się, że oceniając pozytywnie film przesiąknięty ideologią, nie popieramy automatycznie swoją oceną samej ideologii.

rozkminator

Tyle, że dążenie do romansu nie jest przyczyną wybijania milionów ludzi :).

Szarobure

Helena Trojańska :P

rozkminator

;) ale ja mówię o prawdziwych wydarzeniach :D a nie o mitach, abstrahując od faktu, że to i tak pretekst był przecie. jakby nie było Heleny, powyrzynaliby się o butlę wina

ocenił(a) film na 8
Clif

A popatrz kiedy dzieje się akcja filmu. W Rosji carskiej istotnie źle traktowano prostych ludzi.
Przypomnij sobie także jakie były dalsze losy tych strajkujących marynarzy z pancernika.
Weź też pod uwagę, że z wcześniejszej wersji filmu wycięto niektóre sceny i że reżyser miał problemy.
W tym filmie drażniła mnie głownie ta czerwona flaga.

ocenił(a) film na 9
jagoda49

Czerwona flaga to był świetny zabieg. Strasznie biła po oczach - czerwień w czarno-białym filmie, centralne miejsce w kadrze i łopotanie na wietrze; tuż po zwycięstwie marynarzy.

Clif

Oj tam od razu "obrzydliwa komusza agitka". Jasne, że to kino propagandowe, ale można je oglądać w zupełnym odcięciu od tej wiedzy - przecież to nawet nie jest film o rewolucji październikowej - tylko o rewolucji 1905 roku. Ot bunt przeciwko opresji.

Davus

"można je oglądać w zupełnym odcięciu od tej wiedzy..."

No tak, bo wiedza przeszkadza, prawda? ;)

zweistein

Chyba Tobie. :P

Davus

Przecież to była twoja "rada", prawda?

zweistein

Nie, to nie była 'rada' tylko spostrzeżenie. :)
Arcydzieło jest arcydziełem, niezależnie od tego, w jakich okolicznościach politycznych powstało.

Davus

Po prostu nie przypuszczałem, ze aby móc ocenić - i docenić - dobry film (albo wręcz arcydzieło) najpierw należy "odciąć się od wiedzy". Dotychczas, zapewne błędnie, zakładałem, że wiedza jednak trochę pomaga.

Problem z oceną, co jest "arcydziełem" jednak jest, dlatego, ze w różnych okresach historycznych i kulturowych, co innego może być uznane za arcydzieło. Więc "zależność" (tak czy inna) jednak ma miejsce.

zweistein

Jest taki film "Flowers of Flesh and Blood", gdzie facet przez trzy kwadranse powoli tnie babeczkę na kawałki, pięknie, poetycznie nakręcony. Można nie popierać morderstw i sadyzmu, ale wartość dzieła jako sztuki powinno się docenić mimo to.

rozkminator

Dzięki za polecenie ,idę oglądać xD

Clif

Podsumowując, film jest świetny i bardzo by ci się podobał, gdybyś sam nie był ofiarą wielu lat propagandy, tyle, że skierowanej w przeciwną stronę. Smutne to.

Clif

Co było złego w Rewolucji 1905 roku? Słuszny bunt przeciwko carskiej tyranii, mający na celu poprawę losu społeczeństwa rosyjskiego i nie tylko - w Polsce też miały miejsce wystąpienia rewolucyjne pod czerwoną flagą.

Btw. ideologia obecna jest w bardzo wielu filmach, w tym pewnie w niektórych z twoich ulubionych. No ale jak dane dzieło promuje obecnie panujący system lub USA, to jakoś się tego nie zauważa ;)

ocenił(a) film na 10
Clif

Clif uważa, że krytykowanie morderczego reżimu caratu to "komusza agitka", dodatkowo ma problem z podstawową wiedzą historyczną mówiąc o Stalinie w 1925.
Ale mnie dodatkowo smuci fakt, że portretowanie społecznych ruchów przeciwko nędzy i wyzyskowi jest tak szybko sprowadzane do tego "agitki", nie zauważając kompletnie, że Eisenstein jako jeden z pierwszych podjął się zobrazowania procesu rewolucyjnego - od spontanicznego aktu buntu do kolektywnego przezwyciężenia.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones