PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=798143}

Parasite

Gi-saeng-chung
8,1 175 242
oceny
8,1 10 1 175242
8,3 62
oceny krytyków
Parasite
powrót do forum filmu Parasite

Drugi rok z rzędu Złotą Palmę w Cannes zgarnia film azjatycki, a my, Europejczycy wychodzimy spod kamienia (który pojawi się jako rekwizyt) amerykańskiego kina, żeby zaczerpnąć trochę dalekowschodniej kultury.

Film jest dość prosty w interpretacji i podkreśla, że należy go interpretować, wszak główny bohater - chłopak, alterego reżysera z początku co chwila wykrzykuje "To takie metaforyczne", w jednej scenie wręcz instruuje swojego ojca mówiąc mu co ma mówić, jakim tonem ma wypowiadać swoje kwestie, a nawet przewidując ruchy interlokutorów. Wrócimy do tego, ale od początku.

Kolega przekazuje chłopakowi kamień, co można traktować jako symbol bycia pasożytem, owadem, bo kiedy odsłonimy jakiś duży kamień zauważamy jakieś skupisko owadów, karaluchów, pasożytów, które szybko się rozbiegają. Pasożyty jak wiadomo mają zdolność rozmnażania się, znajdują się również na dole hierarchii jakiejkowiek (co obrazuje położenie mieszkania rodziny "pod poziomem morza"). Po tym jak kolega-student przekazuje kamień, zaczyna się rozprzestrzenianie pasożytów po innym organiźmie, a sam zainteresowany znika na resztę filmu. Jego zniknięcie można odebrać jako furtkę dla przyszłej ekspansji, ponieważ jak wiadomo pasożyta nie jest łatwo wyplenić z organizmu i ma to do siebie, że głównie się rozprzestrzenia i powiela, atakując nie tylko jeden organizm. Z początku za cel pasożyty obierają szefową od pizzy (siostra i brat niejako okrążają ją), której zainfekowanie nie udaje się, a raczej... nie opłaca się, bo oto na horyzoncie pojawia się bardziej interesujący, cenniejszy okaz - czteroosobowa rodzina, przedstawiciel klasy wyższej. Następnie cała rodzina pasożytów element po elemencie rozprzestrzenia się po lokum właścicieli, zastępując kolejne organy, a czasem nawet dołączając do miejsc nieistniejących (siostra, Ki-jung). W pewnym momencie widz może próbować przewidywać, że cała rodzina przejmie posesję tych bogatych, jednak z tyłu głowy ciągle siedzi fakt, że pasożyty tak nie funkcjonują - nie mogą istnieć bez dawcy.

Mamy też samoświadomość w pewnym stopniu - żona stwierdza, że jej mąż to karaluch i ucieka, gdy widzi zagrożenie. Potwierdzenie tego mamy kilkanaście minut później, gdy ta część rodziny, której nie powinno być śpi pod stołem, niczym pod kamieniem, z dala od widocznego punktu. Tutaj dochodzimy tez do elementu, który jako jedyny zdaje się nie pasować do interpretacji, a służy tylko elementowi "zaskoczenia".

Pasożyt jak wiadomo nie może istnieć bez żywiciela (rodziny, a konkretniej głowy rodziny - prezesa). Innymi słowy ktoś musi zarabiać, żeby mieć co (pieniądze) oddawać pasożytom (kierowcy, gosposi, korepetytorom). Jednak gdy dochodzi do pewnego wydarzenia to działanie jest zaburzane, działając na niekorzyść interpretacji. Gdy Ki-taek, głowa rodziny jest poniżana przez bogatą głowę rodziny i jego żonę, nawet nieco nieświadomie ("masz jeszcze majtki tej dziewczyny, które zostawiła po poprzednim kierowcy?", "ten jego zapach... dziwnie pachnie") i nie może się ruszyć spod stołu, odczuwamy dyskomfort, by kilka scen później doszło do zemsty na głowie rodziny (tutaj mała dygresja i gra słów - prezes nazywa się Park, a reżyser innego koreańskiego filmu "Pani Zemsta", części tryptyku znanego jako trylogia zemsty nosi nazwisko Chan-wook Park; podejrzewam, że to przypadek). Zatem pasożyt mści się na dawcy. Później Ki-taek chowa się w podziemiach eliminując poprzednika (co można odebrać jako ewolucję pasożyta; przejmuje część zachowań - kod Morse'a) i żyje dalej jako pasożyt. Owe lochy o których nie wiedzą mieszkańcy domu można odebrać jako niewidoczny element organizmu. Rodzina zamieszkująca dom ma do czynienia z pasożytami nawet o tym nie wiedząc.

