Bez dodatkowych opłat, bo masz Netflixa, tak?
Ja tam bym wolał zapłacić te kilkanaście złotych, by móc obejrzeć film tak, jak się powinno nowe filmy oglądać.

Skoro oglądałeś film to przypuszczam że też masz, nie wiem z czym masz problem, film trafił do oferty i tyle, Paramount sprzedał średni produkt.

Nie, właśnie nie mam, a nie zamierzam kupować jakiegoś Netfliksa tylko dla obejrzenia filmu, który chciałem obejrzeć na dużym ekranie. Równie dobrze można go przecież ściągnąć z internetu. A jeśli nawet film jest średni, to dlaczego mimo to nie wyświetlać go też w kinie? Do kina nikt nikogo nie goni. Kto by chciał oglądać film w domu "bez dodatkowych opłat", to w taki sposób też by go sobie obejrzał.

Co mi do tego że ty "nie zamierzasz kupować" i to że se możesz "ściągnąć", każdy gimbus tak może któremu mamusia zafundowała szybkie łącze internetowe, albo człowiek ze złodziejską naturą, twoje sumienie i szacunek do pracy innych. A tak w ogóle skoro " nie zamierzasz" oglądać to po cholerę sobie za wracasz głowę tym forum, idź se "pościągać" coś co cię interesuje.

Piszę, że chciałbym zapłacić za obejrzenie filmu w kinie, a ty wywnioskowałeś z tego, że mam złodziejską naturę i chcę piracić filmy? Napisałem, że nie zamierzam kupować Netflixa, a ty wbiłeś sobie do głowy, że nie chcę obejrzeć "Paradoksu Cloverfield"? Czy ty w ogóle potrafisz czytać ze zrozumieniem?
Do gimbusa już mi trochę za daleko, ale za to z ciebie Janusz jest jak się patrzy, bo przecież nie ma "dodatkowych opłat"... Netflixa pewnie też masz z czterema znajomymi na spółę, żeby było taniej, co?

Po pierwsze kto to napisał "równie dobrze można go ściągnąć z sieci" ty, czy twoja druga złodziejska natura? A po drugie uczepiłeś się jak kupa psiego nosa " bez dodatkowych opłat" mi tylko o to chodzi, że miesiąc i tak jest opłacony, film miał trafić do kin, ale najwidoczniej Paramount uznał że produkcja jest za słaba do dyspozycji kinowej i sprzedał Netflixowi, film zamiast trafić na DVD jest na platformie jako bonus, z czym masz problem, cebula uwiera w kaloszach? Kto chce korzysta z Netflixa, albo jak ty nie korzysta i nie zawraca innym tyłka.

Trochę się zagalopowałem przypuszczając, że nie czytasz ze zrozumieniem, bo okazuje się, że ty nawet myśleć nie potrafisz. To, że napisałem, że film można ściągnąć z sieci, musi od razu oznaczać, że ja go ściągnę, tak? Poza tym nie dość postarałeś się tym razem, Januszku, tylko jedną moją wypowiedź biorąc w cudzysłów i to powtórzoną; nie zabolało mnie to za bardzo.
To ile ci wychodzi ze tego Netflixa na miesiąc? 11zł? I możesz wtedy oglądać oryginalne seriale platformy i filmy pełnometrażowe? To taniej niż w kinie za jeden seans, a telewizor pewnie też masz co najmniej 37-calowy kupiony w Black Friday, więc można poszaleć. 11zł to prawie nic, więcej płacisz za popcorn i colę, prawda?

Odnoszę wrażenie że to ty w ogóle nie zrozumiałeś o co mi chodzi, tłumaczę ci jak pastuch krowie, albo jesteś upośledzony, albo zwykły troll, nie mam nic przeciwko temu by film był wyświetlany w kinach, tylko w uproszczeniu, film zamiast trafić do kosza trafił na Netflixa. A co do telewizora, to nie odpowiem, bo byś się pewnie żółcią zalał z zawiści. Jeszcze jedno, ktoś kto pisze "film można ściągnąć z sieci" jak by to było tak oczywiste, jak mycie rąk po sraniu, to dla mnie wygląda to jak ktoś kto ściąga filmy z sieci i jeszcze uważa to za coś normalnego.

Wiem, że trudno ci to zrozumieć, bo tacy Janusze jak ty pewnie nigdy nie ściągnęli żadnego filmu z sieci... Nie mieli takiej potrzeby, skoro za Netflixa płacą jedyne 11zł miesięcznie.

Teraz to ja nie będę mógł zasnąć, skoro dałeś mi do zrozumienia, że masz większy telewizor niż ja... Ty to jesteś gość. Co jeszcze masz, o czym nie chciałbyś powiedzieć, bym się żółcią nie zalał, a za co nie musisz ponosić dodatkowych kosztów?

Każdy ma coś za uszami, nikt nie jest święty, ale sytuacja w ostatnich latach bardzo się zmieniła po wejściu na polski rynek różnych serwisów streamingowych, dzisiaj masz wybór. I nie odwracaj kota ogonem z tym Januszem, bo Janusz Cebula z każdą wypowiedzią z ciebie wychodzi, nie wiem czy to zazdrość że ludzie korzystają z legalnych, o wiele wygodniejszych źródeł, czy jakieś objawy choroby psychicznej.

Oczywiście, że to zazdrość, bo ja przecież nie mam jedenastu złotych na Netflixa... A z gimbusiarstwem, cebularstwem, insynuowaniem że jestem złodziejem i używaniem chamskich zwrotów ty zacząłeś, więc nie pisz mi tu, prostaczku, że to z moim zachowaniem jest coś nie tak. Bez odbioru.

Jak nie masz 11 to są tez konta po m-5-6zł na allegro. Wiec z 11 to jeszcze będzie na 2 harnasie do filmu :)
Ale w sumie fakt za 11zł to można se kupić małpkę a film ściągnąć z internetu i sobie pic oglądając :)

Popieram.

jestem za. pozdrawiam.

"Czytając ten ciągły bełkot krytyków, jeden od drugiego powtarza te same argumenty, czepienie się braku logiki, fizyki itp. Mógłbym się zgodzić gdybym nie słyszał zachwytów nad Avengersami, Spidermenami gdzie logika, fizyka i fabuła na tym samym poziomie występuje."

To jest chyba najgłupszy argument jaki czytałem w tym wątku. "Bełkot" xd.
Film, który udaje poważny film, z poważnym kryzysem na Ziemi i poważnym akceleratorem. Nawet terminologia użyta jest "naukowa". Naprawdę nie widzisz różnicy między filmem Sci-Fi, który zabiera się za skomplikowane zagadnienia fizyki z bajkami, które miały początku w komiksach dla dzieci?
Bełkotem można nazwać daremną próbę bronienia tego potworka kinematografii.
I całe szczęście, że nie puszczono tego w kinach, bo krytyka by ich rozsmarowała. A tak do obejrzenia, pośmiania się z filmu i jego fanów i zapomnienia.
Naukowa żenada roku. Pierwszy Cloverfield najlepszy, bo nie udawał, że pretenduje do czegoś więcej.