Ciekawym jest to, że Joon-ho Bong sam utożsamia się z pasożytem - Ki-woo, syn w pierwszej połowie filmu inscenizuje całe sytuacje pisząc scenariusz oraz przedstawiając go swojemu Ojcu. Ponadto, zleca swojej siostrze pracę wizualną - podrobienie świadectwa szkolnego. Z jednej strony podkreśla to ciemną stronę rodziny, z drugiej - można to przyrównać do tego jak reżyser pracuje np ze zdjęciowcem czy montażystą. Z dorobku reżysera można się dowiedzieć, że jest przesiąknięty Hollywood i amerykanizmem (Snowpiercer, Okja), co widać choćby w tym, że chłopak jest korepetytorem angielskiego czy w pochodzeniu namiotu. Widać to również w sposobie kręcenia i opowiadania. Momentami nawet wyśmiewa amerykański, naiwny sposób myślenia. Jednego wieczoru stawiamy namiot, by tego samego wieczoru przy zapalonym wewnątrz świetle narzekać, że nie możemy zasnąć, a następnego dnia zdecydować, żeby przyrządzając przyjęcie tuż przy namiocie urządzić ognisko (przecież to grozi pożarem). Jako efekt kontaktu z takim zachodnim, bogatym trybem życia można odczytywać to co na końcu dzieje się z głównym bohaterem - traci część rozumu i śmieje się w losowych (czy aby na pewno?) sytuacjach, gdy np policjant (jeszcze raz, czy aby na pewno? podobno nie wyglądał jak policjant) czyta mu prawa (to też typowo amerykański aspekt).
Dlaczego zginęła, Kim Ki-jung, biedna siostra? W filmie wielokrotnie jest wspominane, że nie pasuje do archetypu karalucha - jest śliczna, młoda, oszczędna, ale też dodana trochę na siłę. Nie zastępuje istniejącego elementu, bo chłopak nie miał wcześniej korepetytora ze sztuki/psychologii sztuki. Bogata siostra chłopaka uważa nawet, że jej brat nie jest geniuszem, tylko udaje. Co ciekawe, zarówno biedna siostra jak i jej podopieczny (Da-Song, bogaty chłopaczek) też wydaje sie nie pasować do swojej rodziny - jest zaskakująco inteligentny. Wyczuwa, że każdy z pasożytów pachnie tak samo, a nawet zna kod Morse'a. Wracając do jego opiekunki - możliwe, że to właśnie niedopasowanie do schematu pasożyta uczyniło ją słabszą, przez co musiała zginąć. A może spryt chłopaka (kilkukrotnie podkreślane jest, że jest skautem, a jego sprawne rozłożenie namiotu podkreśla jego spryt) prowadzi do tego, że zwycięża ze swoim pasożytem. A może to i to.

Przedostatnia scena wzbudza niepokój, bo Ki-woo wymyśla plan - chce przejąć dom, w którym zamieszkali Niemcy (wg niego jest dziwne, że jedzą coś innego, niż kiełbasę i piwo, co można odbierać jako przejaw ograniczenia, jak to u pasożyta) i w którym siedzi jego ojciec. Na końcu się przytula z nim, jednak na szczęście (bo pasożyci mimo, że są głównymi bohaterami filmu, wbrew pozorom nie są bohaterem pozytywnym) potem okazuje się, że to była tylko jego wyobraźnia, a on siedzi grzecznie w łazience (wcześniej w łazience na toalecie są oglądane wiadomości na smartfonie, co jest realistycznym obrazem współczesności, ale to temat na inną okazję). Taki tani zwrot akcji polegający na tym, że pasożyt sobie wyobrażał happy end może być jedynym słusznym zakończeniem i przewrotnie może, a wręcz powinien być odbierany jako szczęśliwe zakończenie.

Film jako całość jest moim zdaniem dość spójny, z małym wspomnianym wyjątkiem. Myślałem, żeby przyrządzić ten post w formie filmiku na YouTube'ie, ale dajcie znać co sądzicie o tej interpretacji.

ocenił(a) film na 9
dKc

To jest mój pierwszy komentarz do czyjejś wypowiedzi na fw. Świetna interpretacja filmu i bardzo zgrabnie napisane. Z dużą przyjemnością mi się czytało. Widziałem wiele odniesień to tytułowych pasożytów, ale na wiele z nich nie zwróciłbym uwagi i w ogóle nie porównał do niektórych czynności karaluchów. Albo sam fakt, że siostra nie pasowała do rodziny. Z ogromną przyjemnością obejrzałbym filmik na yt.

ocenił(a) film na 9
dKc

Eeem, w zasadzie wszystko to wydało mi sie oczywiste po obejrzeniu filmu z małym "ale".

Nie doszukiwał bym się jakiegoś głębszego sensu w śmierci Jessicy. Piszesz, że jako jedyna nikogo nie zastąpiła... Bzdura - matka dzieciaka na początku wspominała, że mieli już wielu nauczycieli od sztuki.

Poza tym wspominając ostatnie sceny nie zająłeś sie najważniejszym ich aspektem. Mianowicie chłopak SNUJE PLAN... znowu. Kolejny plan, który znowu zostanie zweryfikowany przez życie (nawiązanie do rozmowy z ojcem na sali gimnastycznej). Chyba nikt się nie łudzi, że uda się go uskutecznić. Patrząc na wszystkie jego poprzednie pomysły... żaden się ostatecznie nie udał. Nie mówiąc już o jego stanie psychicznym, bo przecież pisze list do ojca jako odpowiedź na jego mruganie żarówką. I niby jak miałby mu go dostarczyć... (chyba że to był rodzaj pamiętnika, nie pamiętam dokladnie).

No i kwestia kamienia... Albo nie do końca rozumiem jego symboliki (to że prześladuje/przyczepił się do chłopaka) albo po prostu przeceniam jego metaforyczną wartość. Został przedstawiony jako symbol dobrobytu i takim był aż do końca, kiedy Kevin zabrał go żeby zabić parę w bunkrze, co zakończyło dobre czasy dla rodzinki głównych bohaterów, po czym kamień został wyrzucony do wody. Tyle. To że spod kamieni wychodzą pasożyty wydaje się być już lekko przesadzone. ;)

ocenił(a) film na 9
Erunn0

wg mnie smierc Jessici miala ukazac kompletny brak wrazliwosci Parka na jej stan krytyczny wobec ataku epilepsji jego syna. nikt na tym przyjeciu nie zdawal sie zauwazyc nawet, ze ona umiera.

użytkownik usunięty
dKc

Naprawdę nikt z was nie dostrzegł ze zarówno Złota Palma jak i cała fabuła
Dot. Problemu podziału Korei? Mały syn to nikt inny jak urojony wyobraźnia Kim Dzong, podział na biednych bogatych jak półwysep koreański ,
Podziemie ,
Listy , ucieczka na 2 stronę itp
Echhhh

ocenił(a) film na 7

Świeżo po wyjściu z kina, pierwszą myślą była u mnie - czy to można interpretować politycznie?

Szczególnie, że początkowo intryga wydaje się dość naciągana, wszystkie powodzenie bohaterów umotywowane jest w zasadzie naiwnością bogatej rodzinki. Plan przecież nie był genialny, na każdym kroku w bardzo łatwy sposób mógł się posypać, co sugerowało poszukiwanie interpretacji w innej płaszczyźnie. Aczkolwiek, z drugiej strony, wycieczka w stronę polityki wydaje się zabiegiem jednak... łatwym. Z drugiej strony, to przecież tylko jedna z warstw tego filmu.

ocenił(a) film na 9
kucharzestarzykurwiarze

tak samo jak ta... że biedni żerują na bogatych i jeszcze kilka innych motywów, które jakby się nie przeplatały nie miałoby to sensu.
Wydaje mi się, że jego uniwersalność jest najmocniejszą stroną, dlatego można sytuacje w nim podpiąć, bo wiele zjawisk/wydarzeń. Inna kwestia, że ludzie przesadzają i będą właśnie z powodu tej uniwersalności starali się podczepić go pod wszystko... tylko właśnie bez przesady, żeby film pokazujący funkcjonowanie pasożytów w środowisku podczepiać pod nie wiadomo jakie aspekty. Ale to już taka przypadłość internetu jak pojawią się "znaffcy" z wybujałą wyobraźnią uważający się za mądrych.

___ice___

To bogaci są tytułowymi pasożytami i fim ma charakter głęboko antykapitalistyczny.. Spaliście na tym filmie??

ocenił(a) film na 8
Karol_Lukowski

W jaki sposób niby?

dKc

posłuchaj na you tube Tomasza Raczka, może inaczej spojrzysz na ten film

ocenił(a) film na 8
dKc

Ten film jest przecież o rozwarstwieniu społecznym i nierównościach, tytułowym pasożytem są ci bogaci, a te akrobacje pseudobiologiczne o ewolucji pasożyta czy siedzeniu pasożytów pod kamieniem, by pasowały do tej bezsensownej interpretacji, są zabawne. :-)

Tyiu

Dziękuję za tą rzeczową recenzję mojej interpretacji.
Pozdrawiam serdecznie.

ocenił(a) film na 9
Tyiu

"tytułowym pasożytem są ci bogaci" - wow... naprawdę "łał". Tylko mówić o swojej rodzinie pasożyty, bo się ją utrzymuje albo nazwać męża pasożytem, bo chce uprawiać seks z żoną to już trochę ta nadinterpretacja "mondrego znafcy". Cały świat ludzi to pasożyty trawiące organizm nazywany ziemią... jesteś z gatunku tych co by ten film do tego stopnia interpretowali :)

___ice___

Ojciec Park narzekał że jego kierowca śmierdzi, biedni żyli w skrajnych warunkach, co chwile miales przybliżenie na twarz ojca jak był upokorzony i patrzony z góry przez Parkow, młody nazywał bogaczy "pięknymi" i zastanawiał się czy pasuje do nich-> biedniejszy=gorszy, cała scena z powodzią, a no i chociażby to jak zostali pokazani bogaci, jako skrajnie ułomni

dKc

Ty chyba nie napisałeś tego serio. Dlaczego kierowca, gosposia czy korepetytor mają być pasożytami? Owszem, wkręcili się na te posady sprytem, ale przecież uczciwie pracują i pracodawcy są z nich zadowoleni.

Poprawiacz_napisowy

Rozumiem, że główni bohaterowie są przedstawieni tak, żeby się z nimi utożsamiać, jednakże spojrzałem na to z odrobiną dystansu i wyszła mi taka, nieco okrutna w swojej dosadności interpretacja. Mam nadzieję, że nie uraziłem nią wielu osób.

dKc

Tu nie chodzi o jakieś "urażenie", bo ta rodzinka raczej nie nadawała się do utożsamienia, ale o fakty. Film pokazuje, że i kierowca, i gosposia, i korepetytor wykonują swoją pracę porządnie i zgodnie z oczekiwaniami pracodawców, więc "interpretacja", że są pasożytami, jest od czapy. To nie żadna interpretacja, ale czysta fantazja. Można ich nazwać oszustami, ale oszust nie musi być zaraz pasożytem (jak i pasożyt nie musi być oszustem).

Poprawiacz_napisowy

Masz rację, każdy uczciwy pracownik zakrada się do domu pracodawcy podczas ich nieobecności. Pozdrawiam.

dKc

No i po co ten bezsensowny niby-sarkastyczny komentarz? Przecież napisałem, że można ich nazwać oszustami. Zakradanie się to właśnie oszustwo. Ale to nie ma nic wspólnego z pasożytnictwem.

Definicja słowa "pasożyt" w odniesieniu do ludzi jest w języku polskim prosta: «człowiek żyjący z cudzej pracy»
https://sjp.pwn.pl/sjp/pasozyt;2498671.html

Kto z tej rodzinki żyje z CUDZEJ pracy?

Poprawiacz_napisowy

1. «organizm zwierzęcy albo roślinny żyjący kosztem innego organizmu»

ocenił(a) film na 9
dKc

Twoja interpretacja bardziej wygląda na szkolną wprawkę niż realną próbę analizy. Nie każda scena, przedmiot, wydarzenie musi mieć metaforyczne zdarzenie, czy ukryte dno. Kamień od samego początku jest strzelbą Czechowa, nie żadnym symbolem pasożytów żyjących pod kamieniem. Jak napisali użytkownicy powyżej, wcale nie jest tak oczywiste, kto jest tytułowym pasożytem. Z tego względu uważam twoją interpretację za nietrafioną i bardzo płytką.

ocenił(a) film na 10
dKc

Wow! Dawno temu widziałam ten film ale z nudów wpisałam sobie interpretacje tego filmu mimo, że jest dosyć jasny to po przeczytaniu takiej analizy jeszcze bardziej pokochałam ten film, świetnie napisane!

dKc

Pracuję z Koreańczykami :) Patrząc na to jakimi są ludźmi w pracy moja interpretacja jest taka, że kłamstwa, manipulacja, podrabianie dokumentów, knucie itd to ich chleb powszedni.
Czy ich zachowanie ma podłoże w sytuacji politycznej ...może ma, cóż z tego nie zmienia to faktu że oglądając film mniej więcej do połowy miałam ubaw, nie dlatego że była to dla mnie historia odkrywcza, niebanalna a dlatego że cały czas kręciłam głowa i powtarzałam "jak u mnie w pracy hahah" (smiech przez łzy ) XD . Może to po prostu satyra na nich samych .

dKc

Tu jest tyle nadinterpretacji, że aż trudno to czytać. W dodatku proponuję autorowi nie wypowiadać się na tematy, na których się nie zna, bo widać, że autor nie ma pojęcia o entomologii i parazytologii.

ocenił(a) film na 7
dKc

fajna interpretacja

dKc

warto samemu ocenić, tutaj cały film online https://filmhit.pl/filmy-online/parasite/

ocenił(a) film na 8
dKc

Stworzyłeś już film na YT?

dKc

Myślę, że film jest nakręcony z perspektywy Koreańczyków i jest krytyka ich mentalności. Bogata rodzina reprezentuje świat zachodu i cywilizacje zachodnia. Widz koreański zapewne wczuwa się w sytuację rodziny biednej i np. Tłumaczy końcówkę filmu tym, że ojciec czuł się poniżony przez pracodawcę, raz kiedy podsłuchiwał jego słowa gdy leżał schowany pod stołem a drugi kiedy ten przypominał mu ze jest w pracy i ma dobrze płacone za to co robi. Koreanski widz prawdopodobnie nie bierze pod uwagę że ludzie którzy są przedstawieni w filmie jako niższe warstwy społeczne, są tam z własnej przyczyny. Znamiennym jest więc że epilog filmu mówi o rodzinie biednej która przecież spowodowala tyle cierpienia wszystkim w okół, a nie ma ani słowa o losach wdowy i dwukrotnie straumatyzowanego, osieroconego chłopca.

użytkownik usunięty
dKc

Pasożyty siedzą na żywicielu, a nie pod kamieniem. :-)

dKc

Można tutaj sprawdzić czy będzie cały film online https://filmiserial.pl/

dKc

Ważne jest, aby wybrać odpowiednią stronę z filmami online, jak https://vider.online/ która pomoże znaleźć odpowiedni film.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones